Sytuacja z silnikami przed wyścigiem w Brazylii

Niezawodność może odegrać istotną rolę w końcowym rezultacie wyścigu na torze Interlagos
30.10.0813:54
Marek Roczniak
3960wyświetlenia

Niezawodność może odegrać istotną rolę w końcowym rezultacie wyścigu na torze Interlagos w najbliższy weekend, kiedy to rozstrzygną się losy walki o obydwa tytuły mistrzowskie w tym sezonie.

Według przepisów Formuły 1 na rok 2008, zasada 'jokera' umożliwiająca jedną bezkarną wymianę silnika w środku 2-wyścigowgo cyklu nie dotyczy ostatniego wyścigu sezonu, a więc każdego kierowcę, który będzie musiał wymienić swój silnik po rozpoczęciu sobotnich treningów, będzie z pewnością czekała kara obniżenia pozycji startowej o 10 miejsc.

Teoretycznie rzecz biorąc oznacza to, że kierowcy rozpoczynający weekend Grand Prix Brazylii z nowymi silnikami będą mieli przewagę nad tymi, którzy pojadą na tych samych jednostkach napędowych, co w Chinach. Nie tylko nowe silniki będą mogły mieć bardziej podkręcone osiągi, gdyż muszą wytrzymać tylko jedno GP, ale także kierowcy będący w takiej sytuacji będą mogli pozwolić sobie np. na jazdę bez ograniczania obrotów aż do ostatniego okrążenia.

W sumie 13 kierowców przystąpi do wyścigu w Brazylii z nowymi silnikami, ale nie ma wśród nich lidera klasyfikacji generalnej kierowców - Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk do przypieczętowania tytułu potrzebuje jednak zaledwie piątej pozycji, tak więc nie będzie musiał zbytnio żyłować swojego silnika. Tymczasem kierowcy Ferrari z nowymi silnikami zrobią wszystko, aby zająć dwa czołowe miejsca w wyścigu, a później będą już tylko liczyli na pech Hamiltona, gdyż tylko wtedy Felipe Massa może zdobyć koronę mistrza.

Ze starymi silnika w Brazylii wystartują:
Lewis Hamilton (McLaren)
Nick Heidfeld (BMW Sauber)
David Coulthard i Mark Webber (Red Bull)
Nico Rosberg i Kazuki Nakajima (Williams)
Adrian Sutil (Force India)

Na koniec warto dodać, że organizatorzy GP Brazylii wpadli na pomysł, aby zaprosić do pomachania na koniec wyścigu flagą w szachownicę rodzinę kierowcy, który zdobędzie tytuł mistrza świata. Jeśli mistrzem zostanie Hamilton, to na stanowisku dyrektora wyścigu z flagą pojawią się pod koniec 71 okrążenia jego ojciec Anthony i brat Nicholas, natomiast w przypadku tytułu dla Massy flagą pomachają rodzice Brazylijczyka - Luiz Antonio i Ana Elena.

Sądzimy, że będzie to bardzo wyjątkowa rzecz, jeśli rodziny będą mogły być w to zaangażowane w taki właśnie sposób. - zacytowała słowa Carlosa Roberto Montagnera z władz wyścigu brazylijska publikacja sportowa Gazeta Esportiva.

Źródło: Formula1.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

19
gross
31.10.2008 08:25
ciekawe miny to byś mógł widzieć jakby po jeździe nie fair anulowali wyniki Massie i Hamiltonowi a mistrzem zostałby Raikonen albo Kubica. Myślę, że wielkiego zdziwienia nie uświadczysz, jednak jest pretendentem.
McLuke
30.10.2008 10:04
a żebym Wam wszystkim zrobić na złość to Hamilton wygra ten wyścig i zdobędzie tytuł... Chciałbym wtedy widzieć Wasze miny cwaniaczki... :P
mielony
30.10.2008 08:43
obok wymienionych może jeszcze Glock i Webber. Kova? hmm... A ja chciałbym Davida - na pożegnanie... Jeżeli się okaże, że Lewis będzie wciąż jechał np. trzeci, to szybciej Massa puści Kimiego. A wtedy Robert może 3 miejsca nie obronić. Przy obecnej kondycji BMW Kimi ma znacznie większe szanse na 3. miejsce w klasyfikacji niż Massa na 1. Gdy Kimi wygra to Robert musi być 4. Bardziej pewne, że Kova przeskoczy Alonso (strata 2 pkt.)
jaguar666
30.10.2008 07:05
...Rosbergu i Trullim. :)
DarkArt
30.10.2008 06:14
Nie zapominajmy o Vettelu:)
pmerlon
30.10.2008 06:05
może Kovalainen się opamięta, jeśli nie to pozostaje liczyć na którąś z Toyot
andrzej45
30.10.2008 04:52
.......albo Nelsinio dozna olśnienia:))
patgaw
30.10.2008 03:45
nicka sie upchnie i styka ;]
Mexi
30.10.2008 03:35
Massa, Kimi, Robert, Alonso...kto na piątego aby być przed Lewusem?
Nuciula
30.10.2008 03:14
Ciekawe co zrobili by organizatorzy gdyby przed końcem wyścigu prowadził Massa, a Hamilton na piątym miejscu ostro walczył by z Raikkonenem o utrzymanie tej pozycji. Czy na linii mety postawiliby dwie rodziny, bo do końca nie wiadomo kto wygra?
Falarek
30.10.2008 03:13
Z tą flagą to fajny pomysł oby tylko nie machali jak kiedyś Pele :)
camorra
30.10.2008 02:27
no wreszcie dowiedzialem sie jak ma na imie "tata Felipe Massy" zawsze bylo tylko pan Anthony Hamilton i tata Felipe Massy :D Luzi Antonio ^^ no niezle xD
rafaello85
30.10.2008 02:15
Maraz---> o tych metodach akurat wiedziałem;) Ekipie Ferrari nie radziłbym za bardzo kombinować przy silnikach, bo w tym roku mieliśmy już wystarczająco dużo przebojów zw. z tymi podzespołami:/
Maraz
30.10.2008 01:59
rafaello85, obroty silnika to nie jedyna rzecz mająca wpływ na osiągi całego bolidu. Wiele zależy od konfiguracji silnika (np. mapowanie), jak i całego układu napędowego. Np. zmieniając ilość powietrza dostarczanego do silnika wpływa się na wydajność aerodynamiczną samochodu.
macrocosm
30.10.2008 01:53
Z tą flaga to trzeba przyznać super pomysł dla... mistrza, ktokolwiek nim zostanie. Będzie miał z rodziną co wspominać. Więcej takich pomysłów a nie tylko od święta!
michal5
30.10.2008 01:43
to nie powiedziona ze Hamilton będzie musiał być na 5 miejscu ale tak silnik będzie zagrożony
Ducsen
30.10.2008 01:43
@rafaello, McLaren sam sobie zaszkodizł nie wykorzystując jokera wtedy kiedy nowy silnik wypadałby na Interlagos. Matematycy zawiedli, zapomnieli przepisów czy to będzie po prostu normalka?
rafaello85
30.10.2008 01:37
silniki będą mogły mieć bardziej podkręcone osiągi, gdyż muszą wytrzymać tylko jedno GP... W jaki sposób? Przecież silniki mają ograniczenie do 19 000 obr/min. i są homologowane Co do tego jokera, to uważam, że niesprawieliwe jest to, że nie wolno go użyć w ostatnim wyścigu sezonu.
sneer
30.10.2008 01:33
No to pogrążyli Lewisa....Zrobi wszystko żeby tatuś mu pomachał kiedy będzie przejeżdżał linię mety wygrywając wyścig. (tak wiem, że pomachają mu jak zdobędzie tytuł, a nie wygra wyścig, ale mimo wszystko Lewis będzie w tym układzie chciał mieć i to i to)