Massa uhonorowany w rodzinnym kraju

Nagrodzony także za swoje dokonania Barrichello chce tymczasem opisać wspomnienia z Ferrari
13.11.0817:46
Mariusz & Maraz
2797wyświetlenia

Felipe Massa został uhonorowany przez swoich rodaków prestiżową nagrodą Złotego Kasku za dokonania sportowe w bieżącym roku. Nagroda ta jest przyznawana najlepszemu brazylijskiemu kierowcy startującemu w Formule 1 przez tamtejszy magazyn motosportowy Racing. Massa otrzymał ją już po raz trzeci z rzędu.

Była to jego druga wizyta w rodzinnym kraju w ostatnim czasie. Przed powrotem do Sao Paulo, gdzie w obecności członków rodziny odebrał we wtorek przyznane mu wyróżnienie, Massa tuż po wyścigu na torze Interlagos udał się do Mugello we Włoszech na obchody zakończenia sezonu przez Ferrari. Spotkał się tam z bardzo przychylnymi reakcjami ze strony fanów stajni z Maranello.

Powitanie mnie przez kibiców było niesamowite. - powiedział Massa. Tifosi dziękowali nam za wszystko, co zrobiliśmy w Brazylii i to już od momentu, jak tylko przybyliśmy na lotnisko, a potem na ulicach i w trakcie samej imprezy. W tym roku Brazylia miała trzech reprezentantów w F1. Rubens Barrichello otrzymał Srebrny Kask i specjalne trofeum za rekordowe 267 startów w F1, zaś Nelson Piquet Jr dostał Brązowy Kask (Bronze Helmet) za debiutancki sezon.

Warto dodać, że podczas wręczenia nagród Barrichello zdradził, iż w przyszłości może ujawnić swoje wspomnienia związane z jego startami w Ferrari u boku Michaela Schumachera. Opinia publiczna nie zna nawet połowy tego, czego doświadczyłem w Ferrari. - powiedział Brazylijczyk. Być może pewnego dnia będzie można przeczytać całą prawdę w książce. Dodał, że odpowiedni moment na opublikowanie takich wspomnień kiedyś nadejdzie.

Źródło: ITV-F1.com, F1-Live.com

KOMENTARZE

21
NEO86
20.11.2008 01:14
kumien-> jest dokładnie tak jak piszesz
szopek
16.11.2008 09:58
Jeszcze tytuł i będzie cacy :)
DirtyHarry
15.11.2008 02:04
Pewnie Barrichello mógłby się dogadać z Alonso,obaj będąc drugimi kierowcami byli traktowani "po macoszemu". Taka już rola drugiego kierowcy,tylko Kubicy udało się awansować z drugiego na pierwszego kierowcę(ale chyba tylko w klasyfikacji generalnej).Należy jednak pamiętać co osiągnął Rubens jako kierowca Ferrari,to po prostu bardzo dobry kierowca bez dobrego bolidu. :)
rafaello85
14.11.2008 07:59
A.S.--> ja w ogóle nie mam najmniejszego zamiaru z Tobą dyskutować! I Ty mi jeszcze mówisz o poziomie wypowiedzi:/ Twój poziom już znam i to mi wystarcza. Nie trzeba daleko szukać, wystarczy spojrzeć kilka komentarzy wyżej... żenada. Kropka.
A.S.
14.11.2008 07:47
Myślę, że każdy kibic z chęcią przeczytałby książkę Baricza i innych kierowców o zakulisowych smaczkach Formuły 1. Nie podoba mi się jednak w jaki sposób Rubens stara się reklamować coś, czego jeszcze nie ma. Albo coś mówisz, albo zamilknij na wieki. Drogi kolego rafaello85 w takim tonie to ja tez nie będę z Tobą dyskutował. Pilnuj swojego poziomu wypowiedzi. Bo jeśli mój uznajesz za mierny, to co powiesz o swoim?
kumien
14.11.2008 12:30
A.S. to nie Andrzej Lepper, a pan pokroju Tymińskiego, który zawsze chodził z teczką i niby miał haki na każdego. Ja również jak Rafaello85 z chęcią bym przeczytał tą książkę. Z czystej ciekawości jak to wyglądało z drugiej strony. To, że były TO to wiemy, ale nie wierzę, że jakby Baricz trzymał poziom MiSzcza to by nie dostał swojej szansy. Poza tym wiemy, że Kova się podkłada z własnej czy niewłasnej woli jak zobaczy Hamiltona w lusterku i tak samo było z Schumacherem i Bariczem. Tylko kto tu jest słaby, liderzy, którzy jeżdżą piekielnie szybko zawsze, czy koledzy z zespołu, którzy zbierają punkty i czasami mają przebłyski formy. Szkoda, że fani Mclarena chcą przedstawić 7 tytułów Niemca jako 7 tytułów wywalczonych przez podkładanie się kolegów z zespołów, nielegalnym bolidom itd. Jak zazdrościcie takiej dominacji to właściwie nic nie możecie zrobić. W następnym sezonie wszystko wróci do normy:) PS. Oczywiście nie neguję postawy jaka była w Ferrari, czyli puszczanie Michaela zawsze, ale jest tak w innych zespołach i nie róbmy z igły widły!
rafaello85
13.11.2008 11:48
A.S.---> takie teksty ( zwłaszcza do mnie ) to możesz sobie darować. Nie próbuj wrzucać wszystkich kibiców Ferrari do jednego wora, bo ( pewnie nie zauważyłeś ),wielu z nich nie tylko podkreśla sukcesy swojego zespołu, ale też wytyka im popełnione błędy. W przeciwieństwie do Ciebie Drogi Użytkowniku, bo nie przypominam sobie żebyś krytykował McLarena, któremu wiernie kibicujesz. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy wielokrotnie potwierdziłeś swój fanatyzm do zespołu McLaren. Po tym co tu wypisywałeś, nie wiem ile osób bierze na powaznie Twoje komentarze... nawet nie wiem ile osób je czyta. Ja Twoje wpisy czytam tylko z moderatorskiego obowiązku, nie przykladam do nich żadnej wagi, bo często prezentują mierny poziom. A Ty wiesz doskonale ( oczywiście tego nie przyznasz ), że Coulthard równie mocno mógłby obsmarować McLarena i narobić wokół niego jeszcze większego ( chyba, że większego już się nie da ) smrodu. Ja z chęcią bym przeczytał książkę Rubensa, chciałbym się dowiedzieć jak naprawdę był tam traktowany ( Ferrari ). I niczemu nie miałbym zamiaru zparzeczać...Tyle ode mnie w tym temacie. Bez odbioru A.S. p.s Kolegów Moderatorów proszę aby w żaden sposób nie okroili ani mojego wpisu, ani wpisu A.Sa.
A.S.
13.11.2008 10:52
Raczej Brazylijczycy nie mieli dużego problemu z wyborem laureata tej nagrody. Rubens Barrichello - Andrzej Lepper Formuły 1. Jeżeli chce coś ujawnić, to niech gada i już, a nie trzyma haki w teczce i straszy, że je ujawni. Obawiam się, że z dużej chmury będzie mały deszcz. I nie potrzebnie fani czerwonych z rafaello85 na czele dostają sraczki. Mit wielkiego Schu i niepokalanego Ferrari, raczej nie zostanie obalony. Nawet jeśli Baricz wysmaruje coś sensacyjnego, to ślepa miłość do czerwonego i tak weźmie górę
Olekk
13.11.2008 09:12
@Ulver zapomniałeś jeszcze o Ukyo Katayamie :P
dzbanek2
13.11.2008 06:59
Czepiamy sie Piqueta bo własnie jest Hamiltonowaty :P
Ulver
13.11.2008 06:47
O Yuiji Ide przeczytasz w: T.Nakajima, R.Inoguchi "Boski wiatr. Japońskie formacje kamikadze..." Wyd. FINNA
buran
13.11.2008 06:34
ja najchętniej przeczytał bym ksiązkę Yuij'i Ide'go... ludzie przestańcie się czepiać Piqueta, nie każdy jest w końcu Hamiltonem. w sumie to wyróżnienie to trochę pic na wodę, 3 kierowcow do wyboru, to chyba wiadomo że wygra ten który jest na topie. gdyby była to nagroda dla najlepszego brazylijczyka w całym motosporcie to rozumiem.
bicampeon
13.11.2008 06:14
No książka może być ciekawa, jeśli zostanie wydana, bo może się odwidzieć Rubensowi. Książki Panów wymienionych przez rafaello85 też mogłyby być interesujące :)
alhan
13.11.2008 05:58
A ja chętnie bym przeczytał książkę Eddiego Irvine'a
dzbanek2
13.11.2008 05:50
Były 3 nagrody i trzech kierowcow... sie nie dziwie nelsonowi :P
rafaello85
13.11.2008 05:47
Ja też chętnie przeczytałbym książkę Rubensa:D A jeszcze bardziej chciałbym zobaczyć książki: Coultharda, Montoyi czy Kovalainena;) Mam nadzieję, że kiedyś takie wydadzą. Rozumiem, że Piquet dostał to wyróżnieniew kategori:i nieudacznik roku?
fordern
13.11.2008 05:34
Banditto - ja to bym mu dał ołowiany :D i niech w nim głupi jeździ, szybciej będziemy mieć go z głowy :D
McLuke
13.11.2008 05:34
już nie mogę doczekać się książki Rubensa... jak tylko wyjdzie to zaraz ją kupuję, choćby kosztowała nie wiem ile...
andy
13.11.2008 05:06
czekamy na książkę Rubens
Banditto
13.11.2008 05:01
"Nelson Piquet Jr dostał Brązowy Kask" Czyli gówniany, bo tylko na taki zasłużył. ;-) Oo druga część artykułu dużo ciekawsza... =o Czekamy z niecierpliwością. ^_^
kumien
13.11.2008 04:59
Czy mi się wydaje iż Rubens zaczyna się trochę użalać nad sobą. Znów zapowiada się wielka i długa historia o tym jak go Ferrari skrzywdziło itd. Nie jest już ważne, że wtedy wygrał wszystkie swoje wyścigi i wtedy zdobywał PP. Poza tym jak tam było tak strasznie to dlaczego tak długo u nich jeździł. Jak dla mnie to Rubens nie ma formy i stara się to jakoś ukryć.