FIA potwierdza zmianę zasad dotyczących SC

"Zasada wprowadzona w 2007 roku była zła i teraz wracamy do przepisów z sezonu 2006"
27.01.0919:36
Marek Roczniak
4997wyświetlenia

FIA potwierdziła dzisiaj, że w sezonie 2009 nastąpi zmiana przepisów dotyczących samochodu bezpieczeństwa (SC). Decyzja ta jest następstwem udanych testów w ubiegłym roku z nowym oprogramowaniem, dzięki któremu nie będzie już konieczne zamykanie boksów w momencie wyjazdu na tor SC.

Tym samym nie będzie już kar 10-sekundowego postoju w boksach dla kierowców tylko dlatego, że kończy się im paliwo akurat w momencie wypuszczenia na tor samochodu bezpieczeństwa, co spotkało między innymi Roberta Kubicę w zeszłorocznym Grand Prix Singapuru.

Dyrektor wyścigów z ramienia FIA - Charlie Whiting wyjaśnia: Zasada wprowadzona w 2007 roku była zła i teraz wracamy do przepisów z sezonu 2006. Jedyna różnica jest taka, że zamierzamy narzucić minimalny czas, w jakim można dojechać do boksów. Kiedy wypuścimy na tor samochód bezpieczeństwa, zostanie wysłana informacja do wszystkich bolidów i ich elektronika przejdzie w tryb 'safety car'. Jak tylko wiadomość ta dotrze do bolidu, ECU będzie znało pozycję auta na torze i wyliczy minimalny czas, w jakim kierowca może dojechać do boksów. Informacja o minimalnym czasie będzie wyświetlona na desce rozdzielczej i kierowca będzie musiał to uszanować.

O powodach zmiany przepisów Whiting powiedział z kolei: Jak zapewne pamiętacie, powodem wprowadzenia zamykania wjazdu do boksów było wyeliminowanie zachęty dla kierowców do jak najszybszego dojeżdżania do alei serwisowej (po nastąpieniu neutralizacji, gdy na torze jest jakieś niebezpieczeństwo). Teraz już nie będzie tego problemu, gdyż nie będzie można dotrzeć do boksów w krótszym czasie, niż ten wyświetlony na desce rozdzielczej.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

24
NEO86
18.02.2009 10:43
@A.S.-> przecież to jasne jak słońce Uważam że to świetne rozwiązanie i popieram ten pomysł
rafaello85
29.01.2009 11:18
Najważniejsze, że w końcu zmienili te przepisy! W ciągu ostatnich 2 lat było za dużo dziadostwa z tym SC:/
marios76
29.01.2009 12:40
Kłócicie się jak dzieci! Safety Car wyjeżdza z boksów przed liderem, to że SC zostanie wprowadzony kierowcy mają sygnalizowane zanim go zobaczą. Gdy na torze jest niebezpieczeństwo to należy zmniejszyć szybkość bolidów do bezpiecznej, jeżeli normalnie średnia wynosi około 200km/h to bezpieczna dla f1 np 100, i na podstawie takiej, biorąc pod uwagę odległość bolidu od boksów wyliczy się kiedy powinien do nich dotrzeć. A że ci bliżej boksu mogą liczyć na parę sekund przewagi... no cóż niech to będzie nagroda za to że są z przodu!!! Mam nadzieje że zrozumiecie, bo dziecko by dało radę, a nowy przepis na pewno będzie lepszy! Kilka sekund to nie ponad pół minuty! Koniec, nie kłócimy się...;)
Sanki
28.01.2009 03:20
noofaq No chyba ktoś nie zawróci na lini start meta(podczas wyścigu), żeby do boksów wrócić?
natleniony
28.01.2009 01:32
może i dobre... zobaczymy, ciekawi mnie jak zespoły bedą to wykorzystywać (szybka zmiana strategii) podczas wyścigu. Okaże się, że w "sprzyjających warunkach" na tankowanie zjadą wszyscy na raz. pzdr for all.
Ralph1537
28.01.2009 11:37
no i znowu kombinują, nie powinni narzucać żadnego minimalnego czasu dojazdu
macrocosm
28.01.2009 11:26
To takie same dywagacje jakby zaczęła się ulewa na całym torze: ten co dojeżdza do boksow ma przewagę nad tym co rozpoczął kółko i musi się meczyć na slickach. Sytuacja w wyścigach jest tak nieprzewidywalna, że mówienie z góry ''ten zyska, tamten straci'' nie ma sensu bo może być akurat odwrotnie A to się utknie (po niby-super zjeździe na tankowanie) za maruderami co jadą na 1 pit stop itp. 1000 możliwości. Jeśli uda się sędziom kontrolować czy ktoś nie przegina z prędkością na neutralizacji to może się to sprawdzi. Jak wiadomo najważniejsze było usunięcie kary za tankowanie podczas zadymy na torze. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
impr
28.01.2009 02:13
Dokładnie o tym mówię - niezależnie od systemu kierowca przy pit lane będzie miał przewagę, tego nie zmienimy. Za to kierowcy broniący się przed zakończeniem wyścigu przez brak paliwa nie dostaną zupełnie bezsensownej kary stop/go.
Hitokiri
27.01.2009 11:15
ale przeciez jakby calkowicie otworzyc boksy to tez ten co jest blizej pit lane bedzie mial przewage nad tym co wlasnie mija aleje serwisowa, nawet gdyby np. kazac im przejechac np. jedno kolko to tez te roznice zostana. ja bvym tego niesprawiedliwoscia nie nazwal.
impr
27.01.2009 11:14
Jaki by system nie był - zawsze w takiej sytuacji zyska ten, który będzie przy samych boksach. Kwestia tylko, żeby kierowca w S1 mógł szybciej się zbliżać do pit lane niż ten, który właśnie jest w S3.
deeze
27.01.2009 11:11
Ten, który będzie bardzo blisko boksów względem tego, który jest bardzo daleko niewiele zyska tak naprawdę. Wyjeżdża SC, więc tak czy inaczej będzie musiał zwolnić, a wszyscy będą jechali w takim samym szyku od momentu wprowadzenia SC, jak ktoś wykona postój wcześniej czy ciut później - jakie to ma znaczenie? I tak 'zbicie stawiki' odbędzie się dopiero gdzieś w połowie trasy.
Huckleberry
27.01.2009 11:11
noofaq - ale ten co straci nie dostanie kary stop&go, więc może będzie to jakiś rozsądny kompromis...
suboshi
27.01.2009 11:06
"ECU będzie znało pozycję auta na torze i wyliczy minimalny czas, w jakim kierowca może dojechać do boksów" Wszystko zależy od tego na jakiej zasadzie będzie to obliczane, ale na pewno będzie to lepsze rozwiązanie niż w sezonie 2008.
noofaq
27.01.2009 10:51
impr: ale najwięcej zyska ten kto jest przy boksach, a najwięcej straci ten co właśnie przejeżdżą linię start-meta... więć problem pozostanie ...
impr
27.01.2009 10:07
"ECU będzie znało pozycję auta na torze i wyliczy minimalny czas, w jakim kierowca może dojechać do boksów." Nie rozumiem Waszych wątpliwości, tutaj jest jasno napisane, że wyliczony przez ECU czas będzie zależny od pozycji bolidu na torze.
Huckleberry
27.01.2009 09:47
Zobaczymy jak będzie. Jeśli wszystko się dobrze przemyśli to może być to dobrym rozwiązaniem. Ważne, że zmieniają ten durny przepis, który był jak rosyjska ruletka...
A.S.
27.01.2009 09:07
Ja już widzę problem. Na pewno czas ten nie może być jednakowy dla wszystkich bolidów na torze. Musi uwzględniać (i na pewno będzie) ich położenie względem boksów. Np. bolid znajdujący się 300 metrów przed zjazdem do boksów w momencie wyjazdu S.C., nie może dostać tyle samo minimalnego czasu do zjazdu , co ten co dopiero te boksy minął. Ale niesprawiedliwe i dyskusyjne mogą w tym momencie stać się same decyzję o czasie wypuszczenia S.C. na tor, bo ten bolid, który w tym czasie będzie najbliżej garaży będzie w uprzywilejowanej sytuacji.
gnt3c
27.01.2009 08:11
na pewno wyjdą Sebastian...na pewno.
zanvoort
27.01.2009 08:03
Też może dojść do niezłej paranoi, jeśli minimalne czasy zostaną źle wyznaczone. Głupio byłoby widzieć bolidy stojące przed wjazdem do boksów.
marios76
27.01.2009 07:53
ktoś w końcu przemyślał jeden z najbardziej idiotycznych przepisów... wolniej do boksu-jestem za, ale karanie było bez sensu-pamiętamy kilka kontrowersyjnych GP...
wysy123
27.01.2009 07:49
ciekawe czy bedzie tak ze jakis bolid ustanie przed aleja bo jeszcze jego czas nie nastal :D
SoBcZaK
27.01.2009 07:32
Mam nadzieje, że i tutaj nie wyjdą na jaw jakieś niedociągnięcia robiące cyrk z wyników....
Adam1970
27.01.2009 07:05
Mam nadzieję,że za pojęciem minimalny czas, stoi 1 pełne okrążenie od momentu wjazdu SC.
McLuke
27.01.2009 06:48
No nareszcie! Nie mogło tak być od początku? Teraz przynajmniej wszystko jasne :) Nie będzie więcej takich idiotycznych sytuacji :]