Virgin sponsorem tytularnym Brawn GP?

Richard Branson powiedział, że jego grupa Virgin może przejąć prawa do nazwy zespołu Brawn GP w ciągu kilku najbliższych tygodni. Branson przyleciał do Melbourne specjalnie po to, by dopiąć szczegóły umowy ze stajnią z Brackley, a także ujawnił, że jego grupa może jeszcze bardziej zaangażować się we współpracę.

W bardzo krótkim czasie doszliśmy do porozumienia - powiedział Branson. Podpisaliśmy umowę na cztery godziny przed tym, jak znalazłem się na pokładzie samolotu. Myślę, że obie strony chciałyby w najbliższym czasie zobaczyć kompletną, zawężającą się współpracę, co może wydarzyć się w ciągu najbliższych trzech lub czterech tygodni. Zobaczymy.

Branson dodał, że później zostanie podjęta decyzja, jak bardzo Virgin zaangażuje się w pracę z zespołem, a ponadto istnieje duże prawdopodobieństwo, że grupa zostanie tytularnym sponsorem zespołu lub całkowicie zastąpi nazwę Brawn GP po dwóch, ewentualnie trzech wyścigach nowego sezonu. W przypadku zwiększenia finansowego wsparcia istnieje możliwość, że w krótkim czasie - bo nie zamierzamy czekać do następnego roku - nawiążemy długotrwałą współpracę ze stajnią.

Na pytanie na temat ewentualnego figurowania Virgin w nazwie zespołu, Branson odpowiada: Rzeczywiście jest taka opcja. Zależy jednak, co wydarzy się w najbliższych trzech, czterech tygodniach. Zespół nie chce marnować nazwy na coś, co nie służy żadnej promocji, a każdy wie, że mają doskonałego inżyniera, zatem nazwa niekoniecznie musi pochodzić od jego nazwiska. Także w tej kwestii może się jeszcze dużo zmienić, ale to nic pewnego. Na wszystko potrzeba czasu. Na razie muszą zająć się samym zespołem, koncentrować się na wyścigach.

Mamy nadzieję, że dojdzie niedługo do oczekiwanego 'małżeństwa'. My jako Virgin jesteśmy gotową panną młodą, ale może znaleźć się jeszcze ktoś, kto wkroczy do akcji i zaoferuje im coś jeszcze bardziej korzystnego i go poślubią! Prawdopodobnie tak się jednak nie stanie i wszystko zostanie ustalone w parę tygodni. Uczynienie Virgin tytularnym sponsorem Brawn GP wymagałoby jednak akceptacji wszystkich rywali.

Źródło: Autosport.com