Raikkonen zbyt drogi dla zespołu Brawn

Ross Brawn: "Jego menedżer negocjuje tak, jakby nie istniała rekompensata od Ferrari"
03.11.0915:03
Mariusz Karolak
7400wyświetlenia

Ross Brawn zaprzeczył, że Kimi Raikkonen może być kierowcą w jego zespole w przyszłym sezonie. Auto Motor und Sport zapytał szefa Brawn GP, czy jest taka techniczna możliwość. Jest zbyt drogi. Jego menedżer negocjuje tak, jakby nie istniała rekompensata od Ferrari za zerwanie kontraktu - odpowiedział Brytyjczyk.

Szacuje się, że 30-latek za rezygnację z posady kierowcy Ferrari dostał 25 milionów euro. Fin jest głównie łączony z zespołem McLaren, gdzie jeździł już wcześniej przez kilka lat. Fińskie media twierdzą, że menedżer Raikkonena otrzymał już kontrakt od McLarena i teraz trwa jego wnikliwa analiza, włącznie z klauzulami uniemożliwiającymi starty w rajdach samochodowych.

Mam kilka opcji i nadal chcę być (w F1), ale wszystko musi być dograne perfekcyjnie - powiedział Raikkonen w Abu Zabi. Nie ma powodu, abym musiał zawierać taką umowę, której postanowienia nie satysfakcjonowałyby mnie w pełni.

Tymczasem Sir Jackie Stewart zasugerował tegorocznemu mistrzowi świata, by już teraz zawarł umowę z zespołem Brawn. Button zgodził się przed tym sezonem na poważną obniżkę wynagrodzenia względem roku 2008. Stewart powiedział: On zarobi wielkie pieniądze przez kilka najbliższych lat. Dwa czy trzy miliony nie powinny stanowić wielkiej różnicy.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

25
Jędruś
04.11.2009 09:14
@kuba A według mnie w ciągu ostatnich 3 lat w Ferrari po raz pierwszy po wielu latach nie było kierowcy nr1. Po drugie jak zespół pomagał Massie? Kiedy? W 2007 to Massa popełniał błędy i odpadł z rywalizacji o mistrzostwo a Kimi w debiutanckim sezonie dla Ferki zdobył mistrzostwo świata. Na początku 2008 roku gdy Kimi znów jeździł wyśmienicie nikt nie szczekał.Potem gdy Massa się rozkręcił ja jakoś nie widziałem,żeby go faworyzowali. W tym roku również, wprawdzie Massa wg mnie pierwszą połowę roku miał bardziej udaną od Kimiego(nie patrząc nawet na punkty) to i tak ten rok Raikkonen kończy jako jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy kierowca w całej stawce. Jeśli nie przejdzie do Mclarena to tylko dlatego, że nie dogada się w kwestii finansowej.A to raczej mało prawdopodbne, bo dla niego wbrew pozorą nie liczy się tylko kasa.Z Brawnem po prostu pogrywa, zespołu muszą znać jego wartość gdyż nie jest to byle kierowczyna z 2 ligi ale mistrz świata.
boli--d
04.11.2009 06:39
Nie wiem ile uda się wynegocjować dla Kimiego od McLarena , ale wszystko wskazuje na to że dla niego najważniejsza jest KASA i czysta ...Finlandia :)
kuba
04.11.2009 01:44
Kubicomaniak...Ty na pewno wiesz czy Kimiemu sie chciało czy nie... Kimi nie był nr 1 w Ferrari ...bo zespół wyraźnie postawił na Masse. Cała sytuacja była już tyle razy wałkowana tutaj że głowa boli ( !!! ) ale widze ,że niektórzy wkręcili sobie wersje że Kimiemu się już nic nie chce / stracił motywację... Brawa. Jakby ją stracił to by się zawinął z F1 chyba. Poza tym o tym, że jej nie stracił świadczy chociażby to ,że interesuje go tylko bolid z najwyższej połki. Może jeszcze Kubicomaniak powiedz że w 2009 też mu się nic nie chciało bo przecież wynik jeszcze gorszy niż w 2008 roku ! Żal..żal. Zastanawiam się czy ta Twoja analiza to nie jakaś prowokacja bo nie mogę uwierzyć że ktoś mogł wysnuć tak idiotyczne wnioski...
MPOWER
03.11.2009 06:26
kubicomaniak - poczytaj sobie a znajdziesz odpowiedź. Wg wywiadu z Anthonym, ojciec Lewisa powiedział, że czeka z niecierpliwością jak się skończą w tym tygodniu rozmowy między Robertsonem a McL. A sam Robertson powiedział takie ciekawe informacje: "Trwają negocjacje. W pierwotnym zapisie w kontrakcie McL się sprzeciwił startom w rajdach" "Gdy nie dojdzie do porozumienia Kimi się żegna z F1. Raikkonen jest szczerym chłopakiem i mówi co myśli. Jasno powiedział że tylko interesuje go zwycięski bolid. Jemu nie zależy tylko na poprawach statystyk." "Martin z McL oraz Haugh z Merca są pod wielkim wrażeniem Raikkonena, że tym słabym i nierozwijanym bolidem (Ferką) przegrał z Lewisem na koniec sezonu tylko o 1 pkt." " Negocjujemy i mam nadzieję że do końca tygodnia będzie już wszystko jasne" Oczywiście skróciłem odpowiedzi. Jeszcze powiedział, że stara się zakończyć te rozmowy w tym tygodniu bo inne opcje dla Kimiego też czekają a wiecznie nie będą.
ICEMANPK1
03.11.2009 06:13
Kubicomaniak ale pleciesz bzdety,szkoda odpowiadac na takie glupoty,Papa.
Kubicomaniak
03.11.2009 06:04
No ciekawe , widziałem jak Raikonen się spisywał w 2008 roku i było wyraźnie widać że nie zawsze mu się chciało , a przecież był nr1 w Ferrari. Z wypowiedzi w ostatnich tygodniach wyraźnie wynikało że niekoniecznie widzi siebie w F1
MPOWER
03.11.2009 05:19
A tam ***cie. Niech sobie teraz każdy wyobrazi że pracuje w Ferrari, przychodzi jakiś sponsor i mówi Tobie wypad. Podobnie może być że przyjdzie jakiś Czing Czang Czong do Renault, da 300 baniek dolarów i powie że chce aby jeździł jego syn czy ktoś z rodziny. A kasa rządzi, więc Kubek wypad a jakiś żółtek za kierownicę bolidu. Kimi obecnie raz został "wydymany" więc teraz chce mieć wszystko jasne. Poza tym chłopak ma już 30 lat (czy dopiero) i trzeba myśleć o przyszłości. A ścigać się chce.....bo gdyby nie chciał to by nie rozmawiał. kubicomaniak.....poczytaj sobie newsy o Raikkonenie na tym portalu i komentarze....tam wszystko wyjaśnialiśmy dlaczego tak było. A skoro jesteś Kubicomaniakiem - to to samo weź sobie do serca i zadaj sobie pytanie dlaczego Nick miał pkty a Robert nie....odpowiedź pewnie znasz więc podobną sobie tutaj przypisz. (@jacobss mnie wyprzedził) jacobss...tak masz rację. Nie była jasna sytuacja Merca w McL więc się to przeciągnęło. Dwa - Robertson analizuje cały konktrakt pkt po pkt. Nie chcą mieć znowy wpadki jak w Ferce a poza tym sprawdza czy nie ma jakiś zapisów, które zabronią Kimiemu brać udział w WRC. Podobno kontrakt ma bardzo wiele zapisów, z którymi się jeszcze dwie strony (McL i Kimi) nie doszły do całkowitego porozumienia i ciągle pracują nad kompromisem.
niza
03.11.2009 05:19
No jeżeli faktycznie Anthony tak gada, to tylko pozostaje czekac na oficjalne ogłoszenie Kimiego w McL :P Bardzo mnie ciekawi to jak wyglądałaby współpraca między Lewisem a nim i przede wszystkim który by okazał się lepszy. Ja stawiam mimo wszystko na Kimiego :)
Kubicomaniak
03.11.2009 05:18
Ci którzy przewidują że Kimi osiągnie lepsze wyniki niż Hamilton srogo się zawiodą. Jacobss, ja żadnej analizy nie robię , czytam wypowiedzi Raikonena i wnioski same się nasuwają.
Jacobss
03.11.2009 05:14
rafaello85 - Po pierwsze, napisałem, że jestem zdania, bo pewny na tyle, aby dać sobie odrąbać rękę nie mogę. Po drugie, wszystko wychodzi na to, że kontrakt ma. Po trzecie, nie wyśmiewałem kogoś, że negował 3 listopad, tylko dlatego, że negował Raikkonena w McLarenie. Po czwarte, samego mnie dziwi, dlaczego dzisiaj nie ma ogłoszenia. Widocznie wynikły jakieś komplikacje (podobno z mercedesem). Po piąte, potwierdzenia nie ma, ale jest coś równie ciekawego: The Finnish media reports that Raikkonen's management is in possession of a McLaren contract for 2010 and is studying the fine details, including clauses that would prevent rally competition. I jest jeszcze jedna rzecz - co znaczy sam kontrakt? Moje źródło, mianowicie np. Ted Kravitz mówią, że Kimi ma od dawna podpisany outline agreement z McLarenem, i chodzi o teraz wyłącznie o ostateczną kasę, PR i rajdy. Pytanie mam jedno - i co z tego? W końcu Kimiego ogłoszą. Czy to ważne kiedy? Kubicomaniak - Ty się lepiej za analizę nie bierz, bo się na tym nie znasz. Nie chce mi się prostować twojej wypowiedzi, ale walnąłeś taką bzdurę, że śmiać mi się chce. Mniej więcej w stylu "Heidfeld zdobył więcej punktów od Kubicy w tym sezonie, więc jest lepszym kierowcą". Nie wspomnę już, że powtarzasz jakieś głupoty, zasłyszane w telewizji od głupich dziennikarzy. Włącz BBC i natychmiast zaczniesz rozumieć ten sport. Jedyny fakt, jaki powiedziałeś, to punkty Massy. Pytanie - i co z tego? Ot, typowo wypowiedź laika, który myśli, że statystyki ustawiają hierarchię bycia dobrym w F1.
Kubicomaniak
03.11.2009 05:07
Moim zdaniem to Kimi bardziej jest zainteresowany szmalem niż jazdą w F1 , i taka jest prawda niestety. Wiadomo już wcześniej było że Toyota nie zgodzi się na jego wygórowane żądania to gadał że tylko McLaren go interesuje . Wiadomo tylko McLaren-a byłoby stać na zatrudnienie Raikonena. Niestety jak tylko zdobył tytuł to jego motywacja mocna opadła , co było widać w kolejnym sezonie aż nadto i teraz nie bardzo wie co ma ze sobą zrobić. Nie zapominajmy że do feralnego wypadku Massy , Kimi zdobył mniej punktów od Niego.
pasior
03.11.2009 05:00
rafaello85 pewnie będzie tak jak z Alonso w Ferrari. Wszyscy wiedzą ale wielka tajemnica. No ale cóż . Lubią jak jest o nich głośno
rafaello85
03.11.2009 03:32
Jacobss---> kilka postów wyżej napisałeś: "Ja dalej jestem zdania, że będzie to McLaren." To jak to w końcu jest? Przypuszczasz czy jesteś tego pewien? Bo to duża różnica. W ciągu ostatnich tygodni mówiłeś ( powołując się na jakieś swoje źródło ), że na 100% Kimi ma podpisany kontrakt z McLarenem i że 3 listopada ( stajnia z Woking zorganizuje konferencje prasową ) ogłoszą to. Wyśmiewałeś nawet innych użytkowników, którzy twierdzili inaczej. 3 listopada mija, a kontrakt niepotwierdzony... No więc jak to jest?
im9ulse
03.11.2009 03:26
Jacobss nie przeinaczaj, nie chodzi o jazdę za darmo, ale chodzi o zachowanie umiaru...no ale tego kto ma racje dowiemy się w przypadku jak Kimi podpisze/nie podpisze/ z McLarenem
MPOWER
03.11.2009 02:59
jacobss....już wczoraj tą informację podał portal MTV3. A dzisiaj brytyjskie media poinformowały że Anthony i Lewis Hamilton nie mają nic przeciwko temu kontraktowi. Jak to powiedzła Anthony" My nie mamy na to wpływu. kto będzie jeździł w McL. Jeśli zespól chce myśleć o mistrzostwie Kimi jest potrzebny. Wraz z Lewisem storzyliby dobry zespół i wzajemnie by się motywowali" Wygląda na to że raczej Kimi będzie, bo tak gwałtowna zmiana zdania i sympatnia wobec Raikkonena jest co najmniej dziwna. Wszystko się wyjaśni w ciągu kilku dni lub tygodni. I raczej dojdzie do porozumienia.
ICEMANPK1
03.11.2009 02:58
Ralph1537--a co takiego bylo z Alonso??Byl traktowany na rowni z LH,nawet dobor strategii mieli zmieniany co wyscig,raz lepsza Alonso raz Hamilton.Poprostu dostal baty od pierwszoroczniaka i uciekl z podkulonym ogonem z McLarena-tyle bylo.Briatore go zawsze nianczyl i cale reno bylo tylko pod niego,a kiedy jezdzil z Hamiltonem na rownych prawach obrazil sie i uciekl.
Ralph1537
03.11.2009 02:52
bedzie jak z alonso- ale rona dennisa nie ma wiec moze dzieki temu nie bedzie wszystko pod hamiltona
Jacobss
03.11.2009 02:51
im9ulse - Gdyby był rozpuszczony, to by nie podpisał kontraktu z McLarenem. A fakt jest taki, że każdy menadżer stara się ugrać najwięcej. Ty pewnie jesteś szlachetny, i jako mistrz świata byś jeździł za darmo. Skąd ja znam takie teksty...
bartgral
03.11.2009 02:47
to dopiero będą zgrzyty jak Ham zacznie przegrywać z Kimim w jednym teamie :))) chłop się chyba popłacze
ICEMANPK1
03.11.2009 02:47
Mogliby podjac juz ta decyzje o partnerze dla Lewisa w Macu.Ale wychodzi na to ze jednak to bedzie Kimi.Stary Hamilton powiedzial bardzo *mile*:) rzeczy o Kimim --„Gdybym miał dokonać wyboru między Kimim i Heikkim, wziąłbym Kimiego, ale nie miałbym nic przeciwko, gdyby Heikki został. Zawsze lubiłem Heikkiego, jest wspaniałym kolegą, który dobrze wykonuje swoją pracę, ale Kimi też jest ‘cool’. Myślę, że jest numerem jeden jeśli chodzi o wybór kierowcy, który ma dołączyć do McLarena” ---czyli juz raczej wie ze to bedzie Kimas.:))
push_mss
03.11.2009 02:46
@pasior - sam jesteś żenujący. Jak sobie chcesz pojeździć po Kubicy to sobie bloga załóż a nie wpieniasz większość na tym forum swymi badziewnymi komentarzami. A Raikkonen faktycznie mógłby pokazać Hamiltonowi gdzie raki zimują, przechodząc do McLarena. Choć przyznam że zależy mi ogólnie żeby Kimi trafił do jakiegokolwiek zespołu w F1, bo na pewno żal by był nie zobaczyc go w następnym sezonie w F1...
im9ulse
03.11.2009 02:30
Ferrari rozpuściło Kimiego na tyle, że każdy kolejny kontrakt może być niemożliwy w obecnych czasach...on już po prostu nie zejdzie z kontraktu gwiazdorskiego, a prawda jest taka że oprócz Ferrari i Toyoty nikt takich pieniędzy nie da (w założeniu że Kimi chce podobny albo nieznacznie mniejszy geld jaki miał w Ferrari)...
pasior
03.11.2009 02:24
Ralph1537, patrząc po wynikach Hamilton raczej jeździć potrafi , lepiej niech idzie do Renault i pokaże żenującemu robertowi na czym polega ściganie...........
Ralph1537
03.11.2009 02:18
niech idzie do mclarena i pokaże hamiltonowi jak sie jezdzi
Jacobss
03.11.2009 02:11
Najważniejszy jest oczywiście ten fragment "Fińskie media twierdzą, że menedżer Raikkonena otrzymał już kontrakt od McLarena i teraz trwa jego wnikliwa analiza. Ponoć jest tam też klauzula zezwalająca na starty w rajdach samochodowych." Ja dalej jestem zdania, że będzie to McLaren. Plotki o Heidfeldzie są śmieszne, a nie chce mi się powtarzać dlaczego. McLaren potrzebuje Kimiego, a Kimi McLarena. [color=red]// Błąd poprawiony.[/color]