Wywiad z Jensonem Buttonem

Zapomniany brytyjski kierowca powraca z wielkim hukiem i jest gotowy pokonać wszystkich
09.04.0914:11
owca
2327wyświetlenia

Po zaskakującym zwycięstwie w Grand Prix Australii, zapomniany brytyjski kierowca powrócił z wielkim hukiem i jest gotowy pokonać wszystkich.

Gratulacje Jenson - wróciłeś do gry o czołowe pozycje w Formule 1. Czy to ukróci wreszcie krytykę, jakiej byłeś ostatnio poddawany?
Cóż, zwycięstwo odniesione w Australii należy w pełni do mnie i do zespołu, a to jedyne, o co w tej chwili dbam. Nie mam zamiaru rozpamiętywać tego, co ktoś kiedyś o mnie powiedział. Mam jedynie nadzieję, że w dalszym ciągu będziemy konkurencyjni, mimo że dysponujemy ograniczonymi środkami.

Jak czuł się Ross Brawn po waszej wygranej?
To było zabawne, weszliśmy na podium, a on nie wiedział, co powiedzieć. 'Wielki Niedźwiedź' po prostu oniemiał. Dobrze wiedzieć, że to osiągniecie było dla niego równie emocjonalne, jak dla nas.

Sądzisz, że możesz wywalczyć tytuł mistrza w tym roku?
Gdzieś w głębi duszy myślę o mistrzostwie, ale w 2006 roku sądziliśmy, że mamy bardzo szybki bolid, a później podczas pierwszego wyścigu zostaliśmy zmiażdżeni przez Ferrari i Fernando Alonso. Musisz po prostu brać każdy dzień takim, jakim jest. Mam dziewięć lat doświadczenia w F1 i wciąż zabieram się z entuzjazmem do tego, co robię. Od lat byłem gotów poświęcić się dla sportu, ale jeśli mam być szczery, to moje pierwsze trzy lata spędzone w F1 były kiepskie. Po przyjściu do F1 z Formuły Ford i F3 nie byłem w pełni gotowy, nie rozumiałem wystarczająco dobrze bolidu, oraz byłem za młody. Dopiero od roku 2004 czułem, że jestem w pełni gotowy, aby walczyć o tytuł mistrza świata.

Czy nie miałeś oporów przed zgodzeniem się na mniejsze o połowę zarobki w Brawn GP?
Będąc dziećmi nie ścigaliśmy się kartami marząc o tym, że pewnego dnia będziemy bogaci - marzyliśmy o zostaniu mistrzami świata. Oczywiście zawsze dobrze jest mieć więcej pieniędzy, ale jeśli masz do wyboru, szybki bolid i niewielką pensję, albo zawrotną ilość pieniędzy i niekonkurencyjny bolid to oczywiste jest, że wybierzesz pierwszą opcję. Jeśli jakikolwiek kierowca wybrałby inaczej, to nie powinien być w F1.

Jeśli po rozprawie 14 kwietnia sąd apelacyjny zadecyduje, że podwójne dyfuzory są nielegalne, to czy wasz bolid BGP001 wciąż będzie konkurencyjny?
Bolid został poprawiony w każdym obszarze w ciągu zimy i mechanicznie jest jedną z najmocniejszych maszyn, jaką kiedykolwiek jeździłem. Zespół wykonał świetną robotę, cały nasz pakiet jest mocny i nie zawdzięczamy tego tylko jednemu elementowi. Mamy dobrą sterowność, silnik Mercedesa jest bardzo mocny...

Jak trudne było kontynuowanie treningu fizycznego, podczas gdy nie wiedziałeś, czy będziesz się ścigać?
Musiałem po prostu robić to, co normalnie robiłbym każdego roku. Oczywiście nie byłem radosny, ale starałem się trenować zupełnie tak, jakbym przygotowywał się do każdego innego sezonu. Niektóre dni były kiepskie, inne lepsze - moja rodzina zauważyła, że w okolicy Bożego Narodzenia byłem trochę zdołowany. Mentalnie to był bardzo ciężki okres, ale kiedy wreszcie zapadła decyzja, że będziemy się ścigać, to na mojej twarzy od razu pojawił się wielki uśmiech.

Źródło: brytyjskie wydanie magazynu F1 Racing

KOMENTARZE

7
rafaello85
11.04.2009 09:47
Trzeba powiedzieć, że od kilku lat Button jest niezwykle lojalny wobec zespołu Honda. Cierpliwość została nagrodzona.
YAHoO
10.04.2009 09:01
@publius: Mówisz o Kubicy w Brawnie za 2-3 sezony, mimo iż nie wiadomo czy wtedy też będą w super dyspozycji. Ba, nie wiadomo nawet czy wtedy będą dalej istnieć :D
publius
09.04.2009 09:43
Speedster - dla mnie też, przypomnę tylko końcówkę sezonu 2006 kiedy Button zdobył najwięcej punktów ze wszystkich kierowców w, nie pamiętam, ostatnich 4 czy 5 wyścigach. Wtedy miałem nadzieję, że rok 2007 będzie jego, ale jak wyszło wszyscy wiemy. Oby Kubica był nastepny po nim...za 2-3 sezony i to najlepiej pod skrzydłami Brawna. Jakoś mi to BMW nie leży.
adamo342
09.04.2009 08:01
należy mu się teraz jest jego czas teraz brytyjczycy mają nowego idola
kusza
09.04.2009 07:25
Silna psyche ma ten gosc, widze go w czolowce w tym sezonie.
Speedster
09.04.2009 07:23
mówcie co chcecie, ale dla mnie Jenson zawsze był świetnym kierowcą, nie miał tylko odpowiedniego samochodu - namiastką jego był BAR006 w sezonie 2004, kiedy Jenson zajął 3 miejsce w klasyfikacji kierowców, i bardzo często gościł na podium. Go Jenson, GO!!!
Chłodny
09.04.2009 01:49
Pewnie teraz będzie Buttonomania... Należy mu się to co teraz ma, niech korzysta póki może. ;)