Spór w sprawie Donington Park rozwiązany

Przyszłość Grand Prix Wielkiej Brytanii jest bardziej pewna po tym, jak w piątek spór między osobami związanymi z torem Donington Park został zażegnany.

W przyszłym tygodniu miało się rozpocząć postępowanie sądowe z powództwa właściciela gruntu, na którym znajduje się tor - spółki Wheatcroft & Son przeciwko dzierżawcy tychże ziem, czyli firmie Simona Gilletta - Donington Ventures Leisure. Sprawa dotyczyć miała ponad 2,47 miliona funtów niezapłaconego czynszu.

Cała ta sytuacja była zagrożeniem dla przyszłości GP Wielkiej Brytanii, jednak w oświadczeniu wydanym w piątek zostało ogłoszone, że spór został rozwiązany. Zostały też poczynione odpowiednie kroki, by spełnić wymagania komisji potrzebne do upewnienia się, że pozwolenie na kontynuowanie prac budowlanych nie zostanie cofnięte.

Jest to kolejny pozytywny krok dla Donington Park. Zawsze zdawaliśmy sobie sprawę, że zabezpieczenie przyszłości GP Wielkiej Brytanii jest ogromnym wyzwaniem, ale zawsze byliśmy w pełni w to zaangażowani i dopniemy swego - powiedział Gillett. Jak dotąd wszystkie nasze zamierzenia zostały osiągnięte w obliczu przeciwności losu i dobrze też wiedzieć, że rodzina Wheatcroft dzieli naszą wizję i pasję dla brytyjskiego sportu motorowego - dodał.

Kevin Wheatcraft - syn właściciela toru Toma Wheatcrafa, skomentował sytuację: Cieszymy się, że w ostatnich tygodniach został poczyniony znaczny postęp i jestem zadowolony, że osiągnęliśmy porozumienie. Zawsze dzieliliśmy i wspieraliśmy wizję zapewnienia powrotu Formuły 1 na Donington Park i jesteśmy pełni nadziei, że dzięki osiągnięciu ugody wizja ta zostanie przekształcona w rzeczywistość.

Nie zostały wyjawione szczegóły porozumienia, ale koniec sporu daje nową nadzieję, że GP Wielkiej Brytanii pozostanie w kalendarzu mistrzostw świata na przyszły rok.

Źródło: Autosport.com