Renault ostrzega swoich dostawców przed możliwym odejściem z F1

"Biorąc pod uwagę dobro firmy, możliwe, że zaczniemy szukać innej alternatywy"
12.06.0915:01
Patryk Pokwicki
2410wyświetlenia

Jeszcze przed ogłoszeniem przez FIA listy zespołów wybranych na rok 2010, Renault ostrzegło swoich dostawców, że może wycofać się z Formuły 1 wraz z końcem obecnego sezonu.

W tym samym czasie pojawiły się informacje, że dyrektor generalny Renault - Carlos Ghosn wyraził swoje niezadowolenie nie ze względu na obniżenie kosztów w F1, a na niezbyt sprawiedliwy podział dochodów generowanych przez ten sport. Według agencji AFP, Ghosn powiedział we francuskim parlamencie, że to zespoły tworzą Formułę 1 i to one powinny otrzymywać najwięcej.

Do tej pory, o ile jako jeden z powodów obecnego sporu był wymieniany sposób zarządzania sportem przez Maxa Mosleya, o tyle generalnie uważano, że zespoły grożą odejściem z F1 tylko dlatego, że nie chcą zgodzić się na nowe regulacje proponowane przez FIA. Jednakże Ghosn powiedział: To my tworzymy widowisko - zapewniamy technologię i silniki, angażujemy kierowców - więc zarobione na tym pieniądze powinny wracać do nas.

Niemiecki motorsport-total.com ujawnił, że zewnętrzni dostawcy zespołu z Enstone zostali pisemnie poinformowani, iż Renault nie jest w stanie zagwarantować swojego udziału w F1 po sezonie 2009, sugerując im tym samym, aby rozglądali się za innymi możliwościami biznesowymi. Renault Sport nie może być już pewne swoich długoterminowych perspektyw biznesowych w obliczu obecnych wyzwań. Musimy nie tylko ograniczyć swoją aktywność i budżet, a więc i listę dostawców, ale w najgorszym przypadku możemy nawet zrezygnować ze startów w przyszłorocznych mistrzostwach.

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

13
Anderis
13.06.2009 08:57
Corvi78- Ograniczenie budżetów to właśnie lek na standaryzację! Standaryzacja została wprowadzona po to, by ciąć koszty, ale jeśli będzie limit budżetowy, to wtedy nie będzie ona konieczna. Przecież dla zespołów godzących się na przyjęcie limitu budżetowego szykowane było "poluzowanie" regulaminu. A olbrzymie budżety nie są konieczne do wprowadzania nowych rozwiązań. One są potrzebne do udoskonalania już obecnych. Tylko ja się pytam: co daje wydawanie 100 milionów Euro na udoskonalanie spoilerów? I tak nikt poza F1 z tego nie korzysta... A jak będzie mniej kasy, to trzeba będzie kombinować z czymś nowym, będzie się liczyło, który człowiek zaprojektuje lepsze auto, a nie kto ma najmocniejszy superkomputer, czy najlepszy tunel aero... A Briatore mówił o spadku prestiżu w kontekście nowych zespołów, a przecież nawet Ferrari zaczynało od zera, wiele mistrzowskich zespołów trafiło do F1 z niższych serii. Dlaczego nie pozwolić tworzyć się nowym legendom, tylko cały czas Ferrari, Renault, Ferrari, McLaren, Williams, Ferrari...
Corvi78
12.06.2009 08:22
Anderis, po cząści przemawia do mnie twoja argumentacja, ale jak by nie patrzeć to wszystkie zespoły są dla reklamy (swojej marki) takiej czy innej - no, Williams moim zdaniem jest najbardziej "czysty" ... A jeśli Renault jeździło by pod szyldem Benetton, tak jak robi to właściwie Mercedes z McLarenem (Ferrari też wpisuje się w ten schemat), to jest już O.K. ? A prestiż F1 spadnie i Briatore ma rację jeśli FIA nadal będzie dążyła do standaryzacji tej serii - chcą zarabiać kosztem "nowej myśli technicznej" innowacyjności - a nowe technologie kosztują...
Anderis
12.06.2009 07:12
Babelec- już Ci odpowiadam: Ferrari- lepiej, żeby zostało. Jak wchodzili do F1, nie byli koncernem i teraz ciężko ich nazwać stuprocentowym koncernem. To symbol F1 i oczywiste, że wg. mnie lepiej, żeby zostało. Ale jeżeli chodzi o BMW i Toyotę, to podobna sytuacja jak z Renault. Przez dziesięciolecia koncerny były w F1 obecne najwyżej, jako dostawcy silników (a były takie okresy, gdzie wogóle ich nie było), a F1 bardziej szła do przodu, niż obecnie, była masa chętnych do ścigania. Nikomu nie przychodziło wtedy do głowy podważać prestiżu tej serii (tak, jak prestiż nowych zespołów próbuje podważyć niejaki Flavio Briatore). Koncerny doprowadziły do niepotrzebnego wzrostu wydatków. Williams ma budżet 2-3 razy niższy, niż BMW, czy Renault, a i tak jest szybszy w tym sezonie. Nie widzę zbyt wiele pozytywnych aspektów koncernów w F1, natomiast negatywów jak najbardziej sporo.
Babelec
12.06.2009 05:10
Anderis Ferrari - koncern BMW - koncern Toyota - koncern Wg Ciebie lepiej, żeby odeszły?
ergie
12.06.2009 04:33
Ale o co chodzi, Maksiu pokazał im gdzie są pieniądze dla nich, wystarczy wydać w sezonie nie więcej niż 40 mln :) Chłop się o nich troszczy a one takie niewdzięczne. Czyli poszło o kasę a nie o zasady :))) Wot i cała FOTA, ściemiacze jedne
Kamikadze2000
12.06.2009 03:23
No i jeszcze dojdzie do tego, że nie toyota, a właśnie renault pożegna się z F1. W kwestii biznesowej trzeba się z Ghosnem zgodzic. Dostają za mało z transmisji telewizyjnych. No cóż... szkoda byłoby zabraknięcia fabrycznej ekipy, ale na szczęście jest zastępstwo. Tak więc jeśli chcą odchodzic, FIA na pewno nie będzie tym zmartwiona.
Anderis
12.06.2009 02:58
Corvi78 - Może i w Renault jest jakaś cząstka pasji do ścigania, ale to koncern samochodowy i jest w F1 głównie dla reklamy. Ja uważam, że F1 to miejsce raczej dla zespołów, które są w niej dla samego bycia, a nie dla reklamowania swojej marki.
Corvi78
12.06.2009 02:50
Anderis - skąd wiesz że Renault brak "pasji" i zacięcia do ścigania? I w czym Renault jest "gorsze" od wymienionych przez Ciebie zespołów? no chyba, że chodzi tylko o sympatię...
adamo342
12.06.2009 02:28
będzie wolne miejsce dla kolejnego zespołu który zgłosił się do f1
rafaello85
12.06.2009 01:44
ari2k5---> ja myślę, że o Piqueta to będzie się bić połowa stawki:D "To my tworzymy widowisko – zapewniamy technologię i silniki, angażujemy kierowców – więc zarobione na tym pieniądze powinny wracać do nas." AMEN!!! To zespoły i kierowcy tworzą wspaniałe widowisko, a nie Ecclestone czy Mosley, nie wspominając już o powiązanych z nimi FOM czy FIA. Może zespoły zdołają wywalczyć coś więcej np. większe pieniądze z praw do transmisji telewizyjnych. Chyba lepszej okazji już nie będzie.
Anderis
12.06.2009 01:28
Cóż, o ile lepiej dla F1, by zespoły pokroju Ferrari, McLarena, czy Brawna w niej zostały, o tyle z odejścia Renault będę jak najbardziej się cieszył, przynajmniej zwolnią miejsce dla prywatnego zespołu z pasją do ścigania.
Konfederat1970
12.06.2009 01:26
Ewentualne odejście Renault to byłaby wielka strata dla świata Formuły 1.
ari2k5
12.06.2009 01:22
Ciekawe co zrobi Nelsinho? Bo o Fernando się nie martwię, gdzieś się zatrudni (Ferrari albo Brawn, w końcu Rubens odejdzie)