US F1 bez żadnego amerykańskiego kierowcy w 2010?
"Nasze ambicje, aby mieć dwóch Amerykanów w zespole są teraz trudne do zrealizowania"
07.10.0919:43
3277wyświetlenia
Team US F1 w debiutanckim sezonie najprawdopodobniej nie będzie miało dwóch kierowców pochodzących ze Stanów Zjednoczonych. Możliwe nawet, że żaden z ich kierowców nie będzie obywatelem tego kraju.
Ze względu na to, że straciliśmy tyle czasu (przez późne podpisanie Concorde Agreement), nasze ambicje, aby mieć dwóch młodych Amerykanów w zespole są teraz trudne do zrealizowania- powiedział Peter Windsor.
Nadal liczę, że będziemy w stanie wystawić chociaż jednego Amerykanina, ale nie będzie to takie proste, gdyż niewielu jest Amerykanów z superlicencją.
Zespół ma nadzieję na wyszukanie talentów wśród młodych amerykańskich zawodników w przyszłym roku, finansując ich starty w liczących się juniorskich formułach z nadzieją na to, że któryś z nich okaże się wystarczająco dobry i odpowiednio przygotowany do debiutu w grand prix. Kierowca A1GP i Formuły Atlantic - Jonathan Summerton już od dawna jest łączony z tym zespołem, podobnie jak mistrz Indy Lights - JR Hildebrand.
Jeśli nie będziemy w stanie wypełnić naszego planu dotyczącego Amerykanów w roku 2010, to na pewno uruchomimy specjalny program dla młodych kierowców- powiedział Windsor. Współwłaściciel US F1 dodał, że chcą odłożyć trochę pieniędzy na umożliwienie młodym kierowcom startów w takich mistrzostwach, jak Formuła BMW w Europie, Formuła Ford 2000 w Stanach, czy nawet GP2 Series.
GP2 jest kosztowna, lecz mam nadzieję, że znajdziemy dostatecznie dużo pieniędzy, aby zrobić to, jeśli będzie taka potrzeba.
Teraz zespół koncentruje się na zatrudnieniu przynajmniej jednego doświadczonego kierowcy. Kandydatami są Alex Wurz i Pedro de la Rosa.
Jest poważny argument, aby mieć doświadczonego kierowcę, który pomógłby nam w rozwoju w pierwszym roku w F1. Można zapytać, czemu to nie był wcześniejszy argument, ale to miłe uczucie, jeśli w nowym zespole znajduje się dwóch młodych kierowców, którzy rozwijają się razem z zespołem i zdobywają doświadczenie. To wymagałoby jednak więcej czasu, niż my mamy.
Mam nadzieję, że prawdziwe talenty pokroju Anthony'ego Davidsona, czy tacy kierowcy jak Jamie Green i Gary Paffett otrzymają w końcu swoją szansę w F1, ponieważ przykro jest patrzeć, jak wielu utalentowanych kierowców nigdy nie dostaje swojej szansy.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE