GP2: Grand Prix Chin - wyniki i wypowiedzi kierowców

07.10.0921:33
Master
1643wyświetlenia
Dane wyścigu



Shanghai International Circuit
Lokalizacja: Szanghaj, Chiny
Liczba okrążeń: 28, 19










Szczegółowe statystyki bez uwzględnienia ewentualnych kar

Wyścig 1
Wyścig 2

Komentarze prasowe

Komentarze prasowe zespołów są publikowane w oryginalnej formie. LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Aston Martin Racing

Igor - Nie startowałem w pierwszym wyścigu, co oznaczało automatyczny start z końca stawki w wyścigu drugim. Startowałem z piętnastej pozycji, po starcie byłem już chyba 12, lub 11 i cały czas coś się przede mną działo. Udało mi się wyprzedzić wielu kierowców na torze, miałem też trochę szczęścia, jak na przykład odpadnięcie z wyścigu Rubiqa, czy awaria MiStRzA_F1. Mimo to, byłem dziś bardzo szybki, samochód sprawował się świetnie i w efekcie udało się dojechać na trzecim miejscu. Przed startem nie myślałem o tym, którą pozycję zajmę, lecz gdzieś podświadomie miałem nadzieję na punkty, ale nie aż tyle! Był to zdecydowanie mój najlepszy wyścig w dotychczasowej karierze! Ta forma napawa mnie optymizmem przed następnym wyścigiem w Malezji, postaramy się o jak najlepszy wynik. Mam również nadzieję, że w końcu jakieś punkty dla zespołu dowiezie Kajek, którego konto na razie jest puste.

Pinek - R1 był dla mnie dobrym wyścigiem choć startując z P15 nie mogłem liczyć na punkty, ale fakt wygrania rywalizacji z kilkoma dobrymi kierowcami napawał mnie optymizmem przed R2. W którym to startowałem z 10 pola wystartowałem dobrze ale znalazłem się w kanapce i puściłem. Na 2 okrążeniu niestety obróciłem się i znalazłem się na ostatniej pozycji. Podążałem koszmarnym tempem za Qnikiem na samym końcu poszła opona, wyścig zakończyłem w żwirowej pułapce.

Powerade GP2 Team

Cube - Kwalifikacje miałem bardzo słabe i zająłem dopiero10 pozycję. R1 również miałem nieudany, po dosyć równym pierwszym stincie zajmowałem chyba 6 lub 5 pozycję, podczas pit stopu sam pozbawiłem siebie punktów spinując na wjeździe do alei serwisowej. Ostatecznie dojechałem na metę dziewiąty. Podczas startu do R2 Rubiq trochę zaspał, przez co straciłem kilka miejsc, dalej stopniowo zyskiwałem pozycję po błędach rywali. Na ostatnich okrążeniach opony już nie wyrabiały i przegrałem walkę o P5 meldując się na mecie na szóstej pozycji. Ogolenie cały weekend był słaby w moim wykonaniu, gdyby nie błąd w R1 i mocno zużywające się opony w R2 byłaby szansa wywieźć stąd trochę więcej. Mimo wszystko 1 zdobyty punkt też mnie cieszy, bo jak to się mówi "Lepszy Rydz niż nic";).

Przemek Str - Kolejny nieudany weekend dla mnie i mojego zespołu. Po bardzo nieudanych kwalifikacjach udało mnie się dowieźć ósmą lokatę, ale po kolizji z jednym kierowcą McLarena na pewno tą pozycję utracę. W drugim wyścigu pojawił się ponownie kłopot z oponami poprzez zły dobór ciśnień. Była szansa na podium ale około 7 okrążeń przed metą opony całkowicie straciły przyczepność i nie mogłem utrzymywać swojego tempa. Dwa okrążenia przed metą lewa przednia opona o mało co nie pękła i musiałem zjechać na pitstop co zaprzepaściło szansę na dobry wynik. Ale na świeżym komplecie opon i małej ilości paliwa udało się uzyskać najszybsze okrążenie co dało jeden punkcik dla mnie i mojego zespołu. W GP Malezji będzie na pewno o wiele lepiej.

Fisichella Motor Sport International

Rafalski92 - Lepiej nie mogłem sobie wymarzyć weekendu w Chinach. Pole Position, wygrana w race 1, wygrana w race 2 jest wyśmienitym wynikiem dla mnie i mojego Teamu. W wyścigu 1 miałem klarowną sytuację, prowadziłem praktycznie od startu do mety. Do wyścigu 2 wystartowałem z ósmej lokaty, wiedziałem, że jeżeli chce zająć miejsce na podium muszę starać się o dwie rzeczy: jak najszybciej przebić sie do przodu i oszczędzać opony. Od początku wyścigu walczyłem jednak z kierowcami na pozycjach 4-10 i ciężko było jechac szybkim tempem. Jednak po paru okrążeniach stawka się rozciągła co ułatwiło mi wyprzedzanie. Kiedy jechałem za Przemkiem Str jadącym wtedy na 3 miejscu widziałem, jak Mistrzu_F1 kończy wyścig. Wtedy wiedziałem, że muszę wyprzedzić Przemka by dogonić przez 8 okrążeń ColdMan'a. Udało się, wcześniej zaoszczędzone opony pomogły mi szybko dogonić ColdMan'a i na ostatnim okrążeniu wyprzedziłem go na 1 zakręcie.
Gratulacje dla tych co dojechali na podium wyścigu 1 i wyścigu 2. Czekam już z niecierpliwością na GP Malezji.


Jenson - Pierwszy wyścig poszedł mi całkiem nieźle. Kwalifikacje ukończyłem na 6 miejscu i na tej samej pozycji dojechałem do mety. Sporo walki miałem tylko na pierwszych okrążeniach ale potem wszystko się uspokoiło i po pierwszym pit stopie miałem czysty tor i mogłem jechać swoim tempem dzięki czemu grupka zawodników jadących kilka sekund za mną nie dogoniła mnie. Drugi wyścig poszedł fatalnie już od samego startu, przed pierwszym zakrętem spadłem z 2 na 5 pozycje, następnie stoczyłem bardzo dużo walki z Serkiem, mieliśmy też sporo kolizji. Potem utknąłem za wolniejszym Infospecem i gdy w końcu go wyprzedziłem dostałem strzała w tył od jego partnera z zespołu. W końcówce znowu dogoniłem go dogoniłem i przy walce on zaspinował i dzięki temu wyjechałem na 7 miejsce i dowlokłem się jakoś do mety.

Mercedes-Benz Racing

kamarinho1991 - Wyścig główny - Wiele walki w środku stawki. Miałem słabe tempo i przez to zgubiłem szanse na punkty. Po tankowaniu wszystko było już OK, miałem sporo przyczepności i goniłem Cube'a , Przemka STR i Freeqa. Na ostatnim okrążeniu, a właściwie na dwa zakręty do końca wyścigu byłem na równi z Przemkiem na 8 pozycji i byłem po wewnętrznej i ten nagle taranuje mnie w stylu amerykańskich policjantów, którzy uderzają w tył ściganego pojazdu, tyle że on nie uderzył mnie w tył, a w bok. Oczywiście konsekwencją tego była banda i utrata nosa. Straciłem szanse na punkt i PP w sprincie. Ostatecznie P10. Sprint - Startowałem z P9 i po T1 objechałem dwóch rywali po zewnętrznej i P7. Potem wyprzedziłem 3 kierowców i awansowałem na P4 i nagle...lag. Trwał około 3 sekund. Jadę, a tu kierowca który był za mną jakąś sekundę, nagle jest przede mną. Dalej miałem słabe tempo i traciłem kolejne pozycje i znalazłem się na P8. Pod koniec wyścigu moi rywale mieli dużo większe problemy z oponami niż ja i po kolei ich wyprzedzałem . P4 i 3 punkty to niezły wynik jak na tak słabo ustawiony samochód. Teraz Malezja i mam nadzieję, że tam będziemy razem z Patrykiem bardzo konkurencyjni.

Ferrari GP2 Team

MiStRzU_F1 - R1: Wyścig dla mnie udany, chociaż wiem że mogło być lepiej gdybym na T1 nie dostał strzała i spadl na ostatnią pozycje z rozwalonym skrzydlem. Na starcie wyprzedziłem bodajże już 6-7 kierowców i wbiłem się w czołówke, jednaże jak powiedziałem wczesniej incydent nie pozwolil mi juz pozniej jechac szybko.. czasy na poziomie 1.45.xxx a moglo byc spokojnie 1.44.5xx. No ale stała walka i udało mi się dojechać na dobrym punktowanym 5 miejcu. R2: Start z 3 pozycji, wyśmienity start i odrazu P1... Potem ucieczka i ponad 6 sekund przewagi nad Coldem, jednakze powtorka z Bahrainu kiera zrzuca 3 biegi w doł i Fire Fire in my Engine ;/ No i po 6 ptk moze i nawet 7.

Total-Bacardi GP2

Qnik - W pierwszym wyścigu niestety nie było mi dane wystartować. Natomiast w drugim start z końca stawki wcale nie oznaczał, że będzie łatwo. Mimo przyzwoitego startu i złapania dobrej linii w pierwszym zakręcie popełniłem błąd, przez co postawiło mnie bokiem i na dzień dobry miałem trzy sekundy straty do zawodnika jadącego przede mną. Postanowiłem jednak próbować i ukończyłem wyścig na 11 pozycji korzystając przede wszystkim z pecha innych. Trochę walki w końcu stawki jednak było i powiem szczerze, że uważam ten wyścig za udany. Zebrałem sporo doświadczenia i mam nadzieję robić dalsze postępy w kolejnych rundach.

Piquet Sports

Pyciek - Ogólnie to dla mnie nic ciekawego w ten weekend. Kwal słaby, R1 słaby, R2 bez chęci do jazdy. Zdecydowanie odstaje od pozostałych zawodników i jeżeli w najbliższym czasie nie uda mi się tej straty zmniejszyć to będę musiał poważnie przemyśleć swoje starty w tej lidze, a szkoda bo stawka jest na prawdę fajna, a w zeszłym roku walczyłem nawet o zwycięstwa co było moim celem na ten rok.

Mild Seven Renault GP2 Team

Adias - Nie było mnie podczas GP Bahrainu ponieważ mógłbym stanowić zagrożenie jeżdżąc na takim sprzęcie. Niestety w Chinach to samo- ale jednak spróbowałem. Pomimo, że to były polowe warunki- udało mi się dojechać, a mój cel jaki sobie postawiłem, czyli nie zostanie zdublowanym- został wykonany. Jestem bardzo zadowolony z rezultatu w R1. W R2 nie byłem, bo musiałem wyjechać. Na następnym GP Będę już w pełni sił i w pełni przygotowany. Powalczę o jak najlepsze lokaty i wreszcie pomogę Marcinusowi

KOMENTARZE

2
Przemek Str
08.10.2009 02:30
Nierozumiem?:)
DAK
08.10.2009 06:26
Przemek udobruchany?