Irvine: Schumacher nudzi się bez ścigania w F1

"Mam nadzieję, że wróci, bo to byłoby absolutną rewelacją dla Formuły 1"
17.12.0911:41
Mariusz Karolak
2206wyświetlenia

Eddie Irvine, krewki Irlandczyk z Ulsteru, wypowiedział się ostatnio na temat ewentualnego powrotu Michaela Schumachera do Formuły 1. Irvine był partnerem Niemca w Ferrari w latach 1996-1999.

Sądzę, że po prostu nudzi mu się. Jest bardzo, bardzo znudzony i zdecydowanie chce to zrobić - powiedział Irvine w wywiadzie dla BBC Radio 5. Mam nadzieję, że wróci, bo to byłoby absolutną rewelacją dla Formuły 1.

W F1 jesteś na pierwszym planie i musisz się dobrze spisywać, podczas gry w rzeczywistym świecie upływają miesiące, czasem lata, zanim doznasz podobnego przypływu adrenaliny. Michael jeździ gokartem od chwili, kiedy ukończył 4 lata, zatem nie potrafi robić nic innego. Próbował jazdy motocyklami wyścigowymi, co było czystym szaleństwem, ponieważ nie był w tym dobry i nie płacili mu za to. Nigdy nie rozumiałem tego, ale jeśli chodzi o F1 to ma to sens.

Irvine przestrzegł jednak siedmiokrotnego mistrza świata, że teraz w Formule 1 są nowe gwiazdy, które mogą mu poważnie zagrozić. Lewis Hamilton nie będzie miał żadnych zahamowań, ale Michael tak, bo będzie miał już 41 lat. Pewnie nadal będzie szybki, ale nie aż tak szybki, jak to było siedem lat temu. Nie jest teraz w szczytowej formie, ale nadal jest wystarczająco dobry, by wygrywać wyścigi, bo ma niezwykły talent. To nadal są cztery kółka, kierownica i silnik, a nie było nigdy nikogo lepszego niż Michael - dodał Irvine.

Tymczasem Jackie Stewart uważa, że Schumacher zdecydowanie zbyt wcześnie zrezygnował ze ścigania się w F1. W wywiadzie dla Daily Mail, Szkot powiedział: Uważam, że odszedł zbyt wcześnie. To dlatego zdecydował się na ściganie motocyklami i innymi samochodami, kiedy tylko może to robić. Nie ma w tym nic złego, że chce wrócić. To pokazuje tylko, że wcześniej się pomylił. Nie był wówczas całkowicie przygotowany, by wycofać się ostatecznie.

Źródło: Crash.net

KOMENTARZE

5
jan5
17.12.2009 03:02
fordern przeciez schumacher jezdził bolidem f1 z 2007 na oponach gp2 w sierpniu
fordern
17.12.2009 02:12
Witek, takie rozwiązanie mogło być możliwe, choć szanse są małe. Ale możliwe. Załóżmy, że właścicielom toru gdzie miał odbyć się test zapłacono, aby potwierdziły, że test się nie odbył. Schumacher mógł mieć tak słabe rezultaty, że Stefano mu podziękował, a cała ta bajeczka z karkiem mogła być czymś w rodzaju focha na Ferrari.
Witek
17.12.2009 12:40
@Jan5: MSC kręcił gorsze czasy od BAD? Hahaha!!!
jan5
17.12.2009 12:21
wiecie co mi sie wydaje ze z tym zastępowaniem schumachera za masse było inaczej. Pewnie schumacher podczas testów miał słabe czasy i ferrari wolało badoera. Schumacher sie zdenerwował na ferrari i chce do mercedesa.
Master
17.12.2009 10:45
Brakuje jeszcze wypowiedzi Todta, i reklama dla mercedesa zrobiona.