Briatore rozpoczął kolejny proces przeciwko FIA

Włoch domaga się teraz odszkodowania za utratę kontraktów z kierowcami
18.01.1012:33
Marek Roczniak
2113wyświetlenia

Po tym, jak zdołał przekonać francuski sąd do cofnięcia dożywotniego zakazu angażowania się w sporty motorowe, Flavio Briatore rozpoczął kolejny proces przeciwko FIA, tym razem domagając się odszkodowania za utratę kontraktów z kierowcami, którzy rozstali się z jego firmą menedżerską z powodu decyzji FIA.

Straciliśmy Alonso, Kovalainena i wielu innych kierowców - cytuje słowa byłego szefa zespołu Renault brytyjska gazeta Daily Telegraph. Domagamy się od FIA odszkodowania za stracone pieniądze, a w kontraktach jest zapisane, jak dużo straciliśmy. Jednakże to nie wszystko. Chodzi też o szkody wynikające z popsucia reputacji.

Co prawda Fernando Alonso kilka lat temu twierdził, że Briatore nie jest już jego menedżerem, jednak wypowiedź Włocha sugeruje, że dwukrotny mistrz świata wciąż był związany z jego firmą menedżerską. Alonso był pytany o tę kwestię podczas imprezy Wrooom w ubiegłym tygodniu, jednak odmówił udzielenia odpowiedzi. Stwierdził tylko: Flavio jest moim przyjacielem i życzę mu wszystkiego najlepszego z okazji narodzin syna.

Tymczasem Briatore w wywiadzie dla gazety Daily Mirror powiedział, że jego kariera w F1 to już zamknięty rozdział: Nigdy w życiu nie będę już zarządzał żadnym zespołem Formuły Jeden, to jest pewne. Jednakże odzyskałem moją godność, co jest ważne po 20 latach pracy w tym sporcie.

Źródło: Motorsport.com, Pitpass.com

KOMENTARZE

11
jenny_s
19.01.2010 07:43
dzięki biCampeon - Max to także imię jednego z nowo narodzonych bliźniaków Niki Laudy (myślę że tak, chodzi o Mosleya)
biCampeon
19.01.2010 07:32
jenny s - kiedy to nie wiem, ale podobno ma na imię Max (za wujkiem Maxem Mosleyem) :)
jenny_s
18.01.2010 07:38
Urodził mu się synek? Wie ktoś kiedy i jak ma na imię?
MJpoland
18.01.2010 05:25
"Chodzi też o szkody wynikające z popsucia reputacji" To pozwij samego siebie, skoro nikt cię nie zmuszał, żebyś oszukiwał. Sam jesteś sobie winien. Tyle o panu Briatore
bukuć
18.01.2010 03:04
Dobrze Flavio , mogłeś a) nie kombinować b) wyrzucać Piqueta. Wiem ,że był b. słaby , ale nie leżało ci to na sumieniu? Ciesz się , że Japonia była uczciwa. Choć kto wie...
sniezek
18.01.2010 02:35
Chłopie daj juz spokój. Mam już swoje zdanie na twój temat.
Vagabond
18.01.2010 01:45
Tam każdy jest oszustem, w F1 nie ma ludzi uczciwych, są tylko niezłapani
SoBcZaK
18.01.2010 01:42
Kończ waś wstydu oszczędź
Sobciu
18.01.2010 01:41
i dobrze niech pogrąży FIA !! Po co w ogóle w F1 ich nadzór ? FOTA mogła by po prostu pozostać jako Formula cośtam i dawać tytuł mistrza a nie mistrza świata i tak byłoby to samo a odcięli by się częściowo od tego nowotwora sportów motorowych !!
sasza82
18.01.2010 12:03
Nie on pierwszy i nie on ostatni...
piquet77
18.01.2010 11:49
jaką godność?jesteś oszustem koleś