Hulkenberg nie spodziewa się żadnej taryfy ulgowej

"Od samego początku musisz być dobry"
08.02.1014:57
Marek Roczniak
1770wyświetlenia

Nico Hulkenberg zdaje sobie sprawę z tego, że od samego początku sezonu 2010 musi uzyskiwać dobre rezultaty, jako że nie spodziewa się, aby ktokolwiek udzielił mu taryfy ulgowej w pierwszym roku startów w Formule 1.

Bez wątpienia taki jest mój cel - powiedział kierowca Williamsa. Nie ma takiej osoby, która by powiedziała, że masz pięć wyścigów na nabranie odpowiedniego tempa i uzyskiwanie przyzwoitych rezultatów. Od samego początku musisz być dobry.

Williams oczekuje, że wykonam dobrą robotę, czyli będę szybko jeździł i uzyskiwał dla nich dobre wyniki. Nie zatrudniliby mnie jako kierowcy wyścigowego, gdyby nie mieli jakichś oczekiwań wobec mnie. Nie podali jakichś konkretnych liczb czy rezultatów, ale zawsze są jakieś oczekiwania.

Pomimo obecnych ograniczeń testowych, z powodu których będzie miał tylko około siedem dni jazdy w nowym samochodzie FW32 przed rozpoczęciem sezonu w Bahrajnie, Niemiec jest przekonany, że wystarczy mu to na dobre przygotowanie się do pierwszego wyścigu. Czuję się znacznie bardziej pewny siebie i przygotowany na F1 - powiedział Hulkenberg.

Rok startów w GP2 pomógł mi rozwinąć się we wszystkich aspektach. Ubiegły rok sprawił mi przyjemność i czuję się teraz gotowy na podjęcie większego wyzwania. Miałem świetny sezon 2009 i nie spodziewałem się, że będę od razu tak konkurencyjny w GP2. Myślałem, że czeka mnie bardzo trudny rok, ale wszystko ułożyło się dobrze - a druga połowa sezonu była już po prostu super. Jeśli będę w stanie zaadaptować się tak szybko, jak uczyniłem to w GP2, to będzie bardzo dobrze. Ilość testów nie jest ogromna przed pierwszym wyścigiem, ale dam z siebie wszystko.

Hulkenberg sądzi, że powrót Michaela Schumachera może być dla niego pomocny: Cała uwaga mediów jest z pewnością skupiona na nim i szczerze mówiąc taka sytuacja bardzo mi odpowiada w tym momencie. Oznacza to, że mogę się skoncentrować na mojej jeździe i pracy z zespołem. Spodziewa się też, że duże doświadczenie Rubensa Barrichello okaże się pomocne zarówno dla niego, jak i dla zespołu. Jesteśmy zadowoleni, że Rubens jest z nami. Siedząc obok niego podczas odprawy i rozmawiając z nim można wyczuć, że jego doświadczenie i wkład są bardzo cenne.

Mistrz GP2 będzie jeździł przez pierwsze dwa dni testów w Jerez w tym tygodniu, zanim przekaże kierownicę FW32 w ręce Barrichello.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
Jędruś
09.02.2010 05:59
@dragon92 Tak, oczywiście a wyniki GP2 z 2009 roku widziałeś? Dla was Kobayashi jest wielką gwiazdą, bo błysnął w dwóch wyścigach.Zobaczmy jak spisze się w dłuższej perspektywie. Co do Hulkenberga, to owszem trochę na testach Williamsa rozczarowywał, aczkolwiek to tak utelentowany kierowca( w seriach juniorskich lepsze osiągi od Hamiltona!), że nawet w tak trudnym świecie jak F1 powinien szybko się odnaleźć. Ma łatwiej niż Baricz, bo zna zespół od 2 lat.Nikt nie każe mu od pierwszego wyścigu objeżdżać Rubena, aczkolwiek w drugiej połowie sezonu powinien być już wstanie konkurować ze wszystkimi w zasięgu bolidu.
mbwrobel
08.02.2010 09:17
W tym roku jest sporo nowych (nowych w w F1) kierowców. Każdy jest głodny sukcesów, każdy chciałby coś udowodnić na torze, tylko że brak im doświadczenia w prowadzeniu bolidów o tej mocy i przyczepności. Po zestawieniu powyższych faktów wnioskuję, że może być bardzo "ciekawy" sezon.
adamo342
08.02.2010 06:33
szkoda że trafił do williamsa bo się boje o silniki cosworth bo rosbergowi często siadały w jego debiutanckim sezonie będe mu kibicował.Mi tylko zależy by dojeżdżał w punktach.
IceOne
08.02.2010 02:54
Moim zdaniem to najwiekszy talent jaki ostatnio trafil do F1.Szkoda ze do Wiliamsa , bo jakos nie ufam tym silnikom Cos. Mam nadzieje ze bedzie mial okazje sie wykazac i trafi szybko do lepszego zespolu.
michal2111
08.02.2010 02:51
Ciężko być od razu świetnym, ale ambitne stawianie sobie celów może czasem wyjść na dobre.
Arnulf
08.02.2010 02:46
dragon92, a na jakiej podstawie tak sądzisz? Na podstawie wyników pierwszych testów? To za mało, żeby wydawać takie osądy. Pragnę Ci przypomnieć, że w GP2 to Niemiec "zmiótł" Japończyka z powierzchni Ziemi. A i w azjatyckiej serii Hulkenberg prawdopodobnie miałby więcej punktów od Kobayashi'ego, gdyby nie zrezygnował ze startów. Zastanów się następnym razem, zanim napiszesz coś dziwnego. Podoba mi się nastawienie Hulkenberga. Nie gada, jak niektórzy kierowcy, że musi się nauczyć torów, a więc potrzebuje czasu i takie tam, tylko od razu wprost mówi, że potrzebuje dobrych wyników od samego początku. Śledzę jego starty od czasów Formuły 3 i był on moim ulubionym zawodnikiem z niższych serii, a obecnie na pewno będę mu mocno kibicował w F1. Nie liczę na żadne zwycięstwo czy podium w Bahrajnie. Gdy zdobędzie 1 lub 2 punkty, będę bardzo zadowolony z jego debiutu :).
dragon92
08.02.2010 02:12
Kamui zmiecie go z powierzchni ziemi.