Lotus nie zamierza jeszcze przenosić zespołu do Malezji

Pomysł przeniesienia zespołu do Sepang zostanie ponownie przedyskutowany w przyszłym roku
13.02.1020:40
Mariusz Karolak
1862wyświetlenia

Lotus nie planuje w najbliższym czasie przenosin swej bazy do Malezji, choć deklarował to we wrześniu 2009 roku, gdy uzyskał zgodę od FIA na starty w F1.

Szefowie planowali po pewnym czasie przenosiny w pobliże toru Sepang. Premier Malezji - Datuk Seri Najib Abdul Razak zapowiadał, że docelowo samochody 1Malaysia Team będą projektowane w pobliżu toru w Kuala Lumpur i testowane na nim.

Będzie w pełni robiony w Malezji i przez Malezyjczyków - mówił premier dodając, że nawet członkowie ekipy mechaników w garażu będą rekrutowani wśród Malezyjczyków, choć szefem technicznym będzie ekspert w dziedzinie F1 z Wielkiej Brytanii - Mike Gascoyne.

Jednakże Lotus stworzył swój samochód na sezon 2010 w Hingham w hrabstwie Norfolk w Wielkiej Brytanii. T127 został oficjalnie pokazany światu w Londynie w piątek. Teraz najważniejsza jest stabilność zespołu i nie mamy w planach jeszcze przenosin do Malezji - powiedział szef zespołu Tony Fernandes, który stoi także na czele linii lotniczych AirAsia.

W odpowiednim czasie oczywiście byłoby dobrze, gdybyśmy przenieśli się do Malezji, ponieważ tam jest tor Formuły 1. Nie ma jednak pośpiechu i nie zamierzamy uczynić tego w najbliższej przyszłości. Fernandes dodał, że pomysł przeniesienia zespołu do Sepang zostanie ponownie przedyskutowany w przyszłym roku.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

4
mbwrobel
14.02.2010 05:56
Niech się przenoszą - tam tańsza siła robocza, to może będzie ich stać na utrzymanie zespołu. Poza tym znając ichnie zaawansowanie techniki, będą mieli dość wąski specjalizacje: np. starszy mechanik ds. przykręcania lewego tylnego koła, itp. Poza tym mógłbym podpisać się pod ostatnim zdaniem postu @ SirKamil-a. Też tak uważam.
Ranger
13.02.2010 11:47
tutaj nie można nic dodać poza tym że team budowany na kłamstwach i hipokryzji... Wystarczy sobie przypomnieć zarzuty panów z tego zespołu pod adresem forceindia kiedy to padły słowa że zespół ten ma tylko indyjską nazwe i nic pozatym, a oni (lotus) oczywiście tacy nie będą bo takie tam wielkie idee i inne bla bla nie będzie też dziwne jak sie nie okaża tak dobrzy jak to sobie stawiają za cel
SirKamil
13.02.2010 11:28
Datuk Seri Najib Abdul Razak to musi co jakaś malezyjska odmiana naszego byłego ministra edukacji... w pełno robiony w Malezji, przez Malezyjczyków... Malezyjscy mechanicy... co to za żałosne majaczenie- w tak transnarodowym sporcie jak F1 nie ma racji bytu. Nagłe przeniesienie fabryki do Malezji, pozbycie się doświadczonej kadry i próby odtworzenia jej z jednym priorytetem- "Malezja, Malezyjczycy" to katastrofa.
Anderis
13.02.2010 07:53
„W odpowiednim czasie oczywiście byłoby dobrze, gdybyśmy przenieśli się do Malezji, ponieważ tam jest tor Formuły 1." - taaa, a Wielkiej Brytanii to nie ma. :) Chociaż jeśli trend dotyczący lokacji nowych torów F1 się utrzyma, to może się okazać, że zespół będzie miał z Malezji do pokonania mniejszy średni dystans na wszystkie wyścigi F1, niż gdyby miał siedzibę w Wielkiej Brytanii. ;)