Ferrari zaprojektowało nakrętki do szybszej zmiany kół

Włosi chcą wygrać 'wyścig' na najszybszą wymianę kół podczas postojów w sezonie 2010
19.02.1012:25
Michał Roszczyn
8562wyświetlenia

Ferrari zaprojektowało nowe nakrętki na koła, chcąc tym samym wygrać 'wyścig' na najszybszą wymianę kół podczas postojów w sezonie 2010 Formuły 1.

W związku z wprowadzonym zakazem tankowania w nadchodzących mistrzostwach, pierwszy raz od 1993 roku, zespół Williams zasugerował niedawno, że zmiana kół w boksach może teraz skrócić się do poniżej trzech sekund.

Jak donosi hiszpański dziennik El Pais, Ferrari odpowiedziało na to wyzwanie, projektując nakrętki w kształcie stożka, który lepiej integruje się z pistoletem do wymiany kół. Nakrętka ta ma wbudowany automatyczny mechanizm uruchamiania zapięcia, co wcześniej musiało być ręcznie zaciągane przez mechanika. Pracowaliśmy przez zimę nad przyspieszeniem procesu zmiany kół - powiedział główny projektant włoskiej stajni Nikolas Tombazis.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

41
Huckleberry
20.02.2010 04:12
@czesławie drogi, rachunek prawdopodobieństwa mówi, że taka sytuacja może się zdarzyć, mechanik może się potknąć równie dobrze w trakcie zmiany koła jak tankowania. Ponadto w tym roku będzie większa presja na czynność bardziej skomplikowaną niż w zeszłym sezonie (czyli zmiana czterech kół zamiast tankowania) więc oczekuję, że pojawi się więcej błędów przy tej czynności. Proste? W zeszłym roku zmiana kół mogła się odbywać w tempie "spacerowym", bo i tak wydłużało wszystko tankowanie, w tym roku będzie inaczej. Więc jeśli taki drobiazg jak nakretka ma zaważyć na różnicy kilku punktów to czemu tego nie usprawnić i wyeliminować jedną czynność przy której mogą wystąpić błędy? - to jest tok myślenia Ferrari i ja to rozumiem.
sas
20.02.2010 03:34
@up - przeczytaj proszę jeszcze raz co napisałem :) oczywiscie ze 0,5 s przy 100kmh da inny dystans niz przy 230, ale 0,5 s to zawsze pół sekundu. Czy to na standarty f1 mało? A czy nakrętka faktycznie da 0,5 s to też napisałem że w to wątpię. Rozpatrywałem hipotyczny zysk 0,5s i co da jak dwa bolidy wjadą równo do alei albo ten z tyłu zjedzie wcześniej. Nie masz mi nic do zarzucenia jeśli chodzi o te wyliczenia. Są prawidłowe.
czesław
20.02.2010 11:56
sas Widzę że kolega z matematyką na bierząco gorzej z fizyką. 0,5s to zawsze pół sekundy. Na prostej to może być 50m a w nawrocie 5. To nie działa tak, że wjedzie do pit lane i będzie miał przewagę jak na prostej start meta. Nie odległość jest constans a czas. Reszta rozważań do pominięcia. Jeśli 3s ma trwać zmiana to te 0,5s żeby zyskać to trzeba chyba mieć motorek w dupie. A i to nie pozwoliłoby na zmianę kolejności. Każdy ułamek sekundy jest w F1 ważny ale dużo ważniejsze od nakrętkki będzie minimalnie inaczej dopompowana opona, odpowiednio spalone paliwo jeśli pojawi się SC itd. itp. Nakrętka to tylko nakrętka. Ile można urwać skoro cały stop ma całe 3s? Tak naprawdę to największego asa w rękawie ma Renault i RBR. Te kilka kg na początku wyścigu to więcej niż wszystkie bzdurne nakrętki razem wzięte. Choćby Ferrari nie musiało odkręcać nakrętek żeby koła zmienić to dopiero 3s. Dla lżejszego Red Bulla to ledwo kilka okrążeń.
biCampeon
20.02.2010 09:45
Dziwną? Typowa nakrętka w bolidach F1.
tommyline
20.02.2010 09:39
LOTUS też ma jakąś dziwną nakrętkę http://www.f1today.nl/foto/7906/
czesław
20.02.2010 09:30
Huckleberry Nie masz racji. Takie cuda były w czasach kiedy można było skrócić stop mniejszą dolewką. Teraz jak zjadą tak wyjadą chyba, że się mechanik przewróci albo pistolet zepsuje. Żeby kogoś wyprzedziić w walce wręcz w pit lane potrzeba około sekundy. Pół to różnica jak ktoś komuś siedzi na ogonie. 3s ma mieć cały stop. Naprawdę są tu tacy naiwni co oczekują emocji po tegorocznych stopach?
sas
20.02.2010 03:43
prolim - o co Ci chodzi? "Nie mniej twierdzę, że nie da się wyprzedzić kogokolwiek dostając 0,5 s. Z tego względu, że wyjściowa pozycja bolidu starającego się "wyprzedzić" jest gorsza, bo wynosi 0,6 – 0,9 s." ok...więc tak... 0,6s starty - 0,5s zysku = 0,1s straty Prędkosć w alei 100 km/h 0,1s @100 km/h = ~2,8m 0,5s @100 km/h = ~14 m 0,6s @100 km/h = ~16,7 m warto dodać że bolid ma ~5m Zakładając, że tak jak podajesz strata czasu wynosi na torze 0,6s i "bliżej się nie da" to da odległość 16,7 m bolidu A do bolidu B. Zatem Bolid A wjeżdza do boksów za B o 16,7 metra i dzięki nakrętce zyskuje 14m i jest już tylko 2,7m za bolidem B. Czy aby na pewno na każdym torze, lizakowy może tak wypuścić zawodnika, żeby jechał obok innego w alei? Na pewno nie, są tory gdzienie ma na to miejsca, choćby tunel w Abu Dhabi a wjazd do niego jest w lewo. I już masz sytuację w której się da wyprzedzić dzięki zyskowi z czegoś rzędu 0,5 s a czy da to nakrętka czy coś innego, to nie ma znaczenia. 0,5 s to bardzo dużo. Poza tym gdy bolid A utknął za B to jest opcja że zjeżdza, zakłada świeże gumy i stara się nadrobić dzięki temu że znalazł się w innym miejscu na okrążeniu. Potem gdy bolid B zjeżdza po gumy i stoi w alei, i nie zystkuje 0,5 s dzięki nakrętce bo jej nie ma, a jednocześnie bolid A mknie po prostej startowej ze średnią załóżmy 230 km/h to w te pół sekundy masz stratę 32m. Mało? Nie znam sportu w którym to byłoby mało. Co do samej hipotezy zysku 0,5 s to jestem sceptykiem, ale skoro już ktoś się pokusił na takie porówanie to moża co nieco policzyć.
biCampeon
19.02.2010 11:10
@up - może jeszcze wyznaczmy konkretny czas przejechania wyścigu... Już bez przesady, Jędruś.
Jędruś
19.02.2010 10:48
Wg mnie powinien być wyznaczony konkretny czas na postój w stanowisku serwisowym np 10sekund. Każdy miałby wtedy podobne szanse, nie trzeba komimbinować, nie było by głupich błędów i ryzyka niedokręcenia koła.
Huckleberry
19.02.2010 09:51
Umówmy się, że zdarza się w wyścigach co najmniej raz lub kilka razy na sezon, że dwa bolidy wyjeżdżają z alei koło w koło. Tak? Pierwszeństwo na wyjeździe ma ten co jest parę centymetrów w przodzie. Więc w takim przypadku nakrętka może zadecydować ostatecznie o 5 punktach mniej lub więcej? Mam rację?
biCampeon
prolim
19.02.2010 08:26
sas- 14m, ale co z tego? jan5- proszę Cię nie mów mi, że czegoś nie rozumiem. Nie lubię samozwańczych znawców, którzy przychodzą i każdemu mówią jak to oni się nie znają. Kolega twierdził, że 0,5s samoistnie pozwoli kogokolwiek wyprzedzić. Ty mówisz o pewnej relacji i względności tak? My mówimy o samoistnym bycie 0,5s, a Ty dorzucasz szereg innych okoliczności. To ja Ci powiem, że skoro bolid jest szybszy i się zbliży do innego "wolniejszego" bolidu na 0,6s to go wyprzedzi bez tego zapasu 0,5s z boksów. O ile zaistnieją pewne inne sprzyjające okoliczności... Nie mniej twierdzę, że nie da się wyprzedzić kogokolwiek dostając 0,5 s. Z tego względu, że wyjściowa pozycja bolidu starającego się "wyprzedzić" jest gorsza, bo wynosi 0,6 - 0,9 s. Zakłam, że bolidy dysponują takim samym tempem. Tylko nie mylcie tego z tym, że te 0,5s nic nie daje... Daje, ale TYLKO W POŁĄCZENIU Z INNYMI OKOLICZNOŚCIAMI, o których kolega wspomniał :). Dziękuję za uwagę, i proszę, żebyście nie traktowali wszystkich jak debili, ja rozumiem zasady wyścigowe itp. rzeczy :). Pozdrawiam
Kamikadze2000
19.02.2010 04:58
Mam tylko nadzieje, że ten kolejny "świetny" pomysł "czerwonych" nie okaże się klapą pokroju świateł w boksie. ;D
Dżejson
19.02.2010 04:18
jan5 w wyścigu od tego sezonu jest 100 km/h w pitlane.
jan5
19.02.2010 03:47
w monaco i na treningach 60, w wyscigu 80 i kwalifikacjach prolim kłócisz się o 0,5 s i twierdzisz ze to mało, czyli jak dla mnie nie rozumiesz sportu i kubica się kłania, te 0,5 sekundy jest potrzebne żeby zastapić róznice czasowe przy zapełnianu zbiornika paliwaem, dotychczas jeśli ktoś był zaraz za kimś mógł albo dotankować więcej żeby zostać trochę dłużej na torze przed następnym pitstopem lub wziąć mniej paliwa i wyjechać przed przeciwnikiem. Napisałeś, że nie da się zbliżyć na odległość mniejszą niż 0,6-0,7 (wydaje że raczej da się nawet usiąść komuś na ogonie) ale jeśli ktoś podjeżdza do kogoś na te 0,6 to znaczy ze jest szybszy i może jeśli oczywiscie broniący zjedzie wczesniej zostać jedno kółko (jeśli opony pozwolą) i dołożyć jeszcze do 0,5 dodtakowe 0,2 sekundy. 0,5 s na pitlane to 11m, a na prostej start meta to prawie 45 metrów. poza tym nie bedzie jednego pit stopu bo mają coś w regulaminie zrobić zeby korzystaj z jednej mieszanki przynajmniej dwa razy i a drugie raz
sas
19.02.2010 03:40
w czasie wyscigu 100km/h w innych przypadkach 60. Jesli sie mylę to mnie poprawcie.
artimek
19.02.2010 03:31
80Km/h w alei serwisowej obowiazuje tylko w treningach i kwal, co do kwal nie jestem pewny.
pyciek
19.02.2010 03:12
sas --> prędkość wynosi 80km/h o ile się nie mylę.
sas
19.02.2010 02:46
prolim - zadanie domowe. Prędkośc w alei serisowej 100km/h Oblicz ile metrów pokona bolid w czasie 0,5 sekundy. Potem wyciągnij wnioski czy aby na pewno 0,5s w alei nie pozwoli wyprzedzić rywala. pzdr
prolim
19.02.2010 02:38
@oligator Nie bądź śmieszny, 0,5 s na wyprzedzenie rywala? Chyba nie oglądałeś wyścigu nigdy. Bolid może się zbliżyć na odległość ok. 0,6 - 0,7 s do innego bolidu, bliżej się nie da, bo traci się docisk i łatwo wypaść z toru, zatem obaj zjeżdżają do boksu i i tak nikt nikogo nie wyprzedzi :). Zresztą, te 0,5 s to jest 1 błąd na zakręcie popełniony przez kierowcę, czy przejechany jeden sektor na niższej koncentracji. 0,5s to jest nic, a ile kasy wydali, żeby zaprojektować to... Przypomnę też, że wyścigi przeciętnie trwają ok. 1h 30m... I pół sekundy ma decydować o czymkolwiek...
Sanki
19.02.2010 02:37
MMMM Maurycy, jak sądzisz? Ile mogli nalać paliwa Webberowi podczas tak krótkiego postoju?
czesław
19.02.2010 02:22
Falarek bądź pewny że jeśli coś istotnego wymyślą to nie będą się chwalić
lakeman
19.02.2010 02:10
wrócą piękne czasy (wczesne lata 90-te) gdy auto w boksie stało 4-5 sekund :)
Falarek
19.02.2010 01:52
Ferrari zawsze było w czołówce jeśli chodzi o nietuzinkowe i innowacyjne rozwiązania i tak jest teraz. Czas pokaże czy to coś da ale brawo że próbują "urywać czas" nawet w zdawało by się tak prozaicznej rzeczy jak nakrętki na kołach. A śmieją się ci co nic nie robią.
kuxumuxu
19.02.2010 01:49
@gnt3c Pytanie powinno brzmieć, jak szybko zabronią jej stosowania? ;)
biCampeon
19.02.2010 01:14
Co prawda wyścig, to wyścig, ale Ferrari stosuje te nakrętki już od kilku tygodni i z pewnością mają dopracowane pit-stopy przy użyciu tego wynalazku.
oligator
19.02.2010 01:12
@prolim czy to satyra czy powaznie mowisz? te 'smieszne' 0.5 sekundy moze wystarczyc na wyprzedzenie rywala... @gnt3c swoja droga tez masz racje, pewnie jak ja skojarzyles ze swiatelkiem zamiast lizaka :D
gnt3c
19.02.2010 01:09
ale będą koła odpadały :) już to widzę ... stożkowa nakrętka ... ciekawe jak szybko powrócą do standardowej.
prolim
19.02.2010 12:44
Biorąc pod uwagę, że większość będzie zjeżdżać tylko raz do boksu to te 0,5 sekundy, które mogą mieć będzie miało kolosalne znaczenie xD
SoBcZaK
19.02.2010 12:29
Teraz wyprzedzanie na pit stopach będzie prawdziwszym wyścigiem mechaników niż do tej pory. Teraz ilośc paliwa jest bez znacznie a liczy się prawdziwa szybkośc i precyzja mechaników i jestem bardzo ciekawy ich walki w boksach :)
motorsportfan96
19.02.2010 12:22
w 2010 Alonso bedzie mistrzem swiata!
czesław
19.02.2010 12:11
Jeśli Franek twierdzi, że 3s to Włosi musieliby być o połowę szybsi żeby było się czym chwalić. ...kotka za pomocą młotka i dlatego się chwalą. Taki przełom jak te ich błyskotki w boksach. Ten sam lizakowy tylko biceps ma mniej wyrobiony bo guziczki wciska zamiast dymać kijem. Jeśli stop będzie jeden to można zyskać lub stracić w całym wyścigu może pół sekundy. Choćby zastosowali niewidzialne samonakrętne zakrętki to wyścigu dzięki temu nie wygrają. Prędzej skacowany mechanik się poślizgnie.
grejpfrut
19.02.2010 12:11
tylko żeby to automatyczne "zapięce" się w trakcie jazdy nie uruchomiło....
biCampeon
19.02.2010 12:00
Oni nie będą jedynymi jeśli chodzi o 3 sekundy. Williams jakiś czas temu informował, że doszli do takiego poziomu, że zmieniają koła poniżej 3s.
jan5
19.02.2010 11:55
jesli w 3 s zmienią kółka to chyba ze 2s szybciej wiec bedzie miało duży wpływ na wyperzedzanie podczas postojów
marcinp
19.02.2010 11:37
jak szybkości zabraknie to i ta wojenka nie pomoże
biCampeon
19.02.2010 11:36
Zanosi się na to, że wrócą również do światełek w pit stopie. Widać wojna na koła trwa ;)
marcinp
19.02.2010 11:35
Zgadzam się to pierwsze dzieło doktora inżyniera Politechniki w Madrycie Fernando Alonso :)
IceOne
19.02.2010 11:32
To pewnie ferd budowniczy wynalazl ten gadget :).
481
19.02.2010 11:32
To w tym sezonie powinna być jeszcze klasyfikacja czasu zmiany kół przez mechaników, a czas postoju mierzony z dokładnością do 0,001 :)
jan5
19.02.2010 11:30
po co się chwalą? mam nadzieje ze nie spowoduje się urywających się kół podczas wyscigu bo alonsowie już dwa razy koło na węgrzech odpadło raz 06 i drugi w 09