Kołpaki, podnośniki, wloty powietrza...

Jak zawsze w Formule 1, zespoły naginają przepisy do granic możliwości i nie inaczej jest w tym roku, o czym możemy przekonać się w trakcie przedsezonowych testów.

Korzystanie z tak powszechnych w minionym sezonie kołpaków zostało zakazane, ale podczas ubiegłotygodniowej sesji testowej na torze Jerez, Ferrari sprawdzało innowacyjne rozwiązanie na kołach bolidu F10, które dzięki temu nabrały bardziej aerodynamiczny kształt.

Aby zakazać stosowania kołpaków, jakie mogliśmy podziwiać w zeszłym cyklu grand prix, tegoroczne zasady stanowią, że żadne urządzenie nie może być fizycznie połączone z kołami lub nakrętkami. Jednakże samochód stajni z Maranello jest wyposażony w okrągłe wewnętrzne felgi, które wydają się być zaprojektowane z myślą o przepływie powietrza.

Inny zapis na sezon 2010 mówi, iż zasilane (elektrycznie lub pneumatycznie) urządzenia wspomagające podnoszenie samochodu w alei serwisowej w trakcie wyścigu są zabronione. Jednakże mechanicy Mercedes GP testowali nowe - obsługiwane jednym ruchem - podnośniki, które działają z wykorzystaniem wyłącznie mechanicznych i sprężynowych spustów, bez udziału elektroniki czy pneumatyki.

Podniosły się także wewnętrzne głosy - głównie ze strony Red Bull Racing - odnośnie projektu nowego McLarena MP4-25. Uważa się, że część powietrza wpływającego do górnego wlotu nad głową kierowcy nie jest kierowana do silnika, lecz do tylnej sekcji bolidu dla celów aerodynamicznych.

Źródło: Motorsport.com