FIA: Bez US F1 i Stefan GP w sezonie 2010

Nie jest możliwe wprowadzenie do mistrzostw zastępczego zespołu w tak krótkim czasie
03.03.1021:43
Marek Roczniak
10492wyświetlenia

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) wyjaśniła w końcu kwestię listy startowej Formuły 1 na sezon 2010 i wiadomo już, że w tym roku nie zobaczymy pełnej stawki 26 samochodów.

Niemożność przystąpienia US F1 Team do startów w sezonie 2010 z powodu braku gotowego samochodu została już dobrze udokumentowana w mediach i fakt, że amerykańska ekipa została teraz oficjalnie wykreślona z listy startowej nie jest najmniejszą niespodzianką.

Jednakże były nadzieje, że zwolnione miejsce będzie mogła zająć serbska ekipa Stefan GP, rzekomo dysponująca gotowym bolidem zbudowanym według projektu Toyoty na rok 2010. FIA ogłosiła jednak, że nie jest możliwe wprowadzenie do mistrzostw zastępczego zespołu w tak krótkim czasie pozostałym do rozpoczęcia sezonu. W tej sytuacji numery startowe US F1 zostały przydzielone ekipie BMW Sauber.

W nadchodzących dniach FIA ogłosi szczegóły na temat nowego procesu poszukiwania kandydatów do zajęcia trzynastego miejsca w stawce w sezonie 2011.

•  Lista startowa kierowców na sezon 2010

Źródło: FIA.com

KOMENTARZE

54
Jędruś
05.03.2010 12:18
Dlaczego Stefana nie ma w F1? Bo prawdopodbnie FIA znów musiałaby sie zmierzyć z zespołami które zgłosiły się w konkursie. Bo Stefan pewnie nie był w pełni gotowy do startów teraz(nie znacie szczegółów a tak gadacie). Skąd wiadomo, że nie mieli gotową kadrę i pieniądze na cały rok startów? Myślę, że w 2011 wystartuje naprawdę najlepszy z zespołów których się zgłosi. Jeśli StefanGP jest poważnym graczem i ma zaplecze to pewnie będzie to on.Zresztą więcej czasu na dopracowanie bolidu i od razu mogą być bliżej zespołów ze środka stawki.
sobiibos
04.03.2010 05:58
FOTKI HRT http://www.f1fanatic.co.uk/2010/03/04/hrt-f1-car-revealed-pictures/attachment/71510090/
blader
04.03.2010 03:58
hehe ciekawe co Windsor napisze w kwietniowym F1R ;)
sklep
04.03.2010 02:56
Szkoda us f1 :( , Było by naprawdę ogromnie dużo emocji 26 kierowców to by było fajnie
Kezman
04.03.2010 01:23
JuEsEj na gridze w 2011? Wolne żarty i to jaki tupet trzeba miec. Rozpisać nowy konkurs na 2011 rok i przedstawić w nich punkty licencyjne, które mają być gotowe na jakiś konkretny termin. Następnie wysłać typka FIA do starającyh się o miejsce i niech oceni poziom prac. Nie jesteści na jakimś procencie gotowości do widzenia F1
Ralph1537
04.03.2010 10:48
teraz stefan z usf1 beda sie bic o miejsce w 2011 beda znowu jaja
dejavu_pl
04.03.2010 10:38
FIA się konkretnie zbłaźniła i tyle. Aczkolwiek nie będę zdziwiony jeśli w tej decyzji nastąpią zmiany. Najlepiej by było gdyby Clarkson z Hammondem się zgłosił do F1 pod nazwą Top Gear.:). Mielibyśmy niezły ubaw
rafaello85
04.03.2010 10:31
Zawsze twierdziłem, że w F1 ilość NIE przekłada się na jakość. Wolę żeby wystartowało mniej zespołów, ale miały one w miarę równe szanse ( pomijam Lotusa, Virgina czy Hispania Racing F1 ), niż multum ekip spośród których połowa okupowałaby ostatnie miejsca w stawce... Także imho decyzja FIA w sprawie Stefan GP - bardzo dobra. Gdzie Zoran miał bolid? Czy ktokolwiek go widział? Kiedy przeprowadził testy i ile ich było? Co miał do zaoferowania F1? Pytania retoryczne... Sądzę, że nie dość iż nic by nie zwojował w F1 ( ostatnie miejsca, kilka sekund straty na okrązeniu i te sprawy... ), to pewnie tupaniem nogą wymuszałby ograniczenie buidżetowe, aby przetrwac. Gdyby to nie odniosło skutku, to skończyłby jak Super Aquri. Za taką "zapchajdziurę" ja serdecznie dziekuję. Hispania Racing F1 też będzie porażką - argumenty podobne jak w przypadku Stefan GP...:|
paolo
04.03.2010 10:24
Dajcie już spokój z prodrive. Współczesna F1 to nie piaskownica dla Richardsa. To jest człowiek do wynajęcia, a nie pasjonat. Jak mu koncern płaci to prowadzi program, a od siebie złamanego grosza nie dołoży. Doił przez lata Subaru, teraqz Aston Martona, a przymierza się do wyciągnięcia kasy od BMW (nowe mini w wrc). Może i dobrze bo gdyby wszyscy tak twardo stąpali po ziemi to nie byłoby takich problemów jak z USF1, Camposem czy baśniowym Stefciem, którego nikt nie widział, a wszyscy słyszeli bo zrobił sobie zdjęcie obok zeszłorocznej Toyoty. VR ma kasę Bransona, Lotus ma plecy Protona i rządu Malezji więc z nich naprawdę po kilku sezonach mogą być ludzie. Nie sezonowe leszcze ale mogą zadomowić się w F1 na stałe. Campos/Hispania to raczej z definicji będzie leszcz. Jeśli w ogóle wystartują. Generalnie "draft" jak to ktoś określił i tak wypadł bardzo dobrze. W czasach kryzysu pozyskano dwa poważne zespoły więc moim zdaniem i tak pozytywnie. Dobrze byłoby sprawę przyznania miejsca/miejsc na 2011 rozpocząć jak najszybciej żeby były większe szanse powodzenia. Choć paradoksalnie debiutant z największym potencjałem wg mnie dołączył jako ostatni:) Na pewno nie prodrive (chyba, że im jacyś arabscy przyjaciele zlecą projekt) ale może epsilon? Jeśli znowu będą chciały wejść dwa i znowu 50% okaże się "poważna" to jest szansa, że od 2012 będzie 12 solidnych zespołów. Wystarczy popatrzeć gdzie przed kilku laty były Minardi i Jordan, a gdzie teraz jest Fi i STR. Taki proces jednak musi potrwać, a w przypadku Minardi dopiero trzeci właściciel dał radę. Tak samo będzie z nowymi. Trochę ziarna trzeba będzie przesiać zanim się to ustabilizuje ale kierunek słuszny. Co do Stefana to jakby się nadawał i miał możliwości to nikt by mu problemów nie robił. Jakby byli poważnym zespołem, który rzekomo ma bolid to nie opowiadali by bajek, że nie testują bo nie mają opon. Skoro każdy może wynająć z Ferrari clienti F2007 na oponach GP2 to oni też mogli.... i zabrać tylko opony:)
Krond
04.03.2010 08:32
Nie rozumiem, dlaczego niektórzy "wieszają psy" na nowych zespołach. To, że nowy zespół odstaje (a na testach już to widać) od "starych" zespołów F1 to rzecz chyba normalna. Dzięki temu właśnie widać, że F1 jest serią elitarną, i nie każdy kto się zdecyduje na udział w wyścigach od razu odnotuje sukcesy na swoim koncie. Nie wystarczy tylko kasa, do tego jest potrzebna ogromna wiedza i doświadczenie zdobywane przez lata w tym sporcie. Gdyby byle "milioner" mógł sobie założyć zespół, bo akurat ma taki wybryk, i odpowiednia ilość gotówki byłaby gwarantem sukcesu, to ten sport jak dla mnie nie byłby wart zainteresowania. Najlepszym przykładem jest Red Bull: kasa jest, ale żeby zacząć się liczyć w czołówce trzeba było czasu i pracy w pocie czoła. Na drugim końcu z kolei mamy Hondę, Toyotę i BMW. Tutaj kasa nie pomogła. I to jest w tym sporcie piękne :) Jak dla mnie trzeba dawać szansę nowym, o ile oczywiście są w stanie udźwignąć ten ciężar finansowo. I jak dla mnie temu FIA powinna się dokładnie przyjrzeć przed dopuszczeniem do sezonu, a potem sprawdzać regularnie, czy prace w takich nowych zespołach posuwają się do przodu, aby nie było później sytuacji takiej jak mamy z USF1.
tommyline
04.03.2010 07:25
Okazało się ile warte są decyzje podejmowane pod presją. Wyobraźcie sobie co by sie działo gdyby FOTA wystąpiła z F1. Dziś byłoby to gruzowisko gorsze od F3. W panice zrobiono "łapankę" chetnych i dzis w realu są tylko dwa wozy i to nie do końca pewne. Dobrze, że poczekają do następnego roku, i tym razem obejrzą każdego kandydata z każdej możliwej strony by uniknąć wtopy. W zasadzie Hispania także nie powinna dostac pozwolenia na start, bo nie wiadomo czy nie stwarza zagrożenia dla reszty.
akkim
04.03.2010 06:47
Choć za FIA nie przepadam i mnie denerwują przyznać jednak muszę, gdy chcą to główkują, a decyzja słuszna no i nie bez racji drugi raz nie chcieli swej kompromitacji. „Mister Ameryka” już ich wszak wystawił więc nie dziwne, że o Serba mieli swe obawy. Bo co oni dzisiaj na pewno wiedzieli poza tym, że od Toyoty ich projekt przejęli. A ponadto straszenie, gdy Go nie dopuszczą, stawia Im żądania, kasy nie odpuszczą, nie tym tonem mój Stefanie z FIA tak się gada to wciąż ci sami ludzie choć już nie ma „Dziada”. Ale jak wspomniałem, tak zrobić musieli bo pełni swych obaw decyzję podjęli, bali się ryzyka by tuż przed startami wystawić „Twór” następny jeszcze mniej im znany. Asekuracja, choć na wyrost – cecha w pewnym wieku z racji doświadczenia narasta w człowieku. Wolą więc by Stefan w prasie na nich psioczył niż doznać znów obciachu, że Ktoś coś przeoczył.
zawias
04.03.2010 06:37
Leśne dziadki z FIA dali pokaz bezradności. Skoro akceptują Hispanię bez testów to mogliby chociaż spróbować dać szansę Stefanowi. A to akurat było proste. O kłopotach USF1 i deklarowanej obsuwie czasowej z budową bolidu wiadomo było od kilku miesięcy. Czy nie mogli warunkowo dopuścić Stefanovicia chociażby na testy? Przecież chłop był podjarany jak Arab na kursie pilotażu a z taką determinacją i projektem Toyoty ( jeśli rzeczywiście był) mogłby wcale nie odstawać od nowych. Wtedy wyszłoby czy się nadaje i czasu też zostałoby sporo. Zresztą nie tylko Serbowi mogli zaproponować taką opcję ale i pozostałym, którzy odpadli. Inna sprawa, że Stefanović podpadł FIA fikając po drafcie i pokazali mu teraz gdzie jego miejsce.
zuzel2003
04.03.2010 12:48
..ano byly takie czasy ze nawet byly kwalifikacje do kwalifikacji..:)...
FlyeThemoon
04.03.2010 12:12
Mówię nowym zespołom NIE Czemu NIE ? BO TAK!
A.S.
04.03.2010 12:06
Tak, 30 kierowców w stawce, to były piękne czasy i nie rozumiem czemu teraz tak wszyscy bronią się przed tym rękami i nogami. Kwalifikacje, będące prawdziwymi kwalifikacjami - trzeba się zakwalifikować do wyścigu (a nie tylko ustalające kolejność na starcie). Stare dobre czasy...
Yurek
03.03.2010 11:57
Ale w 1989 i 1991 byli naprawdę nieźli. Limit 107% był według mnie mało ciekawy, już lepszy był wymóg, by maksymalnie 26 samochodów mogło wziąć udział w wyścigu, ale było to w czasach, kiedy potrafiło brać udział w Grand Prix po ponad 30 kierowców.
A.S.
03.03.2010 11:39
Yurek – Scuderię Italię pamiętam przede wszystkim z ich ostatniego (niedokończonego zresztą) sezonu 1993, no wtedy raczej nie błyszczeli, te 3-4 kółka za liderami to był maks na co było ich stać:). I żeby było jasne mi zawalidrogi też nie przeszkadzają – oni zawsze też o coś walczą i jest to piękne. Ale jak już, to jest prosty sposób by ich wyeliminować (minimalny czas do zakwalifikowania się), dając jednocześnie prawo do zaistnienia w świecie F1. Pozdrawiam.
Banditto
03.03.2010 11:25
Stefcio próbował wejść do F1 rozpychając się łokciami, a FIA nie da sobie dyktować warunków i prawidłowo.
Yurek
03.03.2010 11:14
@up - Scuderia Italia to był słaby zespół? Nie powiedziałbym. Mnie tam zawalidrogi nie będą przeszkadzać, może wrócą czasy kiedy ostatni tracił do pierwszego po 5-6 okrążeń. Ja wiem, że Kubicomaniacy nie są do tego przyzwyczajeni, ale tak było fajnie :)
A.S.
03.03.2010 11:06
A ja tam uważam, że można by Stefana do startów dopuścić. Oczywiście pod pewnymi warunkami. Bolid musiałby przejść wymagane testy (choćby zderzeniowe), a ekipa wykazać, że ma odpowiednie zaplecze, finansowanie itp. Oczywiście czasu jest mało, ale dla chcącego nic trudnego, a ja mam wrażenie, że się FIA od początku na tych Serbów jakoś dziwnie zawzięła. US F1 to porażka. Od początku miałem wrażenie, że to jacyś aferzyści. Prestiż F1 od słabych ekip raczej nie ucierpi, już gorsze rzeczy się królowej sportów motorowych przytrafiały:). Dawniej też startowały słabiuteńkie zespoły i było całkiem dobrze – ujmy to F1 nie przynosiło. Że choć wspomnę tych, których sam pamiętam odkąd śledzę wyścigi GP: Simtek, Pacyfic, Forti, Scuderia Italia. A jeśli nie chcemy oglądać zawalidróg na torze podczas wyścigów to wystarczy jak kiedyś wprowadzić minimalny czas do tego by się zakwalifikować do wyścigu np. 107 albo 110% najlepszego czasu z kwalifikacji i problem sam by się rozwiązał. Kiepsko teraz będzie się sprawował nowy system punktowy. Od samego początku mi się nie podobał, a teraz gdy będzie tak mało ekip, to będzie porażka.
distinto
03.03.2010 11:02
W takim razie skoro FIA nie pozwoliła wystartować Stefanowi, to czym się kierowała zaszczycając tym pięknym gestem zespół Hispania? Skoro szanse mają być równe, a dodatkowo w oświadczeniu szanowna komisja mówi o "braku możliwości przygotowania w tak krótkim czasie", to pytam się jak to możliwe że w tym artykule nie ma żadnej mowy o Iberyjczykach? To ja już wole Zorana i spółkę na powstałą na podwalinach zespołu z czołówki ubiegłego sezonu niż kompletną amatorszczyznę Camposa. Aż serce ściska na myśl, że komisja FIA mogła wybrać na te miejsce Prodrive lub Epsilon. A co się tyczy US(ince)F(iction)1, to polecam Windsorowi popatrzeć na zielonych kolegów z oceanii - wszystko można, tylko trzeba chcieć.
paolo
03.03.2010 10:42
No to ciekawe co teraz zrobi Campos czy jak mu tam będzie. Przecież ich start to będzie jakieś pośmiewisko. Zero testów nic. Kierowca nazwisko może ma ale rok nie siedział w single seaterze. Drugi będzie pewnie jeszcze "lepszy". Nawet jeśli po kilku nieudanych wyścigach dojadą w końcu do mety jakiegoś GP to przecież to będzie jakaś parodia. Parami zawsze raźniej, a tak to będzie 9+...2+..................1. Jakoś to marnie widzę. Kto da kasę na takie pośmiewisko? Poza tym został tydzień do treningów w Bahrajnie, a tu ani drugiego kierowcy, ani bolidu, ani nawet oficjalnej nazwy. Może się skończyć na 9+2. Zerowe aero w bolidzie zrobionym w 5 miesięcy i odpadające części w VR (virtual reality)01 to chyba wystarczająca ilość absurdu jak na jeden sezon. Może lepiej żeby latynosi też odpuścili. Poniżej pewnego poziomu już nie powinno się schodzić, a debiutujący kierowcy w debiutującym bolidzie, debiutującego zespołu, bez żadnych testów to jest jakaś kompletna abstrakcja i szczyt amatorszczyzny. Takie "coś" po prostu nie przystoi F1. WooQash: Tak samo tylko jednego mniej do koryta.
Pointrox
03.03.2010 10:11
Nie ma takiego bicia - Stefan zbierze ekipę i położą się plackiem na gridzie w Bahrajnie. Będzie palenie opon, wycie syren i postulaty wygłaszane przez megafon :D
dmaot malach
03.03.2010 10:02
Eddie się pomylił =(
Kamikadze2000
03.03.2010 09:59
Cóż, może to i dobrze, że ich nie dopuścili. Brak testów pomimo, iż współpracują z Toyotą i mają ich projekt, nie spowoduje, że będą mocni. Mam nadzieje, że w 2011 roku dostaną miejsce w stawce. USF1 WON!!! ;D
CamilloS
03.03.2010 09:57
Teraz czekamy na odezwę Stefana :) Liczę że będzie ta barykada na starcie w Bahrainie :P
WooQash
03.03.2010 09:53
Panowie a jak wygląda sprawa Concorde czy jak mu tam ?
fitipaldi666
03.03.2010 09:52
Ten zmodyfikowany tor w Bahrajnie wygląda do kitu teraz to będzie najnudniejszy tor w całym kalendarzu . Od razu mogli dać prostą na górze i wtedy byłoby się z czego pośmiać.
kidmaciek
03.03.2010 09:42
No to mam nadzieje, że walkę o miejsce w stawce na 2011 wygra Stefan GP :) Decyzja bardzo dobra, F1 to zbyt prestiżowy sport, żeby podejmować decyzje o pozwoleniu na starty zespołu na 10 dni przed wyścigiem :p
GroM
03.03.2010 09:38
Z jednej strony głupio, że Stefan GP nie wystartuje w zamian za US F1. Liczyłem po cichu, że to się uda, ale widocznie muszą być ku temu poważne powody. Z drugiej strony patrząc na to obiektywnie w tamtym roku inne zespoły też chciały się dostać do F1 i dlaczego oni nie mieliby mieć szansy, a tutaj ktoś na siłę pojawiając się w Bahrajnie taką szansę otrzymuje? Dlatego chyba dobrze się stało i mam nadzieję, że w tym roku FIA poważnie dobierze ten jeden zespół (lub dwa o ile ta Hispania nie wystartuje), tylko niech tyle nie czekają z wyborem zespołu, aby zdążyli poważnie się przygotować do startu.
ice
03.03.2010 09:34
Piękna klarowna sytuacja... Nie ma takiego bicia ze ktos sobie wchodzi do F1 tydzien przed rozpoczęciem sezonu. Dziadek Stefan moze treaz sobie strzelic co najwyzej focha z przytupem. Teraz tylko pytanie - czy te modyfikacje toru w Bahrajnie byly konieczne ? nie wydaje mi sie. ;]
Sallerek
03.03.2010 09:27
W sumie to sie ciesze że Stefana nie zobaczymy w tym sezonie nie wydaje mi sie że bolid który nie brał udziało w żadnych testach byłby konkurencyjny a ciągłego dublowania to zabardzo nikt chyba niechce widzieć choć w sezonie 2011 jak najbardziej zapraszam ;)
Ranger
03.03.2010 09:23
a ja bym chciał teraz że równie na prędce powstający zespół "Hispania racing" (oczywiście budowany od zera a nie na gruzach byłego zespołu) nie zdążył na bahrajn... tak co by FIA dostała lekcje pokory i kij w oko
Wrzatek
03.03.2010 09:16
A ja wiedziałem że tak będzie :D. Szczerze to cieszę się, że Windsorowi się nie udało. Denerwowały mnie jego felietony w F1R w którym zawsze wiedział co kto powinien zrobić i dlaczego tylko on na to wpadł, bo zawsze ma dobre pomysły i ogólnie jest za****sty :P. W końcu jak został zmuszony ,,coś zrobić", a nie tylko skomentować, to mu nie wyszło.
dxx91
03.03.2010 09:15
bardzo dobrze! brawo dla FIA! Nie ma wchodzenia tylnymi drzwiami :)
SoBcZaK
03.03.2010 09:15
I bardzo dobrze- nie ma sztukowania w wejściem do F1- won dla obu zespołów
Maraz
03.03.2010 09:13
Jeśli FIA wykazała nierozwagę przyjmując US F1, to wybierając naprędce kolejny zespół o wątpliwej reputacji i wątpliwych możliwościach sfinansowania pełnego roku startów i nie dając kolejnej szansy np. Epsilonowi popełniłaby jeszcze większy błąd.
seba_d
03.03.2010 09:13
może Stefan jest lepiej przygotowany niż Campos Meta czy jak on się tam teraz nazywa...
Pointrox
03.03.2010 09:12
@Loxley: mnie oburza fakt, że USF1, o którym od dłuższego czasu było wiadomo że się nie wyrobi, jak na złość trzymał swoje miejsce w stawce, tak na wszelki wypadek gdyby Windsorowi nagle w ogródku cały bolid wyrósł. A teraz po prostu spalił to miejsce. Poza tym, czy kiedykolwiek FIA wstąpiło z gospodarską wizytą do ich bazy, o ile jakąkolwiek wówczas mieli? A jeśli, to nie zauważyli czegoś podejrzanego? Ręce opadają.
flyz1
03.03.2010 09:09
@scanner - nie wejdzie nikt. Na starcie w Bahrajnie zobaczymy 24 (cytat Borowczyka) "kolorowe bolidy".
pro-Papinian
03.03.2010 09:07
@Pointrox - podobno FIA wysłała audytor do StefanGP zaraz po powrocie od USF1. Dlatego pewnie te kilka dni zwłoki pomiędzy komunikatem że amerykanie bolidu nie mają a ogłoszeniem listy startowej. Sprawdzili Stefana i dali sobie spokój.
scanner
03.03.2010 09:07
Loxley, to powiedz mi, kto inny może wejść? W 1,5 tygodnia.. ?
Loxley
03.03.2010 09:03
nie rozumiem w ogóle tych głosów oburzenia, czegoście się ludzie spodziewali? do bahrajnu 1,5 tygodnia, nie ma mowy żeby wprowadzać nowy zespół. jeśli stefanović może mieć do kogoś żal, to tylko do amerykańców.
jordan23
03.03.2010 09:01
Ekipa US F1 miała dużo czasu na pozyskanie odpowiednich sponsorów i budowę bolidu, a tu taka plama. Brak profesionalizmu !!!
Sar trek
03.03.2010 09:01
Jakto nie ma Stefana !? Tak nie może być, ktoś musi w tym FIA zrobić porządek. Mam nadzieję, że Stefanovic wytoczy im proces i wygra.
scanner
03.03.2010 08:59
Jakby się wcześniej zdecydowały dziady jedne nieruchawe wywalić tych zakichanych hAmerykańców, to Stefek miałby szanse. A tak... Ciekawe kogo mają zamiar znaleźć... Chyba zielone stoliki w kółka uzbroją.
Pointrox
03.03.2010 08:58
Nawet się sezon nie zaczął i już taki wałek wciskają. A w ogóle wysłali jakąś komisję do Stefana by ich sprawdzić? Bo nie wydaje mi się, żeby tą decyzję podjęli ot tak. Chociaż po tym co się ostatnio w tym sporcie dzieje można się spodziewać wszystkiego. @cobra: powinna być! @scanner: teraz miejsce USF1 po prostu przepadło - bo został nieco ponad tydzień do Bahrajnu.
cobra
03.03.2010 08:56
"Mam nadzieję, że FIA w ogóle nie weźmie pod uwagę US F1 na sezon 2011." Też mam taką nadzieję. Pomijając już w ogóle Stefana, który próbował się wepchnąć na siłę, FIA zanotowała faila jeszcze przy wybieraniu teamów, które miały ścigać się w tym sezonie. Konkretnie połowicznego, bo z Hispanią też raczej jakieś pośmiewisko będzie. PS. Wiadomo czy będzie jakaś kara finansowa dla USF1?
kamarinho1991
03.03.2010 08:53
Ale psikus.
michal2111
03.03.2010 08:51
US Fail. Amerykanie nie nadają się do F1.
buczu
03.03.2010 08:47
a to nieciekawie dla stefanka.
k2.
03.03.2010 08:47
Szkoda...chciałem zobaczyć amerykańców na torze...
biCampeon
03.03.2010 08:46
Mam nadzieję, że FIA w ogóle nie weźmie pod uwagę US F1 na sezon 2011. Chciałbym, by Epsilon znalazł odpowiednie zasoby finansowe i został przyjęty, bo ich baza robi niezwykłe wrażenie.