Wywiad z Kubą Giermaziakiem

Kuba udzielił naszej redakcji obszernego wywiadu podczas prezentacji VERVA Racing Team
09.03.1010:28
Redakcja
7952wyświetlenia

Publikujemy rozmowę, jaką udało nam się przeprowadzić z Kubą Giermaziakiem podczas prezentacji pierwszego w historii polskiego zespołu wyścigowego Porsche Supercup - VERVA Racing Team. Wywiad został w całości przeprowadzony przez redaktorów serwisu Wyprzedź Mnie! - Łukasza 'Lukasa' Godulę i Daniela 'Damosa' Moszczańskiego.

Było dużo spekulacji na temat tego, gdzie będziesz się ścigał w tym roku. Będzie to jednak Porsche Supercup, jak się z tym czujesz?

Świetnie się z tym czuję. Cieszę się, że udało nam się zaangażować tak duży polski koncern w tak duży projekt, czyli Porsche Supercup, który tak naprawdę jeździ zaraz przy Formule 1. Nie ukrywam, że sytuacja jest troszkę 'nie po drodze', jeśli chodzi o moje plany co do single-seaterów. Mam jednak nadzieję na jak największą ilość testów w Formule 3, ale nie ukrywam, że PSC będzie moim priorytetem, gdyż Orlen dał nam tak dużą szansę, że nie mogę jej zmarnować.

Testy w formułach planujesz na ten sezon, czy może już przyszły?

To zależy, czy będzie to kolidować z Supercup. Jeśli tak, to oczywiście będę musiał to odłożyć na później, jednak liczę na przynajmniej 6 dni testowych za kierownicą F3, bardziej po to, aby poznać trudny samochód do jazdy, gdyż F3 to według mnie w tej chwili najtrudniejsza kategoria i po prostu chcę się czegoś nauczyć. Tak jak mówię: priorytet to Porsche Supercup i starty tam - chciałbym przynajmniej raz stanąć na podium, byłoby to spełnieniem moich marzeń. Dla początkującego kierowcy będzie ciężko, ale zobaczymy.

Jak wrażenia z testów? Była trudna pogoda, 'wbiłeś' się od razu w ten samochód, czy było trochę problemów?

Pogoda faktycznie była trudna, bo mimo, że byliśmy w Walencji, to padał deszcz! Nie jedzie się do Hiszpanii po to, by zastać deszcz, jednak warunki były jednakowe dla wszystkich, samochody były równe, na koniec jechaliśmy tym samym samochodem, żeby nie było wątpliwości, że jeden jest szybszy, a drugi wolniejszy, no i w ten sposób została wyłoniona najlepsza dwójka. Naszym base driverem [kierowcą ustanawiającym podstawę dla oceny wyników] był Sean Edwards, który pokazał możliwości auta na torze. Udało mi się uzyskać czas o 0,3 sekundy gorszy od niego, więc to pozwala nam patrzeć z optymizmem na nasze starty w Supercupie.

Zapoznawaliście się z torem w Bahrajnie? Jeździliście tam?

Nie, nie ma możliwości testów w Bahrajnie, niedawno przeprowadzony wyścig GP2 Asia odbywał się jeszcze po starej nitce, my już jednak pojedziemy po nowej i jedyne, co mieliśmy do dyspozycji, to testy na symulatorze w Amsterdamie - każdy z nas zrobił 85 okrążeń, więc na tyle ile się dało jesteśmy przygotowani.

Poza tym pozostają wam treningi podczas weekendu...

Tak, całe 45 minut...(śmiech)

Możesz powiedzieć coś o czasach innych zawodników, którzy testowali?

Niestety nie mogę nic powiedzieć.


Wypadłeś podobno bardzo przyzwoicie?

To znaczy... byłem najszybszy.

Były inne możliwości poza Porsche i Orlenem?

To była nasza główna szansa i ten projekt, że tak powiem, wiązał mnie najbardziej i na jego powodzenie najbardziej liczyłem i dlatego na nim się skupiłem.

Jak wygląda to w kwestii budżetu?

Niestety nie możemy mówić o finansach.

Liczysz na to, że zostaniesz objęty jakimś szerszym programem opieki ze strony Orlenu?

Jak najbardziej, myślę że firma Orlen jest tak poważnym kontrahentem, że jeśli pokażemy się z dobrej strony i będą dobre wyniki to myślę, że będzie to długoletnia współpraca.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze i Orlen zobaczy dzięki Tobie realną szansę zaistnienia w single-seaterach, to jak myślisz - jest możliwość, aby na to się zdecydowali?

Myślę, że jest to realne, ponieważ firma Orlen patrzy przede wszystkim na nasz rozwój. Trudno mi jednak o tym w tej chwili mówić, gdyż mamy Supercup przynajmniej na rok, a jeśli dobrze nam pójdzie to na dwa lata. Co będzie dalej, to już nie mi spekulować, bo w pewnym sensie to nie my rozdajemy karty.

Pewnie trudne pytanie dla kierowcy wyścigowego, ale jak ocenisz wkład i udział sukcesu Roberta Kubicy w to, co w tej chwili was spotkało?

Wkład Roberta jest nieoceniony, bo to on tak naprawdę spopularyzował tę dyscyplinę. Bardzo łatwo jest porównać ile osób oglądało F1 przed jego startami, a teraz - nasz sukces z Vervą i Orlenem jest po części zasługą Roberta.

Nie pytałeś Orlenu, czy koncern nie zechciałby [sponsorować] single-seatera?

Nie było rozmów na ten temat, od momentu w którym dowiedziałem się o tym było wiadomo, że jest to Supercup i mi to w 100 procentach odpowiadało i dlatego poszliśmy w tym kierunku.

Masz jakiś wgląd na wasze zdolności techniczne w ustawieniach podczas sezonu w porównaniu do innych ekip?

W tej chwili mamy inżyniera, który w zeszłym sezonie był inżynierem René Rasta. Ma on wszystkie dane i wszystkie ustawienia kierowcy, który był w zeszłym sezonie niemal najszybszym kierowcą [2 w klasyfikacji generalnej 2009 roku]. To co można zmienić w aucie to tak naprawdę niewiele, ale przy tak małych różnicach każda setna sekundy odgrywa dużą rolę.


Jeździłeś już przeróżnymi autami, możesz pokrótce scharakteryzować lub opisać największe różnice pomiędzy single-seaterem, Porsche i chociażby Gallardo?

Jeśli chodzi o porównanie Gallardo do Porsche, to Porsche jest zdecydowanie samochodem wyścigowym. Gallardo to samochód dostosowany do wyścigów, a Porsche sprawia wrażenie samochodu, który był zbudowany po to, by się ścigać. Poza tym jest mniej elektroniki, która według mnie jest zbędna w aucie. Nie ma na przykład kontroli trakcji, nie ma ABSu, który występował w Gallardo, ten samochód [Porsche] jest doskonale zbalansowany, ma silnik z tyłu, tak samo skrzynię biegów i jego czucie jest po prostu genialne w porównaniu do tego, co można poczuć w Gallardo. Jeśli chodzi o single-seatery, to porównanie jest trudne, bo jest to samochód dwa razy cięższy oraz z dwukrotnie większą mocą, więc zawsze gdy przesiadałem się do Formuły Renault to myślałem, że silnik źle pracuje - i w drugą stronę, miałem problemy z tym, żeby nie przestrzelić zakrętów, dlatego jeśli chodzi o single-seatery to według mnie są trudniejsze w opanowaniu, niż na przykład Porsche.

Jakie ustawienie samochodu wolisz: nadsterowne, podsterowne, neutralne?

Nadsterowne, gdyż jak to mówią: "passangers get scared when it's oversterred, drivers get scared when understeered" [pasażerowie boją się, kiedy jest nadsterowność, kierowcy, kiedy podsterowność]. Dlatego zdecydowanie nadsterowny - ma się pełną kontrolę nad tym, co się dzieje. Porsche jednak lubi "zjadać" opony, dlatego ustawienie na wyścig musi być w miarę konserwatywne. Jeśli chodzi o sam set-up, to lubię sztywne auto z racji tego, że pochodzę z single-seaterów i wolę kiedy samochód jest sztywny, nie "pływa".

Jaki twoim zdaniem jest twój styl jazdy, agresywny - mocno naruszający kondycję opon, czy potrafisz jechać szybko i oszczędzać opony?

To zależy w jakiej kategorii. Formuła Renault wymagała stylu agresywnego, więc dostosowałem się do Renault, chociaż nie był to samochód, który leżał mi najbardziej. Zdecydowanie bardziej wolę Porsche, czy Formułę 3.

Dziękujemy i w imieniu wszystkich czytelników F1WM.pl życzymy wielu sukcesów na torze!

Dziękuję.

KOMENTARZE

6
Lukas
09.03.2010 09:53
kamil.pl5 - raczej nie bo nie rozmawialiśmy z nim zbyt długo
kamil.pl5
09.03.2010 07:41
Kuba, trzymamy za ciebie kciuki :) Świetny wywiad, super się czytało :) Fajnie że jest inżynier od Rasta. Będzie wywiad z Robertem Lukasem ?
Dźwiadek
09.03.2010 04:07
Prosiaki są fajnie u nas była liga zimowa na tym modzie i zabawa przednia. Oby się nie męczyli w ogonie w tej serii bo Orlen jeszcze szybciej się wycofa.
sadektom
09.03.2010 10:37
Prosiaki sa w porzadku, fajna byla ta liga letnia oparta na tych autkach. A Jakubowi zycze samych sukcesow na torze :)
ICEman
09.03.2010 10:32
no to chopy trenowac "Rfactor i mod Porshe Supercup" może LiGNA ruszy na tym modzie :)
sas
09.03.2010 09:41
świetny wywiad, ciekawe pytania. Dużo o technice.