Button: McLaren będzie silniejszy w Australii

"Układ toru w Bahrajnie zmienił się ostatnio i nie pasował do nas za bardzo"
18.03.1017:36
Łukasz Godula & Maraz
1855wyświetlenia

Mistrz świata Jenson Button nie ma żadnych wątpliwości, że zespół McLaren spisze się lepiej podczas Grand Prix Australii, niż miało to miejsce w Bahrajnie.

Button i jego kolega zespołowy Lewis Hamilton mieli problemy z dorównaniem Red Bullowi oraz Ferrari na torze Sakhir w ostatni weekend, gdzie ich bolid MP4-25 miał problemy w pierwszej wolnej sekcji toru oraz na wyboistym zakręcie numer sześć.

Button ukończył wyścig na odległej siódmej pozycji, podczas gdy Hamilton pojechał lepiej i finiszował na trzecim miejscu. Jednakże mimo straty w osiągach z pierwszego wyścigu Button sądzi, że następne GP w Melbourne będzie zupełnie inne, zwłaszcza z powodu układu toru, którego wymagania w kwestii docisku powinny bardziej odpowiadać nowemu bolidowi McLarena.

Jest to tor, który będzie lepiej pasował do naszego samochodu pod względem docisku - powiedział Button podczas dzisiejszej prezentacji nowego samochodu drogowego McLaren MP4-12C w Woking. Układ toru w Bahrajnie zmienił się ostatnio i nie pasował do nas za bardzo. Naprawdę z nadzieją patrzę na Melbourne. Jest to tor, który był dla mnie przyjazny w przeszłości i jeden z tych, które naprawdę lubię.

Skoro już wspomnieliśmy o prezentacji MP4-12C to warto przy okazji dodać, że McLaren na razie nie zamierza wystawiać tego samochodu w żadnych wyścigach jako ekipa fabryczna. Firma McLaren Automotive chce jednak zapewniać wsparcie klienckim ekipom, które zdecydują się na ściganie tym samochodem. W swoim czasie utworzymy dział do serwisowania klienckich ekip, ale jakiekolwiek sugestie o wystawieniu fabrycznego zespołu w dowolnej serii są przedwczesne - powiedział Ron Dennis.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
A.S.
18.03.2010 09:37
Na to liczę. I mam nadzieję się nie przeliczyć. Mam nadzieję, że McLaren pokaże pazur w Australii. A co do Mp4-12c. Przepiękne autko. Mam nadzieję, że osiągnie wiele sukcesów także na torach wyścigowych.
mkpol
18.03.2010 07:41
To czy będzie szybszy czy nie to już nikogo nie obchodzi. Jedyne co się teraz liczy to czy Button zleje tyłek Lewisowi czy odwrotnie.
christoff.w
18.03.2010 07:09
Zlej baletnicy...itd.
prolim
18.03.2010 06:03
Jakbym to już gdzieś słyszał... Aaa, no tak, mercedes, renault, williams i teraz mclaren :P.
akkim
18.03.2010 04:52
Ano niech ten Wasz McLaren i będzie silniejszy czego i psychice swojej życzę po wyścigu pierwszym, bo jeżeli mnie dotknie repley z 14-go to może odpuścić i nie znieść już tego. McLaren przypadkowo - im nie kibicuję, ja do "widowiska" tutaj nawiązuję, że wreszcie jakiś szybszy wyprzedzi szybkiego nie z powodu, że akurat padła świeca jego.