Sauber ma już rzeczywiście własny system w stylu McLarena

Pedro de la Rosa: "To prototyp i zespół pracował nad nim pełną parą w ubiegłym tygodniu"
25.03.1011:17
Marek Roczniak
2329wyświetlenia

Potwierdziły się wczorajsze doniesienia, że zespół Sauber opracował już własną wersję innowacyjnego systemu wentylacji, pierwszy raz zastosowanego w tegorocznych samochodach McLarena.

Na zdjęciach wykonanych w czwartek w alei serwisowej na torze Albert Park, które zostały opublikowane przez serwis AUTOSPORT, można dostrzec charakterystyczny wlot powietrza na bolidzie Sauber C29, który w przeciwieństwie do MP4-25 został jednak umieszczony na szczycie bocznej sekcji (po lewej stronie), a nie na nosie.

Powodem takiego posunięcia jest fakt, że zespoły nie mogą dokonywać znaczących zmian w konstrukcji skorupowej (monocoque) z powodu przepisów o homologacji, a najwyraźniej zmodyfikowanie bocznej sekcji nie stanowi problemu. Nie wiadomo jeszcze, jak kierowcy Saubera będą sterować przepływem powietrza. Zespół z Hinwil musiał także zmodyfikować pokrywę silnika i tylne skrzydło, aby dodatkowa struga powietrza powodowała odpowiedni efekt - zmniejszenie oporu powietrza na prostych.

Pedro de la Rosa powiedział brytyjskiemu serwisowi: To prototyp i zespół pracował nad nim pełną parą w ubiegłym tygodniu. Musimy po prostu mieć otwarty umysł. Z powodu braku testów, piątkowe treningi w Australii będą pierwszą okazją do wypróbowania tego. Musimy to przetestować i upewnić się, że działa jak należy, a potem zdecydujemy, czy nadaje się już do użycia w wyścigu. Musimy być cierpliwi i dobrze to sprawdzić.

Były kierowca testowy McLarena przyznał też, że miał pewną wiedzę na temat systemu opracowywanego przez jego dawny zespół, ale twierdzi, że koncepcja Saubera różni się znacząco. Tak - wiedziałem trochę na temat tego, co próbuje zrobić McLaren, ale to jest system Saubera i znacznie się różni. Szczerze mówiąc jest to tak nowy system, że muszę najpierw wsiąść do samochodu i sprawdzić, gdzie wszystko się znajduje i jak tym sterujemy! Zatem jesteśmy teraz w tej fazie.

Jestem pod wrażeniem tego, jak szybko zespół zorientował się, że może wprowadzić ten system. Opracowali system, który wydaje się być imponujący, z tego co mogłem dotychczas zobaczyć. Myślę, że jest to bardzo zręczny zespół - podejmują bardzo szybko decyzje i jest to coś, z czego zdałem sobie sprawę już pierwszego dnia po zjawieniu się tutaj. Czasem bycie mniejszym zespołem oznacza, że jesteś gotowy na podjęcie ryzyka i szybsze reagowanie. To może być mocną stroną. Trzeba szybciej reagować od dużych zespołów.

Warto dodać na koniec, że projektant Ferrari - Nikolas Tombazis ujawnił, że włoska stajnia także pracuje już nad podobnym rozwiązaniem, ale nie wie, kiedy będą gotowi do wypróbowania go.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

7
maiesky
25.03.2010 03:36
Nowy nabytek Saubera już przynosi efekty :), ale to już zmartwienie McL, że tak cenną osobę wypuścił.
Huckleberry
25.03.2010 12:21
@A.S. - no jak to, przecież de la rosa jak kopiował to był z McLarena ;) Ale tak na serio to też z tego co pamiętam był zamieszany w aferę z Ferrari, więc ... ten typ tak ma chyba.
A.S.
25.03.2010 12:11
Pewnie w przyszłym roku FIA doprecyzuje przepisy i zakaże tego typu rozwiązań a problem sam zniknie. Zatykając jedne dziury w przepisach odetka oczywiście inne, tak że zespoły ochoczo wezmą się za wydawanie kolejnych grubych milionów na wymyślanie rozwiązań naginających przepisy i dających im lekką przewagę nad konkurencją – tak w ramach oszczędności. Coś mi się nie chce wierzyć, że Sauber w ciągu tygodnia opracował taki system. Raczej to de la Rosa wniósł im go w posagu. Zresztą za dużo się Hiszpan tłumaczy (wiedział ale nie powiedział). Sauber pewnie miał coś takiego ale liczył na delegalizację tego typu rozwiązania, a że FIA zrobiła inaczej to Szwajcarzy wyciągnęli szybko swojego asa z rękawa. Ale nie, przepraszam to tylko McLaren jest ten zły i kopiuje rozwiązania od innych, a cała reszta jest święta i nikt nie podgląda McLarena.
Huckleberry
25.03.2010 11:45
Niedługo kokpit będzie podziurawiony jak szwajcarski ser a kierowca będzie musiał pamiętać którą dziurę zatkać w jakim momencie którą częścią ciała. Może być ciekawie ;) Co do Hinwil to mam wrażenie, że odetchnęli z ulgą po odejściu BMW.
Maly-boy
25.03.2010 11:18
to ,że mają ten system nie oznacza ,że będzie działał jak należy McL pracował nad tym bardzo dużo czasu
SirKamil
25.03.2010 11:07
Wprost cudownie. Wychodząc z punktu wyjścia- "FIA to sieroty odsłona nr. 6352483" i "ruszającego się kierowcy nie można uznać za element aerodynamiczny" czekam z niecierpliwością aż te wloty przybiorą rozmiary wlotów do chłodnic lub wręcz stanął się jakoś z nimi zintegrowane a uruchamiane kolanami, łokciami, kaskiem i piętami kierowcy;)... Już system Saubera jest znacznie większy (na oko jakieś 4-5 razy tego co ma McL) a mam przykre wrażenie, że na tym się nie skończy. tak btw. Czasem bycie mniejszym zespołem oznacza, że jesteś gotowy na podjęcie ryzyka i szybsze reagowanie. To może być mocną stroną. Trzeba szybciej reagować od dużych zespołów” Ciekawa odmiana- szybkie reagowanie w Hinwil.
Cappo
25.03.2010 11:00
Od razu widać że zespół odżył po tym jak "mądre głowy" z BMW odeszły.