Hamilton i Vettel otrzymali reprymendy

To wynik niebezpiecznej jazdy obu kierowców w alei serwisowej podczas dzisiejszego wyścigu
18.04.1013:33
Marek Roczniak
13712wyświetlenia

Zarówno Lewis Hamilton, jak i Sebastian Vettel otrzymali od sędziów reprymendy za niebezpieczną jazdę w alei serwisowej podczas dzisiejszego wyścigu o Grand Prix Chin.

Hamilton został wypuszczony przez mechaników McLarena tuż po swoim postoju, gdy nadjeżdżał Vettel i obaj jechali potem bok w bok przez resztę alei serwisowej, próbując walczyć o pozycję, zanim Hamilton w końcu ustąpił przed samym wyjazdem na tor.

Sędziowie uznali, że takie zachowanie, jak próba szybszego ruszenia ze stanowiska serwisowego z dużym uślizgiem tylnych kół w wykonaniu Hamiltona, czy Vettel próbujący zmusić Hamiltona do ustąpienia mu miejsca, łącznie z doprowadzeniem do kontaktu obu bolidów, jest zbyt niebezpieczne.

Po wysłuchaniu wypowiedzi obu kierowców i przeanalizowaniu materiału wideo z całego zajścia zdecydowano jednak, że nie zostaną przyznane żadne kary, i że wystarczy reprymenda.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

87
omen10
19.04.2010 02:48
Ehh, Yurek ;p Jak coś to mówili tak Ci którzy się nie znają/nie znali. To po pierwsze. Po drugie "Ham" nie był zbyt lubiany. Jak ktoś mówi Hamilton to dziwnie przypomina mi się Taku... ;) Tyle, że z tą różnicą, że Hamilton aż tak często nie kończy w piachu/na czyimś bolidzie. Lubię go nawet, wie o co walczy. Tylko podczas walki zapomina się. Ot cała filozofia. Po trzecie. Niby wg. kogo Button był najgorszym mistrzem świata? Bo jak go spotkam to go wyśmieję. Nie od dawna wiadomo, że "Przycisk" jest świetnym kierowcą, nieważne w jakim bolidzie by był. No, akurat Honda z 2008 była do du.. ekhm, to pewnego miejsca z tyłu, ale np. Honda/BAR od '04 do '06? To były naprawdę maszyny i to właśnie on to udowadniał. A w zeszłym roku to naprawdę pokazał klasę w tym świetnym bolidzie. W McLarenie też jest genialny. On w przeciwieństwie do "fightera" jak to napisał klip150 jeździ spokojnie i bezbłędnie. Nie zajeżdża też tej biednej maszyny ;)
Smola
19.04.2010 11:15
Kurka, myślałem że przynajmniej tutaj będzie spokój... :( Wiecie, wychodzę z założenia, że nie ma ludzi, którzy odpowiadali by każdemu. Mnie osobiście Lewis przekonuje swą jazdą, że jest numerem jeden. Jeździ agresywnie i nie patyczkuje się w ugrzecznione manewry. Od wielu sezonów zmagamy się z korporacyjną F1, której wielkie pieniądze i marketing (jedno z drugim jest powiązane) odebrały prawo do pokazania swej szlacheckiej i walecznej strony. Ubolewam nad tym od początku lat dwutysięcznych, kiedy to kierowcom odbierano jakąkolwiek swobodę działania. Lewis zmienia oblicze Formuły 1 na bardziej widowiskowe. Wcześniej robili to Juan Pablo i Schumacher. Chcemy wyprzedzania, walki, nieustępliwości, gazu do dechy i mężczyzn - a nie panienek z różowymi paznokietkami - za kółkami tych czterokołowych monstrów. No to do cholery jest czad, więc nie rozumiem! Ecclestone świetnie skwitował protesty kierowców i w 100% się zgadzam ze staruszkiem Berniem, że kierowcy wreszcie powinni przestać się mazać. Mają bezpieczeństwo o jakim kilka lat temu można było pomarzyć, sytuacje znacznie mniej dramatyczne, a mimo wszystko narzekają na standardy i decyzje sędziów. Mam nadzieję, że Hamilton nadal będzie parł do przodu w europejskiej części sezonu, a reszta zamknie gęby i jak na facetów przystało, podejmą oręż do walki z tym "szaszkiem". "I widział Smoła, że było dobre, więc niech się stanie!"
noofaq
19.04.2010 10:38
RIP dla komentarzy F1WM [*]
Sebastian_89
19.04.2010 07:35
klip150 mam propozycję... siądź za kierownicą np malucha, ja siądę za kierownicą nie wiem może bmw i się pościgamy i jak Cię wyprzedzę to też uznasz że jestem dobrym kierowcą bo dobrze wyprzedzam?? tu się nie tylko liczą umiejętności ale także bolidy, więc skończcie marudzić, że on jest szybki, cudowny itp... Niech siądzie w force india jak Sutil, albo jak Kubek w Renault... wtedy zobaczymy jaki jest szybki. Jest po prostu szczęściarzem, sztucznym tworem. Tyle ode mnie.
klip150
19.04.2010 06:45
dzięki Hamiltonowi wyścigi są ciekawsze. Jest fighterem i zawsze zrobi coś nietypowego. Poza tym, jest doskonałym kierowcą co widać przy wyprzedzaniu.
Dziadek
18.04.2010 11:48
Yurek, z tego co wiem, to on od początku miał więcej przeciwników niż zwolenników. Przynajmniej tak to można było odczytać w komentarzach pod niusami. A.S. Kubico- i Czerwono-maniacy dają upust swoim frustracjom, aż żal tego czytać i nawet nie chce się komentować. Lewisa trzeba zdyskwalifikować za to, że w ogóle jest i kopie tyłki czerwonym i Kubicy. Nie widzę aby ktoś tutaj napisał, że trzeba dyskwalifikować Hamiltona, bo "kopie tyłki" innym?! Zanim zaczniesz krytykować innych za ich poziom wypowiedzi, to wpierw przeczytaj jaki Twój wpis jest twórczy i czy w ogóle odnosi się do wszystkich lub większości wypowiedzi. Hamiltonowi trzeba przyznać, że naprawdę świetnie umie walczyć i wyścigi z jego udziałem są ciekawe, ale co innego walka fair, a co innego zygzakowanie, ścinanie wjazdu do pit lane czy wypchnięcie Webbera i walka przed rozpoczęciem okrążenia. Może dajmy też możliwość spychania na zakrętach i to najlepiej na tych szybkich :) Mamy przecież teraz wyścig, gdzie szybkich zakrętów nie brakuje :) Będzie naprawdę piękne i niezapomniane GP i może przy odrobinie szczęścia dla kogoś będzie to ostatnie GP :P Fakt, że w chwili obecnej Hamilton kopie tyłki innym, choć podczas tego GP po raz kolejny sędziowie się spisali i uratowali twarz takim zespołom jak Ferrari i Mclaren. Drugi SC, to naprawdę majstersztyk sędziów. Chciałbym naprawdę zobaczyć w następnym Grand Prix Hamiltona w Renault a Kubice w Mclarenie. Jestem ciekaw czy również mielibyśmy kopanie tyłków przez Anglika. Panowie, którzy tak bronią Hamiltona chyba o znaczeniu bolidu "trochę" zapomnieli. :) Na niekorzyść Hamiltona idzie niestety też robota sędziów. Niesłusznie ludzie go opluwają za to, że nie dostaje kar, bo przecież to wina sędziów, a nie Anglika :) Wielka szkoda, że sędziowie dają ciała, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia :)
Yurek
18.04.2010 09:53
Teraz nagle zrzędzicie, że Hamilton jest najgorszym mistrzem od 20 lat, a 3 lata temu się nad nim [ciach]. Button w 2009 roku był wg was najgorszym mistrzem świata, jakiego pamięŧaliście (czyli w większości pewnie max. 4 mistrzów, Alonso, Raikkonen, Hamilton, Button), a teraz jest wspaniały, bo pokonuje Hamiltona. Zostawię to bez komentarza.
bass001
18.04.2010 09:22
Pasior i A.S. Zrozumcie jest was kilku i nikt was tutaj nie chce. Apel w imieniu nas wszystkich załóżcie jakieś swoje forum i tam się wyżywajcie, prowokujcie. Nawet mam pomysł na nazwę, może F1mamkompleks.pl
marrcus
18.04.2010 08:50
fibon "Ale wg mnie niebezpieczne to było wjechanie przez Alguersuariego w tyłek innego kierowcy." --- A TO WŁAŚNIE PRZEZ TAKIE ZYGZAKOWANIE
raafal
18.04.2010 08:39
Ja powiem, że coś sędziowie za bardzo angielscy są, lub może bardziej dosłownie faworyzują anglików. Hamilton już drugi raz unika kary. Pomijając nawet jego totalnie niepoważną jazdę przez boksy (dobrze, że nie było mechaników obsługujących inny bolid na jego drodze), to przekroczył i to dwa razy linię ciągłą wjazdu do boksów, spychając za drugim razem innego kierowcę jadącego poprawnym torem (zresztą to samo zrobił Alonso z Masą). Potem ten dziwny SC, który zniwelował stratę ukochanego przez sędziów Hamiltonka. Więc moim zdaniem zawiedli sędziowie na całej linii. Trochę przykro patrzeć jak wypacza się w ten sposób wyniki GP.
mariok77
18.04.2010 08:30
Tak,jak nie przepadam za Vettelem nie wiem za co dostał reprymendę, gdzie jest przepis o wyjeździe przed inny bolid w aleji serwisowej- podobno należy zachować 30m odstęp, a tutaj HAM wjeżdża w innego kierowcę bez żadnych konsekwencji.
Lolkoski
18.04.2010 08:15
Kara dla Hamiltona powinna być i to porządna, bo jak tak dalej pojdzie to niedługo koleś naprawdę odwali coś gorszego. Ma niestety słabą psychikę i zbyt duże mniemanie o sobie i swoich umiejętnościach. Jeździ widowiskowo i jest szybki, ale przy okazji to jest też idiotą.
m3
18.04.2010 07:44
pasiorek - tak, Kubica jest cieniasem i nie masz pojęcia dlaczego on w ogóle jest w F1, to jakiś mega farciarz chyba.
fibon
18.04.2010 07:22
@SpeedKing: Daj spokój z tymi bajkami, bo potem ludzie to przeczytają i będą bez zastanowienia powtarzać. Teza typu 'sędziowie są stronniczy' jest bardzo chwytna, szkoda że kompletnie bezpodstawna. Na jakiej podstawie piszesz, że manewry na Hamiltonie wywołały by płacz i karę? Webber skosił Hamiltona w Australi i co? Była kara? Jakby byli stronniczy to na pewno by była. Po prostu są bardziej liberalni w tym sezonie, wobec każdego zawodnika. Zapewne dostali takie wytyczne ,aby podnieśc atrakcyjność wyścigów. Hamilton fawryzowany? Na pewno, szczególnie w 2008 sędziowie go kochali... Safety Car w złym momencie? Życie. SC zawsze wprowadza zamieszanie, ale zazwyczaj korzysta na nim kilku zawodników i kilku traci. Tym razem Hamilton czy Alonso znaleźli się wśród wygranych, a Kubica i Rosberg wśród przegranych... Nie ma co się dłużej roztrząsać nad rozstrzygniętymi sprawami. Wielbicieli teorii spiskowych zachęcam do zebrania dowodów i wystosowania oficjalnej, i nieanonimowej skargi. Bo będąc schowanym pod jakimś nickiem bardzo łatwo obrzuca się sędziów błotem... @Sebastian_89: Hamilton farciarsko klepał też Alonso jako debiutant... Możesz nie lubić jego stylu jazdy, ale nie odbieraj ludziom osiągnięć. Poza tym niebezpieczeństo to pojęcie względne. Ale wg mnie niebezpieczne to było wjechanie przez Alguersuariego w tyłek innego kierowcy. W porównaniu z tym, zygzakowanie, wyprzedzanie dubla czy jazda przez chwilę po jakieś linii są absolutnie bezpieczne.
jordan23
18.04.2010 07:21
Brawo Sebastian 89
Sebastian_89
18.04.2010 07:11
IceOne fibon A.S. jak was czytam to wiem skąd wzięło się powiedzenie głupich nie sieją... przecież kuźwa są jakieś zasady... może w boksie niech się kopią po jajach, będzie widowiskowo... jak chcecie wrażeń to zacznijcie trenować jakiś sport najlepiej jakiś związany z wyścigami, nawet gokarty i niech koło was jeździ ktoś kto myśli i zachowuje się jak wasz pupilek. ciekawe czy wtedy też jak wyjdziecie to stwierdzicie że super jeździ czy ale debil mógł mi coś zrobić... prawda jest taka że hamilton robi na torze co i jak chce... i nie jest żadnym mistrzem świata. bo na to sobie trzeba zasłużyć. jest po prostu farciarzem który ma dobre auto i który przez przypadek znalazł się na szczycie klasyfikacji... pasior Kubica nie wygrywał bo miał za słaby bolid i jak dla Ciebie nie jest dobry pomimo tego że team Renault jest 5 bolidem w stawce czyli Kubek powinien mieć miejsce max 9, a na 4 wyścigi prócz 1 w którym miał kolizję na początku i spadł zajmował 3 razy miejsca w pierwszej 5 miesjsce: 2, 4 i 5 więc się zamknij albo naucz się czytać różne tabele albo analizy A poza tym Robert to Polak i to pierwszy w F1 i choćby dlatego powinieneś darzyć go szacunkiem.... fibon pamiętaj że jako debiutant był już tworem McL. więc o klepaniu to bym się zastanowił. Ustalali wszystko pod niego bo wiedzieli,że jest młody i dobrze wytresowany(nie mogłem napisać wytrenowany nie oddałoby to tego co mam na myśli) i że w przyszłości to zaowocuje, niestety pomylili się co teraz widać. I czasem wypadki się zdarzają jak Webbera, Jamiego czy kiedyś Kubicy i wiem, że przy wypadkach jazda na granicy głupoty wydaję się dla co po nie których rozsądna to chodzi mi o sam fakt powodowania zagrożeń. A hamilton w tym przoduje.
dumbol
18.04.2010 07:11
Ważne jest to, żeby egzekwować przepisy. Jeżeli się tego nie robi to kierowcy jeżdżący przepisowo tracą i to jest niesprawiedliwe. Jeżeli uważają, że nie ma sensu karać za jakieś przypadki to niech to zapiszą w regulaminie. Poza tym karać należy bezpośrednio po przewinieniu, żeby kierowca wiedział za co jest karany i by potem jechał uważniej. Potem trudno po wyścigu dać mu np. 3 kary (mniej więcej tyle mógł dostać dziś Hamilton). Upomnienie to można dać np. za to co zrobił Rosberg broniąc się przed Hamiltonem. Raz zablokował dojeżdżając prawie do linii (blokując całkowicie ten kierunek ataku), a potem zablokował drugi raz w drugą stronę, ale chyba się zorientował i skończył tak w 1/3 toru i Hamilton mógł spokojnie go próbować wyprzedzać kontynuując kierunek drugiego ataku.
jordan23
18.04.2010 06:28
AS - jeśli się nie mylę to od paru sezonów czytam twoje wypowiedzi, jesteś mono stronniczy i mało obiektywny. Wyluzuj, to nie piłka nożna , choć jestem jej wielkim fanem. Zawsze twierdziłem że F1 to nie jest sport dla byle kibica zasiadającego przed telewizorem , tu trzeba dogłębnego zrozumienia i analiz ( oczywiście nie twierdzę że jesteś byle kibicem ). Pozdrawiam
SpeedKing
18.04.2010 06:17
Nie chodzi o to, czy ktoś daje upust frustracjom czy nie, tylko o sportową rywalizacje, przestrzeganie regulaminów i zwykłą uczciwość. Ciekawe, jak zachowaliby się sędziowie, gdyby zrobił to inny kierowca, szczególnie wobec Hamiltona. Krzyk by był na cały świat. Hamilton powinien być wręcz wyrzucony z toru. Ale niestety takiej kary nie ma. A "stop and go" to mu się należał co najmniej dwa razy!!!
Gangster
18.04.2010 06:12
@pasior A za co miał dostać?
opooona ;S
18.04.2010 06:12
Coś sędziowie są ostatnio zbyt łaskawi .:S
pasior
18.04.2010 05:52
Gangster, a może się przyjrzeć sytuacji Webb - Ham. Australia. Dlaczego Webb nie dostał kary? Zejdź chłopie na ziemię.................... adamo342, skoro Ham zdobył wszystko dzięki McLarenowi to np dzięki komu zdobywał tytuły MSC? a skoro kubica jest taki rewelacyjny dlaczego nie zdobył tytułów w BMW ? to nie wina bolidu tylko wina nędznych możliwości kubiki
A.S.
18.04.2010 05:51
Kubico- i Czerwono-maniacy dają upust swoim frustracjom, aż żal tego czytać i nawet nie chce się komentować. Lewisa trzeba zdyskwalifikować za to, że w ogóle jest i kopie tyłki czerwonym i Kubicy.
jordan23
18.04.2010 05:29
I właśnie dla tego nie darzę sympatią HAM... Jeździ szyko widowiskowo ale oponki zajeżdża w sposób perfekcyjny,tak jakby myślał chwilą. żałuję tylko że w 2008 mocno sfarcił w ostatnim wyścigu. Brak obiektywizmu w tym sporcie , będzie zabójstwem tego sportu. Choć cała ta rywalizacja i niejasności dodają atrakcyjności wyścigom!
Nkh
18.04.2010 04:56
Widać, że jak tylko Lewus coś zawini to są reprymendy. Inni zaraz dostają kary. Żal, po prostu żal.
adamo342
18.04.2010 04:46
Zdecydowanie popieram zdanie villyego to żaden świetny kierowca najgorszy mistrz świata wszystko zdobył dzięki mclarenowi gdyby nie on jeździłby w torro rosso albo w force india.Ponosi go energia bo przegrywa z Buttonem który 2 lata temu był chłopcem do bicia w Hondzie.To co zrobił dzisiaj Hamilton jest nie do pomyślenia powinien zostać w wyścigu co najmniej dwa razy ukarany w wyścigu.
jan5
18.04.2010 04:06
lolek99 tak wygrałby, tak samo jak dzieci wierzą w mikołaja, szkoda ze przez wyjazdem sc miał juz ze 15s strarty do buttona
lolek99
18.04.2010 03:44
wygrałby zobacz analize na wykresach :))
lolek99
18.04.2010 03:38
Robert by wygrał bo i Button wyleciał i Rosberg a Robert nie wszystko przez sędziów :((
SAP
18.04.2010 03:37
Obejrzałem kilka razy fragment z walki Hamiltona z Vettelem w Pit Stopie. Na tym się skoncentruję bo o tym jest ten news. Hamilton został wypuszczony tylko chwilę po Vettelu (którego stanowisko było tylko dwa miejsca z tyłu) i Anglik wyjechał mniej więcej koło w koło z Niemcem (co było widziane podczas wyścigów już dziesiątki razy i nie wiązało się z żadnymi karami) jednak stracił na uślizgu parę metrów. Po tym Sebastian zaczął spychać Lewisa. Hamilton w takiej sytuacji nie pchał się i ustąpił. Jeśli już ktoś zachował się w sposób naganny W TEJ KONKRETNEJ SYTUACJI to Vettel. Czy zasłużył na karę? Być może, ale dajmy im się ścigać. P.S. Jakby się zastanowić to tor jazdy Hamiltona był podobny do tego Kubicy z poprzedniego GP podczas kwalifikacji. P.S.2 lolek99 Nie, nie musisz powtarzać tego w kółko. Nie, Robert by nie wygrał. Tak, musisz korzystać ze znaków interpunkcyjnych.
lolek99
18.04.2010 03:36
Robert by wygrał bo i Button wyleciał i Rosberg a Robert nie wszystko przez sędziów :((
Gangster
18.04.2010 03:35
faktycznie na 5 dopiero teraz zobaczyłem na rozkład postojów. Sory za pomyłkę.
lolek99
18.04.2010 03:30
chyba na 5
sadektom
18.04.2010 03:22
Nie zrozumiala decyzja sedziow. Hamilton widzac to moze coraz bardziej sobie folgowac i jeszce moze dojsc do wypadku. Moze wtedy wreszcie FIA zacznie baczniej przygladac sie co porabia ich Lewisek...
5cuderi4
18.04.2010 03:20
@adam_b4 W "rozkładzie postojów w wyścigu" możesz zobaczyć, że drugi zjazd Alonso do alei serwisowej był stosunkowo krótki - 13,886 sek., przy "normalnym" postoju na poziome ok. dwudziestu-kilku sekund. To był Jego przejazd drive-through.
Gangster
18.04.2010 03:17
Z tego co widziałem to na 6 okrążeniu zjechał na karę.
adam_b4
18.04.2010 03:13
Po analizie wykresów i postojów dochodzę do wniosku, że Alonso nie przejechał przez pit w ramach kary za falstart (mam wątpliwości czy był falstart, wg. mnie wstrzelił się w start). Miał pięć wizyt ze zmianą opon, a gdzie przejazd karny? Mylę się czy wszyscy to przeoczyli?
francorchamps
18.04.2010 03:08
Nie ma bata! Milka ma jakieś chody w FIA !
Dae
18.04.2010 03:03
@fibon i IceOne Ja dla mnie Kubica pojechał szary nieciekawy wyścig. Patrze obiektywnie na każdego z kierowców. Jednych lubię innych szanuję a jeszcze innych toleruję. Oczywiście że chodzi o walkę i wyprzedzanie, ale wtedy po jaką cholerę jest cały regulamin? Nie lepiej powiedzieć na początku każdego GP powiedzieć: 1. Jeździmy w prawo/lewo (niepotrzebne skreślić) 2. Ograniczenie prędkości w Pitdo 60/100 km/h (niepotrzebne skreślić) 3. Uważajcie na siebie i do boju kochani. 4. Wszelkie kolizje, wypadki i zejścia z tego świata rozpatrywać będziemy po zakończonym GP. Wtedy była by jasność co można a czego nie a tak to robi się bałagan w przepisach jedno w rzeczywistości drugie
5cuderi4
18.04.2010 03:03
@pikaczu "Alonso IMO powinien za to dostać surowszą karę za falstart, bo przejazd przez boksy nic mu właściwie nie zaszkodził." Jak to nie zaszkodził? Spadł wgłąb stawki. To jest według Ciebie NIC? Inna sprawa, że w późniejszym etapie wyjechał Safety Car i kierowcy się do siebie zbliżyli. Chyba, że według Ciebie za takie przewinienie powinien być automatyczny ban i wykluczenie z wyścigu. Albo na końcu prostej startowej powinien stać snajper i "zdejmować" takich rzezimieszków na miejscu. Paniał?
adam_b4
18.04.2010 02:50
Fibon i Iceone - nie mylcie głupoty i brawury z walką na torze. Taka tolerancja sędziów źle się skończy, ponieważ pokazuje kierowcom że regulaminy są, ale umowne, więc można je naginać wg. swoich potrzeb. Regulamin jest po to aby zapewnić pewien poziom bezpieczeństwa na torze o który ponoć FIA tak bardzo walczy. Po dzisiejszych i nie tylko decyzjach mam co do tego wątpliwości. A jeżeli chcesz mieć mocne wrażenia to polecam niektóre zawody w USA np. jazda po ósemce itp.
pikaczu
18.04.2010 02:46
Moim zdaniem to były zwykłe przepychanki w boksie, na których nikt nic nie stracił. Wiadome jest, że w tym sezonie będzie się takie coś działo, bo pit-stopy są bardzo krótkie. Alonso IMO powinien za to dostać surowszą karę za falstart, bo przejazd przez boksy nic mu właściwie nie zaszkodził. Tak swoją drogę debilny pomysł z tym żeby jakiś były kierowca F1 wspierał sędziów przy podejmowaniu decyzji.
fibon
18.04.2010 02:19
Jak macie problem z sędziami to lepiej napiszcie list do FIA zmiast co wyścig wylewać żale, że Wasi faworyci oberwali. F1 to nie wyścigi dla panienek, karane powinny być przewinienia, które prowadzą do wypadków, itp. a nie wyprzedzanie dubla czy walka na pitlane. Argumentacja typu, co by było gdyby Hamilton w kogoś wjechał jest tak idiotyczna, że szkoda się o niej rozwodzić. Prawda jest taka, że przeciętny zjadacz chleba siadając przed TV oczekuje akcji. Sędziowie to rozumieją i nie reagują jeśli przewinienia są niewielkiego kalibru, takiego jak wyczyny Vettela, Hamiltona czy Alonso w tym sezonie. Po co zabijać widowisko? Dodam do tego, że jak się spojrzy na historię F1, tytuły w większości zdobywali kierowcy którzy mają swoje za uszami. Z ostatnich lat tylko Button jest spokojnym kierowcom.
jawi1990
18.04.2010 02:06
Moim zdaniem problem dotyczy nie tylko Hamiltona, chociaz on ma chyba najwięcej na sumieniu. Na sędziach chyba ciąży presja aby nie psuć widowiska i przez to dają sobie wejść na głowę.
Gangster
18.04.2010 02:00
Czy może mi ktoś odpowiedzieć co w sytuacji HAM - > WEB?? Dlaczego za to nie dostał kary???
Jędruś
18.04.2010 01:28
No to FIA popadła nam w jednej skrajności w drugą skrajność:D W tamtym roku kary dawano za byle co,teraz nie daje się ich praktycznie w ogóle.
Konfederat1970
18.04.2010 01:20
Karę za zygzakowanie na torze w walce z Pietrowem powinien dostać Hamilton już w poprzednim wyścigu. Teraz za wyprzedzanie Vettela na zjeździe do boksów też oraz za podobne przewinienie Alonso w walce z Massą. Chyba udzielanie upomnień tylko bardziej rozbestwia kierowców na torze niż ich otrzeźwia. Czyżby musiało stać się jakieś nieszczęście, aby sędziowie przestali się patyczkować z niesfornymi kierowcami ?? Jak widać rozpieszczonego Hamiltona zaczyna naśladować coraz więcej innych zawodników. A to już niebezpieczna tendencja. Do czego to ma doprowadzić ?? Aż boję się co będzie w kolejnych odsłonach Grand Prix :(. Wolę czystą walkę zgodnie z jasnymi regułami, a nie "wolną amerykankę".
mbwrobel
18.04.2010 01:20
Ja myślę, że przepisy to HAM powinien pisać na bieżąco w trakcie wyścigów. A tak swoją drogą, to ktoś na górze musiał bardzo dużo postawić na HAM-a jako tegorocznego mistrza świata. Niedługo będą wypuszczać SC każdorazowo podczas jego wizyty w boksach.
5cuderi4
18.04.2010 01:14
IceOne, od czegoś jest regulamin w tym sporcie. Być może od tego sezonu jest niepisana zasada "do trzech razy sztuka". Mamy już dwa przewinienia w dwóch kolejnych wyścigach jednego zawodnika. Ciekawe jak to się potoczy dalej.
Sycior
18.04.2010 12:55
Chandhook nie mógł puścić kogokolwiek pod żółtą flagą i jak jechał SC, a nie było komunikatu że zdublowani mogą się oddublować...
villy
18.04.2010 12:52
@IceOne Nie odpowiedziałeś na pytanie: ile upomnień powinno być żeby była kara?? Bo po co te upomnienia jeśli kolejny wyścig z rzędu dają kolejne i co w następnym będzie następne?? To po co te upomnienia?? Już lepiej by było jakby powiedzieli zwykły incydent wyścigowy, na jedno wychodzi, a nie udają że ukarali.
kemek
18.04.2010 12:48
christoff.w - Dobrze że Kubica wykazał się przytomnością i nie wyprzedził Chandhoka. Po prostu przy SC nie mógł, a dublowanie jest też wg przepisów wyprzedzaniem. Czemu Chandhok miał się nagle zatrzymać? Nie dostał komunikatu, że może się oddublować, więc czemu miał się niby z boku zatrzymać i puścić nagle wszystkich?
akkim
18.04.2010 12:47
Lewis mocno "pracuje" - a brak Mu niewiele aby stać się dosłownie czarnym charakterem. A że sport niebezpieczny to my IceOne wiemy tylko ukarania za głupotę chcemy. O tagedii w innym miejscu wyrażę swe słowo, ale pora by sędziowie ruszyli już głową widać, że gdy stają się łagodni nad miarę to taki Lewisek olewa Ich "Karę".
IceOne
18.04.2010 12:47
chyba frustracja niektorych tutaj jest wywolana tym ze Lewis lyknol Robercika jak mlody bociek zabke :). co do tych ''niebezpiecznych'' manewrow to widac chyba ta tragedia narodowa przemawia juz na forach F1, w tekstach typu ''Ten, jak wyżej piszesz "zaje...sty Facet" musi być przyczyną by ktoś poniósł stratę'' czy ''nie no super ale jak Hamilton kiedyś podczas swojej jazdy roz*** siebie (oby tylko siebie) nie daj boże jak komuś poda pomocną dłoń żeby przeciwnik mógł się spotkać z Św. Piotrem wtedy będzie larum że niebezpiecznie.'' Ludzie to jest motorsport a nie szachy ,ryzyko jest wliczone w ten sport i kazdy kto tam jezdzi zdaje sobie sprawe z tego ,wiec oszczedzcie sobie takich tekstow,albo proponuje na jakies mniej niebezpieczne widowiska sie przestawic .
vivon
18.04.2010 12:44
tez mnie to zastanawialo;d moze poprostu byl wolniejszy od SC;d nie no zart. a co do Hamiltona to zgodze sie z ktoryms z przedmowców, ze Hamilton czuje sie bezkarny i lepszy od innych. Nie zgodzę sie z jednym: ze stwierdzenie ze to jest najgorszy mistrz swiata od 93 roku- otóz poprostu dla mnie to nie jest mistrz swiata a zwyciezca klasyfikacji generalnej mistrzostw swiata. zapytacie- jaka jest roznica? otóz taka ze na tytul mistrza zaslugują kierowcy tacy jak Senna, czy Schumacher, Alonso itp. Hamilton zdobył tytul wlasciwie przypadkiem, a gdyby nie byl taką ci**ą to powinien miec juz 2. gdyby nie praca calego mclarena zeby Luiskowi zylo sie dobrze to nie bylby nawet w trojce kierowcow w 2008. ze juz nie wspomne o sezonie 2007 w ktorym sie osmieszyl!
Michadentistic93
18.04.2010 12:39
Już po raz kolejny Lewis zostaje traktowany taryfą ulgową przez sędziów...
totalfun
18.04.2010 12:36
Ciekawe czy gdyby Lewis skosił kogoś w pit lane, to czy zespół dla którego pracował ten skoszony, dostałby karę czy naganę? Pytam serio.
villy
18.04.2010 12:34
@IceOne Zresztą co to za niesamowity kierowca?? Najgorszy mistrz świata, odkąd oglądam F1 (od 1993 roku) tyle kar co w 2008 roku dostał to żaden w sezonie mistrzowskim nie dostał. Gdyby zaczął od jakiegoś słabego zespołu, to z taką jazdą daleko by nie zaszedł. Ale on od początku był w bardzo dobrym zespole, zresztą nawet szef Mclarena powiedział niedawno, że go rozpuścili. A teraz na własnym podwórku (Mclaren) dostaje baty od Buttona. To żaden niesamowity kierowca. Choć przyznaje, że jest dobry.
akkim
18.04.2010 12:33
@IceOne >>> Ten, jak wyżej piszesz "zaje...sty Facet" musi być przyczyną by ktoś poniósł stratę aby zauważyć, że prócz waleczności więcej w nim brawury i lekkomyślności. Jak krzywdę komuś zrobi lub będzie przyczyną może wtedy sądziowie obłożą Go winą ale "reprymendy" za to co wyprawia, więcej bezkarności w tym "Bufonie" sprawia.
Patryk777
18.04.2010 12:31
sędziowie przekupieni!
Sycior
18.04.2010 12:28
Jasne, dobry kierowca to taki który ciśnie przez trawnik do boksu bo szybciej albo się zapomniał, taki który ma w czterech literach przepisy dotyczące bezpieczeństwa o które FIA ponoć tak dba. Po coś zabronione jest przekraczanie tych białych linii i wyprzedzanie w boskach. A za niebezpieczne wypuszczenie kierowcy z bosku zawsze odpowiadał kierowca. Hamilton w tym wyścigu nieźle narozrabiał. Widać ma gdzieś sędziów bo wie że i tak dostanie upomnienie
Dae
18.04.2010 12:28
@IceOne nie no super ale jak Hamilton kiedyś podczas swojej jazdy roz*** siebie (oby tylko siebie) nie daj boże jak komuś poda pomocną dłoń żeby przeciwnik mógł się spotkać z Św. Piotrem wtedy będzie larum że niebezpiecznie. Jazda Hamiltona oprócz wymienionych przez ciebie powinna zawierać jeszcze jedno określenie a mianowicie Totalne Bezmózgowie cechujące się brakiem dystansu do niebezpieczeństwa jaki sprowadza na innych kierowców
MarekW
18.04.2010 12:28
Wydaje mi się, że to nie tyle polityka faworyzowania LH, ale nowa strategia nowych sędziów (bo są to w tym roku kierowcy), która ma zachęcić do większej ilości akcji na torze.
villy
18.04.2010 12:27
@IceOne A za to twoim pupilkiem jest Hamilton i byś się popłakał gdyby dostał karę. To tak zrównując się do twojego poziomu dyskusji. A powiedz ile twoim zdaniem upomnień to jest kara?? Pewnie dla Hamiltona 20.
IceOne
18.04.2010 12:24
wielu z was powinno zostac sedziami :). smiech na sali ,wasi pupilkowie dostasli od hamiltona po dupach i zaraz placz sie zaczyna o kary . Facet(LH) jest poprosu zaje...sty ,waleczny ,widowiskowy agresywny -w pozytywnym slowa znaczeniu. piszcie wiecej ,moze ktos wyslucha waszych bredni, moze w nastepnym sezonie :)
villy
18.04.2010 12:22
W 2008 roku Hamilton był kolekcjonerem kar, a w tym roku będzie kolekcjonerem upomnień. Hamilton zawsze był pupilkiem sędziów, nie wiem co to się stało w 2008 roku, że nagle sędziowie zaczęli go traktować sprawiedliwie. No, ale polała się wtedy na nich krytyka, że za często karali, więc wszystko wróciło do normy :-(
deeze
18.04.2010 12:20
Przede wszystkim kara dla Hamiltona za przekraczanie białej linii wjazdu do pitlane i wyprzedzanie już w jej strefie. To woła o pomstę do wszelakich podmiotów...
michael85
18.04.2010 12:20
To jakiś ponury żart. F1 znów staje się folwarkiem hamiltonka.
Simi
18.04.2010 12:15
Powinni, oj powinni.
Ralph1537
18.04.2010 12:06
powinni ich ukarać
Dae
18.04.2010 12:05
Nich sędziowie dalej hodują te święte krowy... poprzednie GP nic nie nauczyło ani Vettela ani Hamiltona. Dlaczego Rober nie wyprzedził podczas SC kierowcę dublowanego jak to zrobił Pan Wspaniały Vettel podczas poprzedniego GP. Pewnie dostałby karę ale co tam. Grunt to równi i równiejsi. Ogólnie Sprawa SC też śmierdzi jak decyzje Angolski sędziów. Zjazd do alejki serwisowej to bez żenady ale dwóch szybkich z miotłami i 30sek byłoby posprzątane. Ogólnie mam na jakiś czas dosyć politykowania i faworyzowania co poniektórych. Ładny wyścig Petrova (kilka błędów ale też i troszkę walki) Robert jakiś taki bez wyrazu.
BlindWolf
18.04.2010 12:00
Popsuć nie ,ale kara 10 miejsc w plecy w następnym wyścigu by się przydała -dla przywrócenia normalności . Natalka jak na razie 14 :)
kemek
18.04.2010 11:58
krecik705 - w 2007 już ktoś dostał za to karę. :P
christoff.w
18.04.2010 11:55
Wiedzialem! No przeciez nie popsuli by im a raczej jemu(Ham)takiego wspanialego wyniku! Po trupach do celu i tyle w temacie.
ctulu1
18.04.2010 11:53
krecik705,hmm,a wiesz ze mam podobne zdanie??:)
Qnik
18.04.2010 11:48
@bartekws - kierowcy mogę wyprzedzać nie od linii startu, a od pierwszej linii samochodu bezpieczeństwa, która znajduje się w okolicy ostatniego zakrętu. Fakt, Alonso dziś też trochę nagrzeszył, ale również Button narobił zamieszania zwalniając bardzo przed nawrotem w 3 sektorze tuż przed zjazdem SC...
krecik705
18.04.2010 11:47
Ręce opadają jak się czyta takie coś... Normalnie szkoda słów... Może to nieco zbyt 'śmiała' opinia, ale wydaje mi się, że za jakiś czas zawodnicy będą otrzymywali karę za wyprzedzenie Hamiltona.
lolek99
18.04.2010 11:46
Vettel i Hamilton są pupilkami sędziów ale żeby na tor wypuszczać SC to pszesada bo w alei serwisowej leżały części nie wystarczyło by zamknąć alei serwisoej na 2 okrążenia :(( :((
CamilloS
18.04.2010 11:45
@Qnik Nie ważne czy najechał tylko kto najechał. Widzę że po sezonach polowań, zaczął się sezon ochronny dla Hamiltona :P Nie wiem tylko kto się będzie bardziej błaźnić - on czy sędziowie. Sądzę, że walka będzie wyrównana...
Kamikadze2000
18.04.2010 11:45
No cóż, nic się nie zmieniło w kwestii sędziowania... No może oprócz mniejszej ilości kar. Nie zmienia to jednak faktu, że jest nadal nie dobrze w tej kwestii. ;((
bartekws
18.04.2010 11:44
A co z sytuacją przy zjeździe safety cara, kiedy Hamilton walczył z Webberem zanim jeszcze przekroczyli linię startu i w efekcie tej walki Hamilton zyskał pozycję wypychając Webbera? A co z Alonso i Hamiltonem, którzy ścieli zakręt na wjeździe do pit-lane przejeżdżając po białych liniach i zyskując pozycje? Jak widać niektórzy mogą więcej... :( A reprymendy na pewno zniechęcą ich do takich zagrywek.. Widać to zresztą po Lewisie...
Qnik
18.04.2010 11:40
Dorzucę swoje trzy grosze ;) Nie rozumiem dlaczego sędziowie tak łagodnie ich potraktowali. Jeśli nie uczepili się przepychanki w boksach, to choćby później też wydarzyło się coś, za co mogli ukarać. Z pewnością pamiętacie speszonego Badoera, który najechał w zeszłym roku na linię podczas wyjazdu z boksów podczas GP Europy. Dostał karę przejazdu przez boksy. Dziś Hamilton też najechał na linię, już za sygnalizatorem, walcząc z Vettelem i nic. Bardzo frywolna zdaje się być interpretacja przepisów...
Piotrek15
18.04.2010 11:39
czegoś takiego się spodziewałem. W sumie żaden z nich nic wielkiego nie zrobił. Prędzej bym się spodziewał kar dla HRT bo Senna jak i Chandhok nie kwapili się do przepuszczania szybszych...
Hindus
18.04.2010 11:38
taaa druga reprymenda w ciagu dwoch wyscigow....;/;/;/ ehhh ten hamilton, za drugim upomnieniem powinna byc kara!!
ctulu1
18.04.2010 11:35
zenada...
dmaot malach
18.04.2010 11:35
n/c
ToBi
18.04.2010 11:34
bez komentarza...