McLaren nie jest zadowolony z szybkości MP4-25
Zespół jest również sfrustrowany tym, iż kontrowersyjny system zawieszenia został zakazany
26.04.1015:31
2674wyświetlenia
Martin Whitmarsh twierdzi, że McLaren nie może być zadowolony z prędkości swojego tegorocznego bolidu, pomimo liderowania w obu klasyfikacjach mistrzostw przed przystąpieniem do europejskiej części sezonu.
Ekipa z Woking wykorzystała większość okazji by wyjść na swoje w pierwszych czterech wyścigach, a Jenson Button wygrał dwa z nich, co daje mu prowadzenie w mistrzostwach. Szef zespołu Martin Whitmarsh uważa jednak, że jest jeszcze wiele pracy do wykonania, aby wyciągnąć lepsze tempo z MP4-25.
Nie jest tajemnicą, że będziemy dalej dawać z siebie wszystko- powiedział Whitmarsh, który jest również zaniepokojony tym, że Red Bull zdobywał jak dotychczas w każdym wyścigu pole position.
Mamy nowy pakiet, który zabieramy do Barcelony i w każdym wyścigu w ostatnich latach zaprezentowaliśmy, że potrafimy ulepszać bolid z wyścigu na wyścig - to jest coś, co musimy zrobić. Wszystkie zespoły będą to robiły, a my musimy to po prostu robić szybciej. Jesteśmy bliżej niż byliśmy, ale nie jesteśmy w pełni zadowoleni z samochodu i musimy go ulepszyć oraz uczynić szybszym.
Whitmarsh przyznał również, że jego zespół jest sfrustrowany tym, iż kontrowersyjny system zmiany wysokości zawieszenia został zakazany, gdyż byli gotowi do wprowadzenia własnej wersji, zanim FIA zakazała jego stosowania po GP Malezji.
Jakiś czas temu było wiadomo, że zgodnie z poprzednimi zasadami nie można było posiadać części, które ruszały się razem z zawieszeniem i wpływały na aerodynamikę bolidu- powiedział.
Z tego wnioskowaliśmy, że nie możesz mieć części w systemie zawieszenia, które zmieniają jego wysokość, jednak myśleliśmy, że być może niektóre zespoły czerpią przewagę z tej możliwości, prawdopodobnie w zgodzie z przepisami. Zapytaliśmy o to FIA i byliśmy zaskoczeni gdy powiedziano nam, że taki system jest legalny.
Bazując na tym zaczęliśmy rozwijać taki system i chcieliśmy go wprowadzić w Chinach. Później, przed wyścigiem powiedziano nam jednak, że FIA ponownie się nad tym zastanowiła i uznała system już za nielegalny, zatem zmarnowaliśmy trochę czasu. Nie chcemy krytykować FIA, ponieważ Charlie [Whiting] i FIA mają 12 zespołów chcących pilnie wyjaśnienia przepisów, mieszając i zmieniając interpretację zasad, jednak byłem zaskoczony gdy mieliśmy pozytywną odpowiedź oraz ucieszony, ponieważ mamy kreatywnych inżynierów i lubimy tego typu wyzwania. Szkoda więc, że nie mogliśmy tego wprowadzić - dałoby nam to trochę przewagi, ale nie mogliśmy tego zrobić, więc idziemy dalej. Taka jest natura tego sportu. FIA musi podejmować trudne decyzje. Zawsze można zrobić coś lepiej, jednak wolelibyśmy mieć jasne 'nie' od początku sprawy - niestety nie mieliśmy go.
Pomimo porzucenia planów związanych z zawieszeniem, Whitmarsh twierdzi, że jest jeszcze wiele obszarów dla McLarena, w których można poprawić tempo obecnego bolidu.
Możemy wygenerować więcej docisku, możemy poprawić wydajność aerodynamiki, możemy uczynić bolid lżejszym i mniej wrażliwym (na zmiany warunków) - możemy zrobić wszystkie te rzeczy. To nasza praca, coś czym się cieszymy i do czego dążymy. Jeśli tak jak teraz regulacje ponownie dadzą nieoczekiwaną szansę, to wykorzystamy ją. Tamtą sytuację (dotyczącą zawieszenia) od razu podjęliśmy, jednak ostatecznie nie mogliśmy jej wykorzystać.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE