Mercedes nadal myśli o wygraniu wyścigu w tym roku
"Naszym celem zdecydowanie jest ponowne zajęcie miejsca w czołowej trójce konstruktorów"
13.07.1010:08
1755wyświetlenia
Podium Nico Rosberga w Grand Prix Wielkiej Brytanii ponownie rozpaliło wiarę jego zespołu w możliwość wygrania wyścigu w tym roku i zostanie najlepszą ekipą grupy pościgowej za Red Bullem i McLarenem.
Taką opinię wyraził dyrektor generalny Mercedes GP - Nick Fry, który jest przekonany, że sezon jego teamu wrócił na właściwą drogę po rozwiązaniu problemów z oponami i dmuchanym dyfuzorem, na jakie natrafili przed dwoma tygodniami w Walencji.
Po zajęciu trzeciego miejsca przez Rosberga na torze Silverstone, Fry powiedział:
Myślę, że to dobry rezultat, ponieważ naprawdę byliśmy tutaj trochę bardziej zachowawczy. Walencja pokazała, że można przesadzić w staraniach. Zamontowaliśmy w samochodzie części, które zdecydowanie się nie sprawdziły i musieliśmy cofnąć te zmiany, zaliczając bardzo chaotyczny weekend.
Na Silverstone obraliśmy przemyślaną strategię powrotu do podstaw - poprawiając to, co mieliśmy w Walencji, zmuszając do odpowiedniej pracy i wybierając solidną strategię. Aby awansować do czołowej trójki wśród konstruktorów, musimy celować w finisze na podium, wliczając w to także zwycięstwa. Myślę, że przed nami mnóstwo okazji. Mamy dwóch świetnych kierowców i zawsze obieramy mocną strategię, zaś postoje w naszym wykonaniu były niezmiennie najlepsze lub jedne z najlepszych, a samochód jest w miarę konkurencyjny.
Nick Fry uważa, że wciąż jest mnóstwo możliwości poprawy bolidu W01, zwłaszcza w przypadku osiągów uzyskiwanych dzięki stosowaniu wygaszanego tylnego skrzydła. Według Anglika, jego zespół może teraz celować w pokonanie Ferrari, do którego traci 39 punktów.
Naszym celem zdecydowanie jest ponowne zajęcie miejsca w czołowej trójce konstruktorów. Będę zawiedziony, jeśli nam się to nie uda. Nie oznacza to jednak, iż zaryzykujemy i nie skoncentrujemy się na przyszłym sezonie, ponieważ jesteśmy świadomi, że tegoroczny model obarczony jest kilkoma problemami, które mogą być rozwiązane tylko w przypadku przyszłorocznego samochodu. Jednakże z drugiej strony awans do czołowej trójki będzie dobrą podstawą na lepszy przyszły rok.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE