Massa odwiedzi szpital w Budapeszcie

Dla Brazylijczyk będzie to bardzo emocjonalne wydarzenie
26.07.1010:09
Igor Szmidt
2191wyświetlenia

Wczoraj minął rok od czasu dramatycznego wypadku Felipe Massy podczas kwalifikacji do Grand Prix Węgier. W sobotę Brazylijczyk powiedział na torze Hockenheim, że zdecydowanie odczuwa wagę zakwalifikowania się w czołowej trójce w rocznicę ciężkiego rozdziału jego życia.

To był dla mnie bardzo trudny okres - powiedział Massa dziennikarzom w Niemczech. Ktoś mówił, że wciąż muszę tu być, więc jestem, bardzo szczęśliwy i zapracowany, nadal wykonują moją pracę. Wróćmy do Węgier i spróbujmy osiągnąć tam dobry wynik.

Zespoły opuściły już Hockenheim i wyruszyły do Węgier, a Massa planuje również odwiedzić szpital AEK w Budapeszcie. To będzie ważne na płaszczyźnie osobistej - potwierdził 29-latek. Dobrze się mną zajęli i chciałbym przywitać się ze wszystkimi i trochę z nimi porozmawiać. Jeśli to brzmi emocjonalnie, to takie jest, ponieważ to co stało mi się rok temu było ważnym momentem w moim życiu, dużą sprawą oraz w pewien sposób czymś bardzo szczególnym z ludzkiego punktu widzenia - powiedział.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

7
maroo
26.07.2010 02:37
Tak, teoretycznie nie ten kaliber co u Roberta ale Filip był chyba bliżej końca dla siebie. I tym bardziej dramatyczne to było przeżycie, że nie wynikało z wypadku który to już sam w sobie nastawia człowieka na to co będzie potem w dosyć oczywisty sposób. Fajnie że Felipe tak pojechał, myślę że to doda mu jeszcze troszkę pewności siebie. Szkoda że pewnie do końca sezonu już ma wpisaną rolę pomagiera Alonso. Aleniech tylko idzie do przodu. Myslę że to będzie dobra wizyta tak samo również dla personelu - jest to bardzo ludzkie i pozytywne.
Huckleberry
26.07.2010 02:17
Ja bym raczej na jego miejscu zaprosił lekarzy do padocku, ale fajnie, że chociaż odwiedzi szpital :)
sneer
26.07.2010 10:43
Rok nie mógł minąć wczoraj. Jest dzisiaj :D
mickeyMouse
26.07.2010 09:53
@General, chyba miałeś na myśli Montreal, a nie Melbourne. :)
General
26.07.2010 09:48
Zaden temat zastepczy, typowo ludzki odruch. Gosc mial dosc powazny uraz, operacje, mimo, ze wypadek teoretycznie wygladal mniej groznie niz Kubicy w Melbourne, to jednak tam skonczylo sie tylko na malym wstrzasnieniu mozgu (chyba) i zwichnietej kostce i wypisaniu po 24 czy 48h.
fernandof1
26.07.2010 08:34
up@ dla twojej świadomości on już się ujawnił przed piątkowymi treningami
lubczyk
26.07.2010 08:22
Temat zastępczy dla wczorajszych wydarzeń.