Trulli nie myśli jeszcze o zakończeniu kariery w F1
"Jeżeli nagle stracę swoją szybkość, to pozostanie w Formule 1 nie będzie miało sensu"
09.08.1010:20
1322wyświetlenia
Jarno Trulli nie myśli jeszcze o przejściu na sportową emeryturę. Włoch chce zakończyć starty w Formule 1 dopiero kiedy stwierdzi, że jest zbyt wolny w rywalizacji z innymi kierowcami.
Mając 35 lat jest jednym z najstarszych kierowców w tegorocznej stawce F1. Starsi od niego są jeszcze tylko: Rubens Barrichello, Michael Schumacher oraz Pedro de la Rosa i choć dwaj ostatni powrócili do F1 po kilku latach przerwy, to jednak Trulli i Barrichello startują nieprzerwanie od swoich debiutów.
Ten pierwszy pojawił się w F1 w roku Jordanie w 1993 roku, Trulli zaś zadebiutował w 1997 w ekipie Minardi. Co prawda już w zeszłym roku mówiło się trochę, że Trulli po sezonie 2009 może rozstać się z F1, jednak Włoch pozostał na kolejny rok. Związał sie z ekipą Lotus, a tym samym plany ewentualnych startów w NASCAR zostały odłożone na dalszą bliżej nieokreśloną przyszłość.
Szczerze mówiąc nie wiem, kiedy to nastąpi- powiedział Jarno w wywiadzie dla Auto Bild.
Jeżeli nagle stracę swoją szybkość, to pozostanie w Formule 1 nie będzie miało sensu. Oczywiście obecny sezon jest trudny do zaakceptowania, ale perspektywy na rok 2011 są lepsze. Nie chcę, aby przyklejono mi etykietę kierowcy z końca stawki. Zgodziłem się na ofertę Lotusa, ponieważ przedstawiono mi długoterminowy plan. To, że będzie ciężko w pierwszym roku startów tutaj było dla mnie oczywiste. Teraz muszę być cierpliwy.
Pytany, czy zakończy swoją karierę w Lotusie odrzekł:
To zależy. W chwili obecnej mogę powiedzieć, że będę w tym zespole w przyszłym roku, gdyż wszystko zmierza w odpowiednim kierunku, ale nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość.
Źródło: Planet-F1.com
KOMENTARZE