Di Resta odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w DTM

Paul di Resta wygrał w dominującym stylu tegoroczny wyścig DTM na krótkiej wersji toru Brands Hatch, odnosząc na oczach własnej publiczności pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

Szkot miał w pewnym momencie 13 sekund przewagi nad kolegą z fabrycznego zespołu Mercedesa - Bruno Spenglerem, ale pod koniec wyścigu oszczędzał samochód i ostatecznie wygrał z przewagą 7 sekund. Wygrana ta umożliwiła kierowcy rezerwowemu Force India awans na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i traci on obecnie 9 punktów do prowadzącego Spenglera na cztery wyścigi przed końcem sezonu.

Presję na Spenglerze wywierał dzisiaj od czasu do czasu aktualny mistrz serii Timo Scheider, ale jego Audi brakowało trochę tempa, aby realnie zagrozić Mercedesowi Kanadyjczyka. Później zresztą Scheider musiał częściej spoglądać w lusterka, bowiem tuż za jego plecami znalazł się debiutant Miguel Molina (Audi '08). Hiszpan jechał początkowo poza punktowaną ósemką, ale dzięki alternatywnej strategii (długie pierwsze dwa przejazdy) zdołał odrobić sporo miejsce i na mecie był czwarty.

Molina przeskoczył między innymi Gary'ego Paffetta (Mercedes '09), Olivera Jarvisa (Audi '09) i Martina Tomczyka (Audi '09), którzy uplasowali się na miejscach 5-7. Paffett zmagał się ze swoim samochodem przez większą część 98-okrążeniowego wyścigu i musiał zadowolić się zaledwie czterema punktami, co kosztowało go spadek na trzecie miejsce w generalce. Punktowaną ósemkę zamknął Alexandre Premat (Audi '08).

Dzisiejszego wyścigu nie ukończyli dwaj kierowcy z fabrycznych ekip Mercedesa i Audi - Ralf Schumacher oraz Mattias Ekstrom, zderzając się ze sobą na pierwszym okrążeniu. Obaj próbowali co prawda kontynuować jazdę, ale Szwed po kilku okrążeniach zwolnił i wówczas wpadła na niego Susie Stoddart (Mercedes '08), co dla obojga skończyło się odpadnięciem z jazdy. Schumacher zajechał nieco dalej, ale po wycieczce poza tor w Paddock Hill Bend także wycofał się z wyścigu.

Źródło: Autosport.com