Porsche gotowe rozważyć powrót do F1

"Zasiądziemy do rozmów przy okrągłym stole i omówimy wszelkie za i przeciw"
01.10.1014:03
Marek Roczniak
3549wyświetlenia

Nowy prezes Porsche - Matthias Mueller ujawnił dzisiaj podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu, że niemiecki producent samochodów zamierza poważnie rozważyć powrót do Formuły 1.

W rozmowie z magazynem Autocar, Mueller powiedział, że spodziewa się, iż aktywność Volkswagen Group w sportach motorowych, wliczając w to marki Porsche i Audi, może w niedalekiej przyszłości obejmować zarówno czołowe wyścigi samochodów sportowych, jak i F1, aczkolwiek bez jednoczesnej rywalizacji w jednej kategorii.

Audi startuje w Le Mans w klasie prototypów LMP1 od 1999 roku i pracuje nad nowym samochodem - R18 - na sezon 2011. Porsche zakończyło swój fabryczny program startów w wyścigach samochodów sportowych w 1998 roku i choć od 2005 roku produkuje model RS Spyder w klasie LMP2 dla klienckich zespołów, to jednak logicznym wyborem wydaje się być powrót tej marki do F1 po raz pierwszy od 1991 roku.

Jeśli chodzi o prototypy, to są dwie klasy i dwie marki - Audi i Porsche. Nie chcemy, aby obie były w LMP1 (rywalizując ze sobą); to raczej nie jest zbyt zabawne - powiedział Mueller. W tej sytuacji musimy przedyskutować, czy nie miałoby to większego sensu, gdyby jedna z naszych marek była w LMP1, a druga w F1, zatem zasiądziemy do rozmów przy okrągłym stole i omówimy wszelkie za i przeciw.

Oczekuje się, że jeśli Porsche zdecyduje się na powrót do F1, to raczej w roli dostawcy silników, niż posiadacza całego zespołu i najprawdopodobniej w roku 2013, kiedy wejdą w życie zupełnie nowe przepisy dotyczące silników.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

15
Yurek
01.10.2010 06:01
Chętnie widziałbym powrót Porsche w charakterze konstruktora. Ostatni występ Porsche w charakterze dostawcy silników (dla Footworka w 1991) był kompletną porażką, ale McLaren-TAG to co innego...
Wrzatek
01.10.2010 02:57
Oni nie powrócą, przecież to jest darmowa reklama w mediach.
bartek199874
01.10.2010 02:33
do f1 się zbytnio nie opłaca biorąc pod uwagę ilomść możliwych rozwiązań które przyjęły by się w seryjnych samochodach(mówił o tym urlich szef audi w Le Mans)a cena przygotowania takiego silnika turbo to by było jakieś 100 mln dolarów.jednak pod kątem prestiżu serii jaką jest f1(wiele ludzi ją ogląda,Le Mans zdecydowanie mniej)mogło by się to koncernowi volkswagena opłacać. ja bym jednak wolał widzieć porsche w Le Mans w lmp1 a jak już w f1 to lepiej audi czy vw.
MaxKapsel
01.10.2010 01:33
@jan5 Fakt, zapomniałem o Porsche w latach 57-64! . Tylko też ciężko powiedzieć, czy to był "zespół Porsche" czy tylko "konstruktor Porsche". Teraz tego typu rozróżnienie wydaje się być bez sensu, bo obecnie zasadniczo zespół=konstruktor i odwrotnie (choć są "niechlubne" wyjątki -> zestaw HRT-Dallara-Cosworth). Wtedy zespoły klienckie były normą. I dlatego samochód skonstruowany przez Porsche (i z ich silnikiem oczywiście) faktycznie jeździł w 1957-64, ale był pomarańczowy, bo jeździł... w holenderskim zespole Ecurie Maarsbergen (ładnie się nazywali, nie?), na dodatek wyjątek stanowił sezon 60 kiedy EM jeździł... Cooperem. No i takich zespołów jeżdżących Porsche było wtedy kilka, większość na 1 wyścig, ewentualnie 1 sezon. Były niemieckie, były włoskie, francuskie, szwajcarskie, były nawet amerykańskie. Były ekipy, które jednego sezonu wystawiały Porsche, innego Lotusa, a za rok Coopera, ale były też takie, które wystawiał 2 bolidy naraz - jednym było Porsche, a drugim Lotus. Najbliżej bycia "fabrycznym" zespołem było niejakie Porsche System Engineering, ale oni jeździli tylko w sezonach 60-62 (zresztą wtedy to "PSE" odniosło jedyny sukces Porsche w ogóle - Dan Gurney wygrał GP Francji 62). Podsumowując tą krótką powtórkę z historii ;) ja się nie podejmuję rozstrzygania, kto z tamtych lat był zespołem czy konstruktorem, który miałby teraz "powrócić jako zespół Porsche" (czy jakikolwiek inny z tamtego okresu), a kto nie. Zbyt "kolorowe" były to czasy, kiedy w np. sezonie 1960 przewinęło się 38(!) zespołów. A i samochody "konstruktora" Ferrari jeździły równocześnie w kilku zespołach, nie tylko w Scuderia Ferrari z Maranello... Jak mawiają Rosjanie "biez pał litra nie razwieriosz...";)
Huunreh
01.10.2010 01:25
Chciałbym powrotu Auto Union ;D I gdyby Mercedes wtedy był na szczycie to byłaby rywalizacja Srebrnych Strzał tak jak w latach 30. ;D A Porsche hm wydaje mi się, że raczej powróci jako dostawca silników.
Czechoslowak
01.10.2010 01:03
Doświadczenie grupy VW (VW, Audi, Porsche) w kwestii turbodoładowanych silników benzynowych z bezpośrednim wtryskiem jest ogromne, tak w sportach motorowych jak i samochodach drogowych, dlatego jeśli nowe silniki F1 będą właśnie w takiej konfiguracji, to wejście Porsche do tego sportu wydaje się rozsądnym posunięciem. Wszyscy piszą głównie o możliwej współpracy z Williamsem, ale ja sądzę, że również Red Bull byłby bardzo zainteresowany współpracą "na wyłączność" z jakimś dostawcą silników...
noofaq
01.10.2010 12:57
1.6 R4 turbo?
SoBcZaK
01.10.2010 12:48
a jakie zmiany wejdą w 2013 roku jeśli chodzi o silniki?
jan5
01.10.2010 12:37
MaxKapsel przecież mieli team w latach 50 który wystawiał bolid
buran
01.10.2010 12:35
@jan5 pewnie nie. Williams będzie walczyć o kontrakt, w którym pojawi się zapis zapewniający rolę pierwszoplanowego odbiorcy, a może nawet o umowę w stylu BMW-Williams. Im bardzo zależy na wsparciu solidnej firmy.
MaxKapsel
01.10.2010 12:31
Jeśli wrócą jako dostawca silników, to jest to powrót jak najbardziej. W końcu Porsche dostawcą silników już było. Jeśli wystawią własną ekipę, no to rzecz jasna debiut, a nie żaden powrót. Szczerze w to wątpię (tzn. w zespół Porsche F1), chociaż byłoby to bardzo interesujące. Chyba, że inny "powrót" - niech do F1 przyjdzie Audi. Ze swoim "czterokołowym" znaczkiem na bolidzie, mogliby pomalować go na srebrno i nazwać zespół... hmm, niech pomyślę... może... Auto-Union?...;D
mbg
01.10.2010 12:28
Williams z Porsche od dawna już coś knują. To chyba dobrze, tylko czy będą wstanie zrobić godny silnik.
jan5
01.10.2010 12:27
buran a co będą to najtańsze silniki? :P
buran
01.10.2010 12:18
Powrót w roli dostawcy silników? Williams już zaciera ręce
jan5
01.10.2010 12:11
trudno nazwać to powrotem