D'Ambrosio podpisał kontrakt z Virgin na starty w sezonie 2011
"Jestem podekscytowany, że udało mi się zrealizować mój cel startów w Formule 1"
21.12.1011:21
3797wyświetlenia
Zespół Virgin Racing ogłosił dzisiaj, że jego drugim kierowcą wyścigowym obok Timo Glocka w sezonie 2011 będzie Jerome d'Ambrosio. Belg pełnił w tym roku rolę piątkowego testera w stajni Johna Bootha w ostatnich kilku grand prix sezonu i był wymieniany jako faworyt do zastąpienia w Virgin Lucasa di Grassiego.
Jestem podekscytowany, że udało mi się zrealizować mój cel startów w Formule 1 z Marussia Virgin Racing- powiedział d'Ambrosio.
Kiedy przybyłem do tego zespołu we wrześniu bieżącego roku było to wszystkim, na co mogłem liczyć.
Czekała mnie ciężka próba, ponieważ była duża konkurencja w walce o to miejsce, ale jednocześnie dobrze dogadywałem się z zespołem i czułem, że znalazłem mój dom. Czuję się z nimi bardzo komfortowo - są niezwykłymi profesjonalistami i ambitny ludźmi. To ekscytujące kiedy pomyślę, że mogę przyczynić się do kształtowania przyszłości tego zespołu.
Szef zespołu John Booth dodał:
Jerome był na naszym radarze od pewnego czasu jako osoba, którą powinniśmy poważnie rozważyć na posadę kierowcę wyścigowego w sezonie 2011. Śledziliśmy uważnie jego postępy w GP2 i było jasne, że jest on jednym tych kierowców, któremu warto się przyglądać, a gdy umieściliśmy go w naszym samochodzie podczas piątkowego treningu w cztery weekendy wyścigowe i na teście w Aby Zabi, przerósł nasze własne oczekiwania.
Doskonale zadomowił się w zespole i wszyscy od razu go polubili, wliczając w to naszych partnerów i media. Poza jego niewątpliwymi umiejętnościami za kierownicą samochodu Formuły 1, jest niezwykle sympatycznym młodym facetem, z którym obcowanie to czysta przyjemność. Absolutnie zasłużył sobie na fotel wyścigowy i myślę, że wraz z Timo mamy doskonałą mieszaninę młodości, doświadczenia, szybkości i potencjału - nie możemy się doczekać zobaczenia, co będą oni w stanie razem osiągnąć w przyszłym sezonie.
Timo wykonał dla nas wspaniałą robotę w naszym debiutanckim sezonie, w niejednokrotnie wymagających okolicznościach. Nie ulega wątpliwości, że pomógł nam zbudować mocną podstawę, na której możemy rozwijać zespół i pakiet. Patrzymy z nadzieją na znalezienie się w znacznie mocniejszym położeniu, aby zapewnić mu taki samochód w sezonie 2011, na jaki zasługuje. Na koniec muszę podziękować Lucasowi di Grassiemu za ważną rolę, jaką także odegrał w uformowaniu zespołu. Wniósł duży wkład do naszego rozwoju i życzymy mu wszelkich sukcesów w jego przyszłej karierze, co do której nie mamy wątpliwości, że będzie ekscytująca.
D'Ambrosio jest częścią programu Gravity Sport Management, który jest dowodzony przez prezesa Renault F1 - Gerarda Lopeza i szefa francuskiej stajni - Erica Boulliera.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE