Karthikeyan wraca do F1 z zespołem HRT

Hindus ogłosił to na swoim profilu na Twitterze
06.01.1117:51
B. Pyciarz/M. Roczniak
5961wyświetlenia

Narain Karthikeyan ogłosił na swoim profilu na Twitterze, że wraca do F1 z zespołem HRT.

Hiszpański zespół nie potwierdził jeszcze oficjalnie tej informacji, jednak według autosport.com należy się tego spodziewać jutro rano. Hindus napisał na swoim profilu: Powracam do F1 w 2011. Podpisałem umowę z HRT. Zawsze przekonywałem, że mój czas w F1 jeszcze nie minął i teraz mogę spełnić tę obietnicę.

Karthikeyan jeździł już w F1 w sezonie 2005 z wykupionym przez Alexa Shnaidera zespołem Jordan, a stał się najbardziej znany po dużym wypadku w Grand Prix Chin. Po zakończeniu sezonu zespół zmienił tożsamość na Midland, a Narain przeszedł do Williamsa jako trzeci kierowca. Po dwóch latach w tej roli Hindus przeniósł się do serii A1GP, gdzie z powodzeniem reprezentował barwy swojego kraju.

Niestety mistrzostwa te upadły, a Narain przeniósł się do zespołu Colina Kollesa w Le Mans Series. Ostatni sezon to starty w NASCAR Truck Series, a także okazjonalne występy w Superleague Formula, gdzie udało mu się odnieść zwycięstwo na torze Brands Hatch. Powrót Karthikeyana do F1 zbiegnie się w czasie z rozegraniem pierwszego w historii wyścigu o Grand Prix Indii, który jest zaplanowany na koniec października.

Rozmawiając z Times of India na temat swojej nowej posady, Karthikeyan powiedział: Zajęło to trochę czasu, ale jestem zachwycony, że wrócę ponownie do ścigania się w Formule 1 w sezonie 2011. Zawsze podkreślałem, że nie poddaję się w moich staraniach o powrót do królowej sportów motorowych. Jestem przekonany, że mam odpowiednie tempo, kondycję fizyczną i chęć do odniesienia sukcesu w Formule 1. Jestem niezwykle wdzięczny grupie Tata, bez której niesłabnącego wsparcia ten powrót nie byłby możliwy. Czekam z niecierpliwością na ściganie się w barwach HRT i ponowną współpracę z Colinem Kollesem. Łączą nas długie i zarazem doskonałe relacje zawodowe.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

44
NEO86
24.01.2011 09:30
Nie przesadzajcie. Narain nie jest aż taki zły. Nie jest on wybitnym kierowcą ale i nie jest słabiakiem. Karthikeyan przestanie się tak cieszyć jak przejedzie się tym szrotem HRT :)
Jędruś
07.01.2011 09:20
Heh. W F1 coraz mniej liczy się talent ave chocby di Resta a coraz bardziej egoztyczne pochodzenie i mnóstwo kasy. Niestety czasy się zmieniły i F1 również musi z nimi iść. Karthikeyan wraca tylko dlatego iż ammy inauguracyjne GP Indii.Tym samym możemy być raczej pewni, że Chandock nie wroci w tym roku. Szkoda, że HRT musi zatrudniać kierowce tego typu by przetrwać. Popieram Kamikadze2000. W ostatnnich latach byli tutaj gorsi kierowcy, ale Narain gdyby nie kasa nigdy do F1 by nie powrocił. Najlepszym wyborem byłoby zatrudnienie de la Rosy , ale myślę że on nie jest już nawet zainteresowany jeżdżeniem tym crapem.
Kamikadze2000
07.01.2011 09:00
Cóż, jestem trochę oszołomiony takim wyborem. Myślę jednak, że wybór nie jest wcale taki z ły. Skoro go wybrali, musiał wnieść sporo kasy. Nie ma się co dziwić HRT. Oni szukają pięniędzy, gdzie tylko się da! Po co im np. taki Hulkenberg, skoro tak słabym bolidem taki talent nie będzie w stanie i tak nic zdziałać. A Narain posiada pewne doświadczenie i aż tak słabiak z niego nie jest. Byli gorsi - Yamamoto, Ide, Yoong na przykład. Ciekaw jestem tylko, czy Hispania stworzy bolid zdolny przebrnąć kwalifikacje. No i kto zostanie partnerem Hindusa?? Wcześniej spodziewałem się składu Senna-bardziej doświadczony driver (np. Pedro, Christian), ale teraz nie wiem, czego się spodziewać.... ;)
noofaq
07.01.2011 07:25
to jest dobry interes ;) zabrać od kogoś X milionów i dać mu auto którym nie przejdzie kwalifikacji ;)
arahja
06.01.2011 11:01
nie przeszkadzają mi płacący kierowcy do puki są to zawodnicy którzy coś sobą reprezentują, jak Monado czy Perez. Nawet Pietrow miał jakieś osiągnięcia w niższych kategoriach i można mu dać szansę. Ale dlaczego Karthikeyan?! Faceta wyciągnęli z podrzędnych serii, nigdy nie miał wybitnych osiągnięć... najbardziej jest mi żal Karuna który moim zdaniem zasługuje na miejsce w kokpicie ale TATA woli wspierać nieperspektywicznej Naradina. przynajmniej GP Indii będzie ciekawsze od GP Turcji
Bolton
06.01.2011 10:38
SZOK - Straszne Zaskoczenie Obecnością Karthikeyana :)
phildoon
06.01.2011 09:29
@ Sar_trek Co łączy a raczej dzieli te dwa wymienione przez Ciebie duety? Z jednej strony egzotyczni, nieumiejętni, wspierani przez szczodrych sponsorów a raczej firmy podchodzące pod państwowe oraz oczekujący na swoje domowe GP kierowcy a z drugiej doświadczeni, pechowi ale uzdolnieni kierowcy narodowości niemieckiej nie mających bogatych sponsorów ale oferujących coś, czego za pieniądze nie da się kupić. Przypadek?
Sar trek
06.01.2011 09:07
Muszę przyznać, że to najbardziej niespodziewany transfer tego sezonu. Sam z niedowieżaniem patrzyłem na tytuł newsa i ciąglę trochę niewierzę. Jedyne, co mi się nie podoba, to to, że jest miejsce dla Kartikeyana i Pietrowa w F1, a nie ma dla Hulkenberga i Heidfelda.
JordanF1
06.01.2011 09:06
Jeśli to prawda...Boże w końcu spełni sie moje marzenie!!!Albers,Monteiro i Karthikeyan - to im kibicowałem od 2005 roku gdy zacząłem oglądać F1...a potem wszyscy odeszli w zapomnienie...Narain wracaj do F1
VShila
06.01.2011 08:58
czekamy na powrót Villeneuve'a w takim razie.
THC-303
06.01.2011 08:50
Zgadzam się że jest lepszy (trochę) od Sakona. Ale daleko mu do Kliena, co więcej sądzę że nawet poziomu Bruna i Karuna nie reprezentuje. I miał dużą przerwę. Ok, jeździł, ale nie ma co porównywać jazdy w innych seriach do jazdy w F1. Dla HRT jako dawca kasy jest dobry, ale ja osobiście wolałbym zobaczyć kogoś z większym potencjałem. Choćby Di Grassiego, który miał w Virgin wcale nie taki zły sezon. Ale skoro posady w bogatszym VR nie był sobie w stanie wykupić to co dopiero w trupie potrzebującym kasy tak bardzo jak HRT. Co do tego 4 miejsca w USA w 2005 to był żart, prawda. Bo wynik to marny biorąc pod uwagę że z Albersem (a jak niewiele Albers był wart udowodnił sezon 2007) w Minardi nie miał problemów tylko dzięki udanemu startowi, a Monteiro omal go nie zdublował. Zresztą jadący na luzie MSC i BAR prawie zrobili to 2 razy. Kilku kółek zabrakło i miałby +2 laps do lidera (tyle co sypiące się Minardi) i +1 do Tiago o ile dobrze pamiętam.
phildoon
06.01.2011 08:42
Niech HRT weźmie jeszcze Chandoka i będzie Team India a za rok-dwa obaj do Force India. Z marketingowego punktu widzenia - cud,miód i orzeszki :D
Lolkoski
06.01.2011 08:26
@up- dokładnie, a tak patrząc na to wszystko to Mosley wcale źle nie kombinował w paru kwestiach
SirKamil
06.01.2011 08:05
Za 10 lat jeśli kreatury pokroju montezemolo przestaną mącić (moncić;) i podtrzymywać ciśnienie w baloniku kosztów być może F1 przestanie być tak irracjonalnie droga i nie będzie trzeba zatrudniać payów żeby przetrwać.
Simi
06.01.2011 07:45
Heh, no właśnie... Co to się dzieje w tej Formule 1? Jak tak dalej pójdzie, sam wpłacę forsę i zacznę się ścigać... Boję się pomyśleć co będzie za dziesięć lat, kiedy "prawdziwi" kierowcy F1 poodchodzą na emeryturę, a zostaną sami paydriverzy... ;(
mbg
06.01.2011 07:32
Ide złapie trochę kasy to i jego zatrudnią. Już to widzę: GP Bahrain - Karthikeyan DNQ (107%rule) ;p W końcu zobaczę to w praktyce. No chyba że HRT wystartuje z nowym (lepszym) samochodem.
dudi2401
06.01.2011 07:28
@atb no co ty nie powiesz... ;)
jpslotus72
06.01.2011 07:21
Pamiętacie newsa z wtorku "Trulli: pieniądze grają zbyt dużą rolę"? - był proroczy...
Simi
06.01.2011 07:20
Halo, przecież to nie prima aprilis!!! OK, nie jest słaby, ale: "Widzę jednak siebie przez jakiś czas w NASCAR. Gdybym opuścił Amerykę, powrót nie byłby łatwy." - takim tekstem walnął jeszcze w grudniu, więc... o co c'mon?
krzysiek_aleks
06.01.2011 06:58
@up: Takie coś jest
Mariusz
06.01.2011 06:56
I teraz kliknąłbym 'I LIKE IT', gdyby nasz serwis był FB. :)
punksnotdead
06.01.2011 06:55
Zaskakująco. Co do niego, nie wiem jakim jest kierowcą, bo w 2005 nie oglądałem jeszcze F1. Czekamy na potwierdzenie przez HRT i zobaczymy.
sadektom
06.01.2011 06:48
Nie no szok, nie spodziewalem sie ze jeszcze wroci fo F1... wielka niespodzianka. Przykro patrzec ze zespoly musza isc na ugody z kierowcami takiego pokroju aby moc dalej funkcjonowac.
atb
06.01.2011 06:44
@dudi2401 tylko jak on zajął 4 miejsce to jechało tylko 6 aut (słynny wyścig Indianapolis w 2005); a zanim był tylko jeszcze gorszy crap - Minardi
Campeon
06.01.2011 06:35
Co nie spojrzę na zdjęcie, to widzę tam czapeczkę Heinekena ;P
SirKamil
06.01.2011 06:24
Kto drugi w HRT? Ten kto da kasę. Dość kasiasty jest Aloszyn.
Piotrek15
06.01.2011 06:07
Ten zespół istnieje po to aby istnieć, z takim podejściem nic nie zdziałają. Jak angażują takich mistrzów jak Karthikeyan to ja nie mam pytań. Ciekawe czy Bernie maczał w tym palce. Bo zawsze tak bardzo chciał Hindusa w GP Indii.
dudi2401
06.01.2011 06:05
Jak dla mnie najmniej spodziewany ze wszystkich kandydatów do fotela HRT. Chyba tylko Bóg wie kto będzie drugim kierowcą HRT. I przesadzacie, że Narain jest taki słaby, raczej przewyższa skillem Sakona. Poza tym zajęcie 4 miejsca w wyścigu F1 to już jakiś wyczyn jest... ;D
Maraz
06.01.2011 06:00
Źródełko Sakona zaczęło chyba wysychać, skoro Klien był go w stanie przebić.
Adakar
06.01.2011 05:58
@Semai H.Chavez ... albo Mother Russia :-)
Semai
06.01.2011 05:53
Bez jaj. Karun nie był taki zły ale widać,ze Narain chyba ma własną kopalnię złota skoro zapewnił sobie miejsce w HRT. Narain-Sakon? Ktoś jest w stanie zapłacić więcej od nich?
McLuke
06.01.2011 05:45
omg, na całe szczęscie będzie siał postrach na końcu stawki :P
Adakar
06.01.2011 05:42
Co to wogole za głupia moda ... ogłaszać się na Twiterze ... Jest GP Indii , jest impreza i hindus musi być, nie ma ch... bata. Anyway, widać HRT polubiła kuchnię orientalną ;-) Petrov -> Putin Perez -> Telmex Pastor -> kartele narkotykowo-zbrojne Chaveza Karthikeyan -> TATA zostaje di Resta ? tia ... Mercedes Narain, nie jest aż taki zły jak sie może wydawać ... to swego rodzaju kompromis między kimś w rodzaju Kliena a Yamamoto. Narain już w F1 był. Tory są w większości te same. Po przygodzie z Jordanem flirtował z Williamsem i ciągle "gdzieś tam startował". Więc nie jest to chłopak z ulicy New Dehli przebrany od święta w kombinezon. Wg mnie BARDZO dobry wybór (jak na HRT). Ci którzy narzekają ... a co, jako szef zespołu HRT, byście woleli. Zatrudnić kogoś z talentem, który też OD tak się nie będzie kwapił do waszego słabego bolidu (!), gdzie i tak nie ma gwarancji na sukcesy -> punkty; bez wsparcia, bez kasy na rozwój -> stagnacja; brak kasy w trakcie sezonu na same przemieszczanie się z toru A na tor B... BANKRUCTWO czy Kierowca z wątpliwymi umiejętnosciami, ale mający pojęcie o F1 (już tu kiedyś był), mający sponsora, gwarantujący wam miejsce na gridzie i "bezpieczną przyszłość", przynajmniej na ten rok ... Wybór chyba jest oczywisty. Więc shut the ... up.
atb
06.01.2011 05:40
z wolnych Brazylijczyków (pod względem angażu, a chyba też i tempa) jest jeszcze di Grassi...
Maraz
06.01.2011 05:35
Sorry za tę pomyłkę - próba napisania możliwie najszybciej newsa odbiła się rykoszetem od jakiegoś 'czerwonego byka' i przywaliła nam prosto w czoło, zamieniając Shnaidera na Mateschitza... ;)
AleQ
06.01.2011 05:25
Kasa > umiejętności kierowcy . Takie jest najwyraźniej motto HRT.Sad, but true.
SirKamil
06.01.2011 05:25
Poszliście po bandzie i to podwójnie ponieważ Jordana nie kupił Mateschitz a Shnaider i nie w 2005 roku a w 2004. W 2005 zespół ścigał się jeszcze pod banderą Jordan ale był już własnością Midland Group z nowym zarządem a Naran był już ich kierowcą płacąc Midland 10 mln za posadę.
leni93
06.01.2011 05:24
ee no Nelson jeszcze nie był całkowicie najgorszy hehe
PoleP1
06.01.2011 05:24
Spadłem z krzesła jak to przeczytałem, wstałem, jeszcze raz spadłem i umarłem jak to przeczytałem :D
THC-303
06.01.2011 05:20
Karthikeyan? Monteiro objeżdżał go jak chciał. Ale dla HRT umiejętności zbyt wiele nie znaczą... Karun zaminiony na Naraina (Hindus za Hindusa) - strach pomyśleć co będzie jak zechcą wymienić Brazylijczyka na Brazylijczyka (Nelson ;P)
tabibaboo
06.01.2011 05:08
PSV straciło kierowcę w SF :( a to był chyba poziom "Indyjczyka".
Anderis
06.01.2011 05:08
Wydaje mi się, że raczej nie ma takiej opcji, żeby ktoś nie dopuścił HRT do tego sezonu. Najwyżej HRT może samo siebie nie dopuścić ;)
mattbmw
06.01.2011 05:01
Mam nadzieję, że nie dopuszczą HRT do tego sezonu....
Darth ZajceV
06.01.2011 04:59
Teraz pozostaje czekać na powrót japońskiej super gwiazdy - Yujiego Ide :P