Vergne celuje w F1 w 2012, Panciatici w mistrzostwo FR 3.5

Guerrieri natomiast przenosi się do Ameryki Północnej
23.01.1117:24
Mariusz Karolak
2634wyświetlenia

Jean-Eric Vergne ma nadzieję na jakąś posadę w Formule 1 w roku 2012. Francuz w roku ubiegłym zdominował brytyjską Formułę 3. Jest członkiem programu rozwojowego dla młodych kierowców prowadzonego przez koncern Red Bull. Pod koniec zeszłego roku przez dwa dni testował bolid Toro Rosso.

W tym roku Vergne będzie ścigał się w Formule Renault 3.5 w zespole Carlin. Autoblog pytał go o to, kiedy chciałby znaleźć się w F1: Mam nadzieję, że w przyszłym roku. Postaram się wykonać porządną pracę w obecnym sezonie i mam nadzieję, że w przyszłym trafi mi się coś dobrego.

Panciatici finalizuje umowę z nowym zespołem



Inny francuski kierowca Nelson Panciatici jest w trakcie finalizowania kontraktu z nowym zespołem FR 3.5. W roku ubiegłym jeździł w ekipie Mofaz pod banderą Lotus Racing Junior Team. W sezonie 2009 startował z kolei w GP2 i Superleague.

Mający 22 lata Panciatici zamierza walczyć o mistrzostwo, ale na pewno będzie miał groźnych rywali i to w postaci swoich rodaków: Arthura Pica i wspomnianego już Vergne. Wybór zespołu nie był łatwy, ale jestem w trakcie finalizowania umowy! To będzie dla mnie ważny rok i mam szansę na walkę o mistrzostwo.

Guerrieri w Indy Lights, a może także w TC2000




Z kolei Esteban Guerrieri, który w roku 2010 ścigał się w Formule Superleague, Auto GP i FR 3.5, przenosi się do Ameryki Północnej. Argentyńczyk będzie kierowcą zespołu Sam Schmidt Motorsports startującego w formule Indy Lights, która jest przedsionkiem IndyCar Series.

Guerrieri chce dłużej pozostać w Stanach Zjednoczonych i w przyszłości ścigać się właśnie w IndyCar. Być może uda mu się zrealizować plany, jako że sam zespół Sam Schmidt Motorsports również ma ambicję ścigania się w IndyCar w przyszłości, może nawet już w przyszłym roku.

Partnerem Guerrieriego będzie Victor Carbone. Brazylijczyk wygrał w 2010 roku F2000 Championship Series i testował już w grudniu z ekipą Sam Schmidt Motorsport. W zeszłym roku mistrzem Indy Lights został Francuz Jean Karl Vernay reprezentujący właśnie zespół Sam Schmidt Motorsports.

Nie jest wykluczone, że w tym roku Guerrieri będzie również ścigał się w argentyńskich mistrzostwach samochodów turystycznych TC2000.

KOMENTARZE

4
Sobciu
24.01.2011 03:01
Kurcze WSBR może być w tym roku ciekawsze od GP2 ?!
Kamikadze2000
24.01.2011 11:17
Guerrieri idzie tam, gdzie jest w stanie przejechać cały sezon. Widocznie w IL czy TC2000 jest w stanie się utrzymać (chodzi o fundusze!). Nie jest przecież "pierwszej młodości", na F1 nie ma szmalcu. GP2 również nie jest tania. Indy Lights to taki przedsionek do Indy Car, więc drogą Alexa Lloyda i innych, chce trafić do ICS. A co do jego przyszłości, myślę, że jeszcze ma szansę startów w F1. W słabszych ekipach przede wszystkim liczy się kasa, więc przy znalezieniu sponsorów, może wyskoczyć "jak Narain z konopii", i znaleźć się w HRT. W takich ekipach można spodziewać się każdego, kto posiada ogromny potencjał (finansowy rzecz jasna!). ;)
mbg
24.01.2011 09:39
Ja bym od razu Guerrieriego chciał widzieć w IndyCar. IndyLights nie trzyma poziomu, ale powalczy o majstra i kto wie może w 2012 zawita już do seniorki.
renegade
23.01.2011 09:37
Guerrieri to jest jednak idiota!! Facet z takim potencjalem chce sie blakac po jakichs F3, FR3.5S, FIL w pogoni za niewiadomo czym. Gosc juz od przynajmniej dwoch lat powinien jezdzic w PROTO/GT/STC na dobrze platnej posadzie.