Testy w Montmelo dzień 4/5: Mercedes kontratakuje

Michael Schumacher (Mercedes) podniósł poprzeczkę na 1:21,268 podczas czwartego dnia testów Formuły 1 pod Barceloną w tym tygodniu, pokonując Fernando Alonso w Ferrari o ponad 0,3 sekundy.

Poniżej jednej minuty i 22 sekund zszedł także drugi kierowca Mercedesa - Nico Rosberg, który przejął bolid W02 od Schumachera na ostatnią część dnia, jako że na sobotę przewidywane są opady deszczu i zespół chciał dać szansę także Rosbergowi jazdy po suchym torze z pełnym zestawem usprawnień zamontowanym w samochodzie.

Schumacher poprawił najlepsze osiągnięcie Sergio Pereza z wczoraj o blisko pół sekundy podczas serii bardzo krótkich przejazdów w stylu kwalifikacji dzisiejszego poranka. Siedmiokrotny mistrz świata przejechał w sumie 67 okrążeń, zanim przekazał kierownicę Rosbergowi, który późnym popołudniem wykręcił 22 kółka i zbliżył się na pół sekundy do swojego rodaka pod względem czasu pojedynczego okrążenia.

Alonso czas 1:21,614 także ustanowił na typowo-kwalifikacyjnym przejeździe. Zespół Ferrari próbował później wykonać symulację wyścigu, ale przerwała ją czerwona flaga wywieszona po zatrzymaniu się na torze Kamuiego Kobayashiego. Tak czy inaczej Ferrari 150° Italia ponownie przejechało najwięcej okrążeń jednego dnia - tym razem było ich 141.

Mercedes i Ferrari zostaną na torze Catalunya do jutra, natomiast Lotus Renault GP to pierwszy zespół, który już dzisiaj zakończył swoje przygotowania testowe do sezonu 2011. Nick Heidfeld na ich zakończenie ustanowił czwarty czas dnia na jednym z krótkich przejazdów rano, wykręcając 1:22,073 (+0,8s). Po południu Niemiec wykonywał dłuższe przejazdy, ale kłopoty z samochodem zatrzymały go na trochę w garażu i jego łączny dorobek wyniósł 67 okrążeń.

Rubens Barrichello jako ostatni zmieścił się poniżej jednej sekundy straty do Schumachera pod względem tempa kwalifikacyjnego, jednak większą uwagę obserwatorów przykuły czasy okrążeń kierowcy Williamsa podczas symulacji wyścigu, kiedy to dało się zauważyć mniejszą niż zwykle degradację opon. Stajnia z Grove podobnie jak Mercedes i Ferrari będzie jeździć także w sobotę, a tymczasem pozostałe zespoły uczestniczące w dzisiejszych testach zakończyły przygotowania do sezonu w warunkach bojowych.

Uważany przez większość za faworyta do walki o zwycięstwa w początkowej fazie sezonu zespół Red Bull Racing zakończył zimowe testy w przygaszony sposób, jako że Sebastian Vettel uzyskał zaledwie ósmy czas - bez wykonywania jednookrążeniowych przejazdów kwalifikacyjnych - a jego dorobek wyniósł skromne 67 okrążeń. Mistrz świata spowodował wywieszenie czerwonej flagi minutę przed końcem sesji, zatrzymując swój samochód w wyjeździe z boksów.

Team Lotus w optymistyczny sposób zakończył przedsezonowe testy, zarówno jeśli chodzi o osiągi, jak i niezawodność bolidu T128. Heikki Kovalainen przejechał blisko 140 okrążeń i miał niewiele ponad dwie sekundy straty do Schumachera, plasując się na dziewiątej pozycji - przed obydwoma kierowca Force India, którzy dzielili się samochodem ostatniego dnia testów. Na pozostałych miejscach uplasowali się Pastor Maldonado (Wenezuelczyk przejął Williamsa FW33 od Barrichello po południu, ale konieczność wymiany silnika mocno ograniczyła jego jazdę), Jenson Button (McLaren pokonał tylko 57 okrążeń bez kwalifikacyjnych przejazdów) i Jerome d'Ambrosio z Virgin.

HRT nie rozpoczęło dzisiaj testów z powodu braku niektórych części do nowego bolidu. Hiszpańska ekipa ma nadzieję, że jutro zdoła wykonać rozsądną liczbę okrążeń, zanim uda się do Australii na pierwszy wyścig.

Źródło: autosport.com