Di Resta: Kawałki gumy ciągle uderzały mnie po rękach
Poza wyścigową linią można było zauważyć, że tor Sepang był całkiem wyłożony kawałkami gumy
11.04.1112:32
2639wyświetlenia
Paul di Resta przyznał, że podczas Grand Prix Malezji kilka razy został uderzony kawałkami gumy. Poza wyścigową linią można było zauważyć, że tor Sepang był całkiem wyłożony kuleczkami z syntetycznych mieszanek Pirelli, które zrolowują się z powierzchni opon w trakcie ich degradacji.
Pod koniec wyścigu ciężko było wyprzedzać- cytuje słowa Szkota gazeta Telegraph.
Kolejnym dużym problemem było to, że kawałki gumy ciągle uderzały mnie po rękach. W połowie szybkiego zakrętu wlatywały mi one na dłonie w momencie, kiedy skręcałem kierownicą. Guma nie jest najbardziej miękkim materiałem i jeśli trafi cię w określone miejsca, może to zaboleć- dodał kierowca Force India.
Dyrektor sportowy Pirelli - Paul Hembery twierdzi, że komentarze di Resty były odosobnione.
Nie dostałem takich informacji od czołowej trójki, jeśli jednak będzie to problem, to będziemy musieli się z nim zmierzyć- powiedział.
Było jednak dużo wyprzedzania. Będziemy musieli przeanalizować wszystkie manewry wyprzedzania, a kawałki gumy muszą gdzieś się podziać i to jest dla nas trudność- dodał Brytyjczyk.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE