GP Australii pozostanie na torze Albert Park
Urzędnicy stanu Wiktoria nie doszli do porozumienia w kwestii przeniesienia wyścigu do Avalon.
16.05.1115:49
1294wyświetlenia
Grand Prix Australii pozostanie na torze Albert park tak długo, jak będzie tylko częścią kalendarza Formuły 1, gdyż lokalni urzędnicy wykluczyli dziś możliwość przeniesienia go w pobliże Avalon.
Przyszłość wyścigu na Antypodach jest nadal przedmiotem spekulacji i promotor - Ron Walker powiedział, że przeniesienie GP do Avalon może być rozważone tylko wtedy, jeśli będą za tym przemawiały względy finansowe.
Podczas dzisiejszego posiedzenia lokalnego parlamentu w Melbourne, minister turystyki i głównych imprez stanu Wiktoria - Louis Asher wyznał jednak, że plany przeniesienia wyścigu do Avalon zostały zawieszone ze względu na kwotę 200 milionów funtów, jaką kosztowałoby przygotowanie obiektu.
Grand Prix pozostanie na Albert Park. Jedną z przyczyn, która okazała się sukcesem w promocji Melbourne jest to, że wyścig odbywa się w Albert Park- powiedział Asher lokalnym mediom. Nie można jednak mówić o pełnym sukcesie, gdyż ciągle niejasna pozostaje sytuacja wyścigu po wygaśnięciu obowiązującego kontraktu w roku 2015.
Asher zapowiedział, że Bernie Ecclestone powinien spodziewać się twardych negocjacji nowej umowy:
Kiedy przyjdzie czas na negocjacje, będziemy grać twardo. Myślę, że podatnicy mogą dostać lepszą ofertę, jeśli w kontrakcie mój dobry przyjaciel - pan Ecclestone będzie mniej myślał o sobie, a więcej o podatnikach stanu Wiktoria. Bardzo chciałbym mieć kontrakt na więcej grand prix, który byłby dobry dla podatników, ale chodzi o to, czy mogę im to zapewnić- dodał Asher.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE