Red Bull zaprzecza, jakoby złamał zakaz testów w sezonie
Neel Jani przejechał 400 kilometrów bolidem RB7 w ostatnią niedzielę w Hiszpanii
19.05.1119:17
2847wyświetlenia
Pozornie nieszkodliwy wpis na portalu Twitter dokonany przez szwajcarskiego kierowcę wywołał kontrowersję wokół mistrzowskiego zespołu Red Bull Racing.
Były trzeci kierowca Toro Rosso - Neel Jani napisał na swoim koncie w tym tygodniu, że jego szyja
naprawdę dostała w kośćw trakcie niedzielnego testu, podczas którego przejechał 400 kilometrów bolidem RB7.
Media podejrzewają, że test odbył się na hiszpańskim obiekcie Idiada. Komentarze 27-latka wywołały niemałe zdziwienie w światku Formuły 1, ponieważ jedyne dozwolone testy to jazda w linii prostej, jednak Jani powiedział, że jego szyja była wytężona ze względu na
szybkie zakręty.
Te wpisy zostały już usunięte, a rzecznik prasowy zespołu Red Bull zaprzeczył, jakoby podczas testu Janiego zostały złamane przepisy.
Nie jeździliśmy w zakrętach i testowaliśmy w zakresie przepisów - czyli był to test aerodynamiczny dozwolony przez FIA i przeprowadzany w linii prostej lub przy stałym skręcie kół- powiedział rzecznik.
Red Bull dodał również, że Jani nie napisał tych komentarzy na swoim profilu osobiście.
Źródło: onestopstrategy.com
KOMENTARZE