Drugi wyścig WTCC na Węgrzech padł łupem Mullera (akt.)

Yvan Muller (Chevrolet) odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tym roku w Mistrzostwach Świata Samochodów Turystycznych (WTCC), triumfując w drugim wyścigu na torze Hungaroring, którego przebieg zakłóciła gwałtowna burza.

Francuz wspiął się z ósmego pola na starcie na czwarte miejsce na przestrzeni niespełna dwóch okrążeń, zanim wyścig został wstrzymany z powodu ulewy. Jako że wszyscy kierowcy jechali w tym momencie na slickach, dyrektor wyścigu zdecydował się na wywieszenie czerwonej flagi.

Kiedy rywalizacja została wznowiona na mokrym, ale zaczynającym już przesychać torze, jadący na deszczówkach Francuz wspiął się na drugie miejsce na pierwszym okrążeniu po wyprzedzeniu Toma Coronela (BMW) i zobaczeniu, jak jego kolega z zespołu Chevroleta - Alain Menu traci kontrolę nad samochodem po wjechaniu lewymi kołami na trawę za czwartym zakrętem i uderza w bandę, kończąc udział w wyścigu.

Na kolejnym kółku Muller bez większych problemów wyprzedził po wewnętrznej w ostatnim zakręcie Gabriele Tarquiniego w Seacie turbodiesel i objął prowadzenie, nie oddając go już do końca wyścigu. Tymczasem Tarquini uległ później także drugiemu kierowcy fabrycznemu Chevroleta - Robertowi Huffowi i musiał zadowolić się najniższym stopniem podium. Huff startował z 12 pola, w momencie przerwania wyścigu był piąty, a po restarcie podążał już śladem Mullera, by zająć drugie miejsce.

Za Tarquinim na miejscach 4 i 5 finiszowali Coronel i Tiago Monteiro po stoczeniu ciekawej walki z Michelem Nykjaerem w Seacie z nowym benzynowym silnikiem 1,6l turbo. Niestety Duńczyk na przedostatnim okrążeniu przebił oponę i odpadł z wyścigu. Monteiro na koniec znalazł się pod presją ze strony Franza Engstlera (BMW), który wystartował na slickach i w końcu zaczął doganiać kierowców jadących na deszczówkach. Do pokonania Monteiro zabrakło mu zaledwie 0,075s.

Javier Villa zajął siódme miejsce przed Darrylem O'Youngiem i Robertem Dahlgrenem, który byłby wyżej, gdyby nie kara przejazdu przez boksy za zepchnięcie na ścianę Pepe Orioli na pierwszym okrążeniu po restarcie. Ostatni punkt zdobył Barth. Tymczasem zdobywca drugiego miejsca w pierwszym wyścigu - lokalny bohater Norbert Michelisz podczas pierwszego startu opóźnił zbytnio hamowanie w czasie walki o trzecie miejsce i uderzył w Kristiana Poulsena. Do restartu przystąpił połatanym autem na slickach, finiszując okrążenie za liderem na 15 pozycji, ale na pocieszenie ustanowił najlepszy czas okrążenia.

Po wyścigach na Węgrzech liderem mistrzostw jest nadal Huff, mając 31 punktów przewagi nad Mullerem i 46 nad Menu.

Źródło: autosport.com