Ferrari zrozumiało problem z twardymi oponami

Pat Fry: "Mieliśmy kilka spraw, nad którymi pracowaliśmy w zeszłym tygodniu"
08.06.1109:53
Michał Roszczyn
2054wyświetlenia

Zespół Ferrari jest na właściwej drodze do rozwiązania tegorocznych problemów związanych z odpowiednim wykorzystywaniem twardej mieszanki opon Pirelli - twierdzi Pat Fry, dyrektor techniczny stajni z Maranello.

Kierowcom Ferrari brakowało tempa na torach, gdzie dostępne były twarde opony. Potwierdził to szczególnie wyścig w Barcelonie, kiedy Fernando Alonso jadący na miękkiej mieszance prowadził w początkowej fazie rywalizacji, by stracić dystans jednego okrążenia od momentu założenia twardych opon.

Włoski team pracował nad tą kwestią i na jego oficjalnej stronie pojawiła się wypowiedź Fry'a, który wyraził swoją wiarę w poczynienie postępu w tym zakresie. Myślę, że trzeba wziąć pod uwagę naturę torów i opon, jakie tam wykorzystywano. Barcelona jest niezwykle wymagającym obiektem: siła docisku oraz balans samochodu mają tam kluczowe znaczenie i musisz uzyskać odpowiednią temperaturę ogumienia.

Zmuszenie twardej mieszanki do pracy jest dość trudne. Jeżeli spojrzeć na kilka mniejszych ekip, to nie potrafią oni w ogóle współpracować z tymi oponami, zatem mamy całkiem duże zróżnicowanie szybkości między różnymi samochodami, co uwidacznia się przy twardym ogumieniu. Mieliśmy kilka spraw, nad którymi pracowaliśmy w zeszłym tygodniu i teraz wiemy o co chodzi. Pewne kwestie pogłębiały problemy z twardymi oponami i mam nadzieję, że dobrze pojmujemy ich przyczynę, pracując przy ich rozwiązaniu.

Ferrari planuje przywieźć na Grand Prix Kanady kilka usprawnień do swoich samochodów, chcąc uczynić dalszy krok w poprawie formy. To element strategii polegającej na ciągłym ulepszaniu bolidu i przywieziemy kilka różnych części: trochę poprawek dyfuzora i kolejne związane z tylnym skrzydłem - stwierdził Fry. Mamy nadzieję na zadowalający postęp w osiągach, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Naszym celem jest dalsze odrabianie strat do innych zespołów. Przerwa między Monako i Kanadą jest krótka, a charakterystyka obu torów jest stosunkowo różna pod względem aerodynamiki. Przygotowujemy zatem nietypowe tylne skrzydła na te wyścigi i oczywiście naciskamy w kwestii docisku aerodynamicznego.

Choć oczekuje się, że opony ponownie będą decydującym czynnikiem w Montrealu, to jednak dyrektor techniczny stajni z Maranello uważa, że nadchodząca runda nie przysporzy ekipom tylu trudności, co w zeszłym roku. Z pewnością będzie to trudna przeprawa. Przypuszczam, że będzie podobnie jak w Monako. Chodzi przede wszystkim o trakcję i hamowanie, które jednak zawsze stanowi wyzwanie w porównaniu do wyścigu na ulicach Księstwa. Trakcja i współpraca bolidów z ogumieniem na wyjściach z zakrętów ma kluczowe znaczenie pod kątem zużywania się tylnych opon.

W Kanadzie dostępne będą te same typy mieszanek, co w przeszłości, niemniej według mnie nieco mniej problematyczne niż w zeszłym roku, ponieważ są teraz nieco twardsze.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

4
Kamikadze2000
08.06.2011 04:21
No miejmy nadzieje, że dzięki temu włączą się na serio do walki! :))
badyl
08.06.2011 03:34
Ostatnio Valentino Rossi zapytany dlaczego w MotoGP jest coraz mniej wyprzedzeń i efektownych pojedynków odpowiedział, że dużą rolę w tym pojawiającym się problemie odgrywają opony... (no zgadnijcie :) ) Bridgestone, które umożliwiają hamowanie z ogromnym opóźnieniem, przez co utrudniają wyprzedzanie. Bridge morduje kolejna serię wyścigową swoim beznadziejnym produktem, błogosławieństwem dla F1 była ich zamiana na świetnie spełniające swoją rolę Pirelli.
monako
08.06.2011 10:23
[quote]„W Kanadzie dostępne będą te same typy mieszanek, co w przeszłości, niemniej według mnie nieco mniej problematyczne niż w zeszłym roku, ponieważ są teraz nieco twardsze”.[/quote] Czy tłumaczenie jest poprawne, bo to "w przeszłości" brzmi jakby wskazywało na miękką-twardą mieszankę z początku sezonu, a nie supermiękką-miękką jak w Monako, ale to szczegół. Najbardziej dziwi mnie stwierdzenie, że sm-m mieszanka Pirelli jest twardsza od sm-śr Bridgestone'a z ubiegłego roku. Czy to znaczy, że opony Pirelli pomimo szybkiego degradowania mają gorszą przyczepność od BS? A szybciej się ścierają bo są twardsze, są twardsze przez co mają gorszą przyczepność? I czy miękka mieszanka PZero jest twardsza od ubiegłorocznej średniej BS? I dlaczego są mniej problematyczne, bo są twardsze? Nie przegrzewają się? mniejszy graining? Ale kosztem szybszego ścierania i trudniejszego dogrzania, ale podobno łatwiej dogrzewa się tegoroczne opony od ubiegłorocznych, co by świadczyło o tym, że są bardziej miękkie i przez co szybciej się ścierają. ...nie rozumiem tego ostatniego zdania
Leo_kr
08.06.2011 08:50
Czyli jednak trzeba popracować nad aero :) silnik to nie wszystko.