Hamilton chwali postępy Ferrari po kwalifikacjach w Meksyku

Brytyjczyk po raz pierwszy w tym sezonie zakwalifikował się w czołowej trójce.
26.10.2503:37
Maciej Wróbel
20wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton pochwalił postępy zespołu po zajęciu trzeciego miejsca w kwalifikacjach do Grand Prix Meksyku.

Siedmiokrotny mistrz świata jak dotąd notuje przeciętny debiutancki rok w barwach Scuderii - wyłączając znakomity w jego wykonaniu sprint w Szanghaju i poprzedzające go kwalifikacje, Brytyjczyk wciąż czekał na pierwszą wizytę w czołowej trójce zarówno w kwalifikacjach do głównego wyścigu, jak i w samym Grand Prix.

W Meksyku Hamilton zdołał - przynajmniej częściowo - zakończyć tę złą passę, zajmując trzecią lokatę w sobotnich kwalifikacjach, tuż za zespołowym partnerem, Charlesem Leclerkiem. To pierwszy raz, gdy obaj znajdujemy się w pierwszej trójce kwalifikacji w tym roku. Ten zespół naprawdę na to zasługiwał - powiedział 40-latek.

Pracujemy tak ciężko, jak to tylko możliwe. Tak naprawdę nie popchnęliśmy do przodu rozwoju samochodu, ale wycisnęliśmy z niego trochę więcej, a procedury wyglądają lepiej.

Brytyjczyk ma też nadzieję, że uda mu się jak najlepiej wykorzystać start z trzeciego pola na długim dojeździe do pierwszego zakrętu. Trzecie pole na tym torze to w pewnym sensie idealne miejsce. Mam nadzieję, że dobrze to wykorzystam. Nasze tempo wyścigowe też wygląda nieźle. Ciężko powiedzieć dokładnie, ale spróbujemy pojechać dobry wyścig.

Wcześniej, w czwartek, Hamilton bardziej szczegółowo wypowiedział się na temat postępów, jakich dokonał wraz z obecnym zespołem. Patrząc na cały sezon, myślę, że można dostrzec spore postępy, szczególnie po mojej stronie od letniej przerwy. Były pewne niewielkie poprawki w kontekście mojego podejścia i pracy, jaką wykonuję. Reszta chłopaków też robi postępy.

Czuję się teraz dużo lepiej w tym samochodzie. Jest lepiej z każdym kolejnym weekendem. Dojście do tego punktu zajęło sporo czasu. To, co widzimy w tym roku, to tak naprawdę budowanie fundamentów. Każdy z torów obecnie pokonuję po raz pierwszy za kierownicą Ferrari.

To inna charakterystyka samochodu, inny styl jazdy w porównaniu z tym, co było w poprzednich latach. Liczę zatem na dobry weekend.