De la Rosa bardziej użyteczny w McLarenie po GP Kanady

"Wracam do domu ze wspaniałym doświadczeniem i jestem teraz bardziej użyteczny"
15.06.1110:36
Igor Szmidt
2136wyświetlenia

McLaren może podziękować Sauberowi za poproszenie o wypożyczenie rezerwowego kierowcy brytyjskiej stajni w Kanadzie. Pedro de la Rosa był wciąż ubrany w służbowy strój McLarena w piątkowe popołudnie, gdy w ostatniej chwili Sauber poprosił go o zastąpienie nie najlepiej czującego się Sergio Pereza.

Hiszpan ukończył wyścig i choć nie zdołał zdobyć żadnych punktów, to jednak przyznaje, że Grand Prix Kanady 2011 zapamięta na zawsze. Dostałem niezłego «kopa», wracam do domu ze wspaniałym doświadczeniem i jestem teraz bardziej użyteczny, jako kierowca rezerwowy McLarena, bo mogłem oswoić się z tegorocznym bolidem - powiedział 40-latek sportowej gazecie AS.

Uwaga zespołu Sauber jest teraz skupiona na powrocie młodego Pereza do bolidu w nadchodzącym Grand Prix Europy po tym, jak wszyscy oczekiwali, że 21-letni Meksykanin opuści tylko wyścig w Monako po swoim poważnie wyglądającym wypadku w trakcie kwalifikacji na ulicach Księstwa. Szwajcarska gazeta Blick podała, że znany guru fitness w światku F1 - Josef Leberer poleciał w tym tygodniu do miasta Meksyk, aby pomóc Perezowi w jego pełnym powrocie do zdrowia.

Szef zespołu Peter Sauber przyznał tymczasem, że siódme miejsce Kamuiego Kobayashiego było dla niego małym rozczarowaniem po tym, jak do restartu wyścigu Japończyk ruszył z drugiej pozycji. Prawda jest taka, że wiedzieliśmy, iż nie mamy szans w walce z Red Bullem, McLarenem czy Ferrari, ponieważ brakowało nam prędkości na prostych. Jednakże jako prywatny zespół możemy być dumni z naszego sezonu - przyznał.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

2
Adakar
15.06.2011 09:41
@jpslotus72 Występ nie był zły. Gdyby nie nadplanowy zjazd do boksów na naprawy, to byłyby z dwa punkciki, a tak zgarnął je Rubens w niemrawym Williamsie. Spójrz też na ostatni restart. W rogu kamery widać jak Kamui prawie zalicza SPINA 180 stopni na Turn1. On tam stracił 3 pozycję... szkoda
jpslotus72
15.06.2011 09:35
W pierwszej fazie wyścigu Kobayashi zapisał się pozytywnie (przynajmniej do pierwszej obrony przed Massą po restarcie - Martin Brundle zachwycał się tym manewrem Japończyka: "fantastic driving!") - w drugiej połowie kanadyjskiego maratonu - negatywnie. "Strange Case of Dr Jekyll and Mr Hyde"? Ciekawe, czy Perez nie żałuje, że opuścił tak historyczny wyścig - tzn. żałuje na pewno, tylko czy naprawdę nie mógł wystartować i wtedy nie ma co roztrząsać, czy wycofał się trochę nazbyt asekuracyjnie (aby "na wszelki wypadek" nie ryzykować) i wtedy mógłby bardziej tego żałować? Znając waleczność Sergia stawiałbym raczej na tę pierwszą ewentualność. Zresztą, biorąc pod uwagę warunki panujące w czasie wyścigu, trzeba było być naprawdę w formie, żeby przejść tę "próbę wody". A Pedro? Cóż - wygrał los na loterii. Zapisać się na liście startowej takiego wyścigu...