FIA wprowadza nowy zakaz dotyczący mapowania silników
Ma on wyeliminować możliwość użycia specjalnych ustawień silników w kwalifikacjach
21.06.1110:56
5304wyświetlenia
Jak informuje AUTOSPORT, już od najbliższego weekendu grand prix w Walencji wejdzie w życie nowy zakaz FIA dotyczący mapowania silników w Formule 1, mający wyeliminować możliwość użycia specjalnych ustawień jednostek napędowych w kwalifikacjach.
Ciało zarządzające sportem wykazało tym samym swoją dużą determinację w dążeniu do rozwiązania kwestii związanych z używaniem gazów z układu wydechowego do zmiany właściwości aerodynamicznych bolidów nawet wtedy, gdy kierowca nie wciska pedału gazu.
Już w Hiszpanii zespoły wykorzystujące w agresywny sposób dmuchane dyfuzory stracą więc częściowo swoją przewagę w kwalifikacjach, zanim począwszy od Grand Prix Wielkiej Brytanii wejdzie w życie ogólny zakaz regulujący, jak dużo może być otwarta przepustnica, gdy samochód nie przyspiesza. Innymi słowy rola dmuchanych dyfuzorów ulegnie wyraźnemu zmniejszeniu, a w sezonie 2012 powinny one całkowicie zniknąć z F1.
Pierwszym zespołem, który przychodzi na myśl, jeśli chodzi o używanie specjalnych mapowań silnika na kwalifikacje jest naturalnie Red Bull, który jak dotychczas może pochwalić się stuprocentową skutecznością zdobywania pole position w tym sezonie i w dodatku potrafi w Q3 wyraźnie podkręcić tempo RB7. Ponieważ takie ustawienia niosą za sobą ryzyko uszkodzenia silnika lub zużycia zbyt dużej ilości paliwa, na wyścig wybierane są już inne ustawienia.
FIA postanowiła teraz wykluczyć taką możliwość. Przekazana zespołom nowa dyrektywa oznacza, że jakiekolwiek mapowanie silnika użyte w kwalifikacjach będzie musiało być wykorzystane także na starcie wyścigu. Pierwszą okazją do jego zmiany mógłby być teraz pierwszy pitstop w wyścigu, kiedy możliwe jest podłączenia komputera do samochodu, jednak szybkość dzisiejszych postojów oznacza, że byłoby to zbyt niepraktyczne.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE