GP Belgii: wyniki wyścigu

@MairJ23- zdejmij kapcie- poczujesz się młodziej ;) A na poważnie- uważam, że Mark pojechał lepszy wyścig niż Sebastian... tym samym bolidem??? ;)

a czy ktos zwrocil uwage na manewr Webbera w Eu Rouge na Alonso ??? wow - to sa jaja ze stali - ci panowie sa nieziemscy :) - cudownie bylo to ogladac !!! az zone zawolalem przed telewizor aby zobaczyla co czlowiek w moim wieku wyprawia :) a ja siedze w kapciach i ogladam TV :)

Gdyby Senna nie dostał tej kary i dodatkowo uszkodzenie bolidu na 1 okrążeniu to powinien dojechać na P7 @Masio Właśnie Algersuari powinien być mocny w tym wyścigu. No ale stało się

IceMan11, 28.08.2011 16:26 @Kamikadze2000 - wyprzedzenie Seby i Marka były najlepszymi w dzisiejszym wyścigu. Seba w Blanchimont, a Mark na Eou Rouge. Brawa za to i za świetny bolid. Trzeba przyznać, że RBR dzisiaj był po prostu najszybszy. Niestety nie liczę na podobną formę we Wloszech. Cudem będzie podium któregoś z kierowców RBR. Pozdro :) Ja również uważam że Red Bull na Monzy będzie słabszy i nie zdziwi mnie jak żaden z ich kierowców nie będzie na podium.

Szkoda Senny i Toro Rosso. Mieli szansę na dobry wynik. Alonso nadal niema szczęścia do Spa. Button w końcu pokazał się z lepszej strony w tym wyścigu. Wypadek Hamiltona to wina Kobayashiego. Rosberg potrafi bardzo dobrze wystartować, ale później jak zwykle coś nie idzie.

Zomo, 28.08.2011 19:21 Jak tak chwalicie Vettela to co powiecie o Webberze ktory mimo iz stracil 5 pozycji na starcie a i tak skonczyl na 2 miejscu - toz to SUPERGENIUSZ! (moim zdaniem w RBR jest jeden geniusz i nie jest to ani Vettel ani Button). Od kiedy to Button jeździ w Red Bullu ???

Szkoda mi Ayr... stfu Bruna (przyzwyczajenie :D) mógł mieć naprawdę dobry wyścig ale to zblokowanie hamulców ostatecznie doprowadziło do zaprzepaszczenia szans na dobry wynik. Następna szansa na Monzy :)

Fantastyczny start Nico i katastrofalny Marka. Mile zaskoczył mnie Nico który na 1 okrążeniu objął prowadzenie. Schumi pokazał dzisiaj mistrzowską jazdę przebijając się o 19 pozycji i o 9 na pierwszym okrążeniu. Button jak zwykle w swoim stylu pomalutku pomalutku piął się coraz wyżej w klasyfikacji. Piękne i odważne wyprzedzanie pokazali Mark Webber na Eau Rouge i Sebastian Vettel na Blanchimont- po prostu poezja. Bardzo cieszyłem się z odpadnięcia Hamiltona z wyścigu :))) Winnego tej kolizji uważam Hamiltona który zaczął skręcać do lewej a Kobayashi nie miał już gdzie zjechać. Wyglądało jakby Hamilton na kilka sekund stracił przytomność. Felipe zaczął bardzo ładnie ale potem było dużo gorzej i w efekcie słaby wyścig w jego wykonaniu. Alonso pojechał lepiej ale i tak nic szczególnego nie pokazał.

Co by nie gadać ... anty bohaterem dnia jest Senna. Jego manewr przyćmił nawet wybryk Lewisa. Ten przynajmniej SAM siebie wyeliminował i tylko siebie. Gdyby nie te przygody, Senna wywiózł by dziś 1-2 punkty na spokojnie

A ja jak zobaczyłem jak Adrian Newey wchodzi na dekorację to sobie pomyślałem, że to on powinien stanąć na 1 stopniu podium zamiast Vetela ;-)

@IceMan- Na początku spadł niemal na środek stawki i wtedy jego strata do Vettela była większa niż na mecie, to pierwszy fakt, zdaje mi się że miał FL , to drugi i lepsze czasy okrążeń-w końcu odrobił parę ładnych sekund straty. (wiem, że był SC i mógł też Seba nie cisnąć na 100%, ale tak to widzę- trochę jak w Chinach...) TO w Mercedesie ewidentne! Niech im nalewają więcej paliwa!!!

@marrcus Pietrow z tego co mówił, to nie miał już hamulców z przodu

@marrcus - nooo może miał, ale powiedzieli mu dopiero wtedy gdy Michael był blisko niego...

może nico miał i mało paliwa, Pietrowowi nie starczyło edit: no zgadza się, stanął jakby mu paliwa brakło a to hamulce ;p

@thesign - jakby nie patrzeć to w Hiszpanii też słabo wystartował :/

@IceMan11 No nie wiem, jakoś coraz ciężej mi w to uwierzyć, że Mark będąc dobrym kierowcą nie umie startować. Każdemu się przydarza chociaż raz "zasnąć" na starcie, ale Webber z tego co pamiętam popsuł wszystkie starty bez chyba GP Hiszpanii. To nie jest normalne. A już dzisiaj było najgorzej, myślałam że mu zaraz silnik zgaśnie a jego zaczną wszyscy wymijać. Powiem tak, ja osobiście bardzo lubię Marka i jak pewnie niewiele osób lubie też RBR, ale przyznam, że to już zaczyna źle wyglądać i mam nadzieję, że to właśnie dzieje się przez niego a nie przez zespół.

@Robak - Radiowy był taki, że Nico ma oszczędzać paliwo. Taka jest oficjalna informacja. Wiadomo, nasza jest troszeczkę inna :)

Czy wyprzedzenie Nico przez Szumiego to było T.O. ? To pewna informacja? Był gdzieś jakiś przekaz radiowy może?

@jpslotus72 - w 2010 jeszcze potrafił wystrzelić jak Chiny czy też Wlk.Bryt. Ten sezon, natomiast to jakaś porażka pod tym względem. Myślę, że to jego wina. Może źle puszcza te sprzęgło? To też da się sprawdzić, ale jego bolid na starcie zawsze szarpnie. @marios76 - skąd wnioski, że Mark w wyścigu był szybszy od Sebastiana?

Wyścig bez specjalnych wrażeń. Senna narozrabiał na początku- ale "młodemu" można wybaczyć. Ale to co odwalił Hamilton, to nie wiem jak nazwać?? Zapomniał skręcać? Chciał wywieźć Kobayashiego na trawę? Dziwnym trafem Kamui był szybszy od McLarena z włączonym DRSem?! Hamilton odpuścił celowo? Nie wiem czy to nieuwaga, głupota i co chciał udowodnić? Wczoraj mu Pastor pokazał, że jak będzie świrował, może zostać skarcony... i jakie wyciągnął wnioski? Dla mnie narwaniec, zepsuł strategię Ferrari- szkoda- bo Alonso mógł poważnie zagrozić Red Bullom. A tak brakło kilku okrążeń do pewnego podium. I jeszcze jedna sprawa- TO w Mercedesie. Sorry nigdy za tym nie byłem, i nadal nie jestem! Ale do jasnej ciasnej- Nico sam sobie zasłużył, przynajmniej w tym GP, na takie traktowanie. Z pierwszej pozycji spadł na 5! Michael z ostatniej zawędrował na 6! Po co im była bratobójcza walka?? Team wolał nie ryzykować. Chyba po raz pierwszy stary mistrz był o niebo szybszy od Nico! Szumiego nie lubię, ale będąc obiektywnym- odwalił dziś kawał dobrej roboty, i nie przyćmi tego SC czy inne zdarzenia na torze! Button? No comment!!! Brawo. Facet dość często pokazuje swoim krytykom, że ich o Nim zdanie jest bezpodstawne. Webber szybszy w przekroju wyścigu od Vettela...ale te jego starty i straty :)

@IceMan11 Ja już dawno nazwałem fatalne starty Marka "największą tajemnicą" obecnej F1 - jak widać, sekret jest pilnie strzeżony... :) Gdyby to było "złe ustawienie sprzęgła", to mogłoby się zdarzyć raz czy drugi, ale później musiałoby zostać skorygowane. COKOLWIEK by to było (w sferze technicznej czy psychicznej), powinno już dawno zostać skorygowane... Jest to naprawdę coś (chyba nie tylko dla mnie) niezrozumiałego - jak Trójkąt Bermudzki. EDIT: W wypowiedzi po wyścigu Horner tłumaczy: "Marka zatrzymał system zapobiegający zgaszeniu silnika" - no dobrze, dzisiaj - ale czy za każdym razem o to chodziło? Nie sądzę - bo skoro przyczyna byłaby tak prosta i znana, dawno już by coś z tym zrobili...

@Zomo - dzięki SC i twardym gumom. Zresztą poraz kolejny :)

Jak tak chwalicie Vettela to co powiecie o Webberze ktory mimo iz stracil 5 pozycji na starcie a i tak skonczyl na 2 miejscu - toz to SUPERGENIUSZ! (moim zdaniem w RBR jest jeden geniusz i nie jest to ani Vettel ani Button). Co do wypadku Hamiltona to jesli nie stracil przytomnosci to stracil rozsadek bo siedzenie tak bez ruchu parenascie sekund po wypadku z pewnoscia napedzilo niezlego stracha jego zespolowi i rodzinie...

Jeśli chodzi o Hamiltona i jego odlot to moim zdaniem musiał stracić na chwilę przytomność ponieważ: 1. Nie hamował po uderzeniu, 2. Nie kontrował kierownicą gdy bolid jechał przy ścianie a nawet nie trzymał rąk na kierownicy, 3. Dość długi bezruch po zatrzymaniu maszyny, powolne przebudzenie i delikatne ruchy głową i jak zobaczył że siedzi we wraku to nagle zaczął szybko się wypinać a zawsze po uderzeniu od razu zdejmował kiere i zwiewał z bolidu.

@thesign - czy to jest możliwe? Kiedyś napisałbym, że nie, ale jak widać tak. Gdyby to zespół stał za tym to jestem pewien, że Webber jakoś by to skomentował, ale siedzi cicho, więc myślę, że to jego wina. Chociaż też nie rozumiem jak można tak partolić starty. Jeżeli się przypatrzymy to od 2009 (wtedy to zaczął jeździć z przodu) miał więcej startów spartolonych od tych niespartolonych. Pamiętam GP Niemiec 2009 gdzie startował z PP, ale i tak został wyprzedzony przez Rubensa i Lewis'a. Może to złe ustawienie sprzęgła. W zeszłym roku bolidy RBR miały zbyt agresywnie to ustawione i jeśli spojrzymy na Sebe to zauważymy poprawę w stosunku do roku ubiegłego. Teraz tylko w Chinach zepsuł start. Jeśli spojrzymy na Marka to sytuacja wygląda z goła inaczej od tej z zeszłego sezonu. Teraz startuje znacznie gorzej!!!

Wyścig b.ciekawy, jeden z tych ciekawszych w tym sezonie. Ładna jazda Vettela i zasłużone zwycięstwo, świetnie pojechał też Jenson cieszę się że wylądował na podium. Alonso trochę gorszy wyścig od poprzednich zwłaszcza po zmianie opon na te twardsze, Massa oprócz ładnego początku zupełnie niewidoczny. Dobry wyścig także Schumiego, Rosberg trochę go było mi szkoda, bo na początku zapowiadało się świetnie dobry start, lider a później... Szkoda mi było też Hamiltona, po tym wypadku też myślałam, że stracił przytomność, aż się przestraszyłam, ale wszystko dobrze się skończyło. Webber przede wszystkim myśle że dobra taktyka zadziałała, pomogły mu twarde opony. Ale jak tak dłużej pomyśleć, czy naprawdę dobry kierowca F1 (Mark) może nie umieć startować ? Bo dzisiaj to jego start był koszmarny, już myślałam, że dalej nie pojedzie. Nie chce tworzyć jakichś teorii spiskowych, ale czy to jest możliwe ?

Nic nie pisałem po wczorajszych kwalifikacjach, ale trochę cieszyłem się, że MSC wystartuje z ostatniego pola.. Wiedziałem bowiem, że będzie atomowy start, mnóstwo manewrów wyprzedzania i punkty, po cichu liczyłem nawet na podium (deszcz) ale i tak się nie zawiodłem ;p Jubileusz się jak najbardziej udał i kolejne GP, gdzie nie słychać na forum głosów o emeryturze Schumachera i bezsensownego porównywaniu Mistrza do Nico, ale jak już ktoś bardzo chce (+19/-1), bez komentarza :)) Schumiii

Sutil tak zapowiadał, że powalczą z Mercedesem, a tymczasem 11 sekund za Rosbergiem. Słabo Barrichello, sympatyczny kierowca, ale jednak powinien dać sobie spokój ze ściganiem, ma ponad 300 GP na koncie i to jest rekord. Maldonado pierwsze punkty, to mnie cieszy. I oczywiście dołączam się do czekających na wypowiedź McLarena ;)

Generalnie wyścig na Spa jak zwykle nie zawodzi, było to naprawdę przednie widowisko, choć wg mnie po wyjeździe SC wyścig stracił już trochę wigoru. Szkoda mi trochę Alonso, który bardzo cisnął, a przegrał bardziej z twardymi oponami niż z WEB czy BUT, który to pojechał kolejny raz bardzo dobry wyścig. Bardzo ładnie również MSC, szkoda że realizator nie pokazał wielu manewrów wyprzedzania w jego wykonaniu zwłaszcza na początku wyścigu. Generalnie po tym dublecie RBR wszystko już w obydwu klasyfikacjach jest pozamiatane.

@rvs - hah ja sam jestem w szoku, że Vettel wyprzedzał każdego przed sobą. Myślałem, że utknie za Rosbergiem. A ten go 2x wyprzedził i w świetnym stylu na zakręcie Blancjimont. Później Webber, sam nie wiem kiedy go wyprzedził no i Alonso. Prędkość Seby była naprawdę wysoka i mógł wreszcie się do kogos zbliżyć. @bigos95 - kurde. Moja wina. Sorry, ale coś mi te ręce do góry podniesione przed 2-gim uderzeniem za bardzo utkwiły w bańce :) @marla - w motaniu jestem dobry haha, więc lepiej jednak poczekać na te wypowiedzi :D

@IceMan11 No właśnie. :) Zresztą zamotałeś mnie, że już sama nie wiem. Może to ja straciłam na chwilę przytomność. ;) @rvs Wiesz co, i ja chyba muszę nieco oddać honor, jak kiedyś poddawałam pod wątpliwość umiejętności VET. Chłopak się rozkręca i dziś (o dziwo) podobał mi się. Zresztą pisałam w przerwie wakacyjnej, że jak RBR wróci po wakacjach ze zdwojoną siłą, to strach się bać. No i wykrakałam...

a jeszcze jedno chciałem zauważyć - ostatnio sam narzekałem na Vettela i prowadziłem z Iceman11 dyskusje o jego klasie, ale dzisiaj miał cojones - wyprzedzał... I o to chodzi, głupio się go ostatnio oglądało za Massą czy Hamiltonem na długim dystansie... Red Bull dobry na Spa z dobrymi prędkościami na prostej - są coraz bliżej bolidu idealnego (już sama 100% frekwencja na mecie, po latach, gdzie byli wadliwi to jeden z tych kroków...)

Button kontynuuje serię robienia na mnie największego wrażenia spośród wszystkich kierowców (a że w gościa nigdy specjalnie nie wierzyłem to musi mnie zadziwiać co GP). Mnie także szkoda Bruno, najpierw narozrabiał i pit stop, potem kara, na koniec neutralizacja która też mu nie pomogła. Często zerkałem na jego rezultaty i tempo miał na prawdę dobre, a przecież spadając bodaj na ostatnie miejsce ciężko się walczy. Wracając jednak do startu, to ruszył jednak bardzo ładnie z miejsca, dobrze kombinował z tą wewnętrzną jednak zblokował koło na dohamowaniu przez co nie mógł zejść bliżej wewnętrznej i kraksa gotowa. Sam wyścig przeciętny, początek emocjonujący, od połowy nudy+DRS, ogólnie mnie jednak rozczarował i skończyło się na... kawie.

@marla - sugerujesz ze zemdlał na chwilę po wszystkich uderzeniach? Podczas uderzeń był przytomny, ale później zdał sobię sprawę, że uderzył i zemdlał? Tooo, to ja to byłem??? I odleciał... Zresztą, poczytamy wypowiedzi to będziemy wiedzieli :)

@IceMan11 O te "później" właśnie mi chodzi. :) @bigos95 @DJ Malina Słuszna uwaga, bolid toczył się jak chciał. Ja jestem bardziej za teorią, że jednak na chwilę stracił przytomność, tak tylko gdybam, że mogło być inaczej. A zresztą, mniejsza o większość ;) Stracił - nie stracił, miał ręce tam czy tu. Whatever.

@marla - po 1-szym uderzeniu jeszcze miał ręce na kierze, ale później puścił i tak trzymał do i po kolejnym uderzeniu. Oczywiście nie długo, ale trzymał lecz z kamery ciężko to dostrzec, ponieważ kask zasłania. Tak mi się to widzi ;) @bigos95 - bzdura. Ręce do kolejnego uderzenia miał w górze.

@Kamikadze2000 - wyprzedzenie Seby i Marka były najlepszymi w dzisiejszym wyścigu. Seba w Blanchimont, a Mark na Eou Rouge. Brawa za to i za świetny bolid. Trzeba przyznać, że RBR dzisiaj był po prostu najszybszy. Niestety nie liczę na podobną formę we Wloszech. Cudem będzie podium któregoś z kierowców RBR. Pozdro :)

Trudno ocenić czyja wina tej kolizji, ale mi się wydaje, że Kobayashi chciał już skręcać, ale nie będę winił żadnego kierowcy, po prostu incydent wyścigowy. Senny szkoda, ale sam sobie zasłużył. Button świetnie, gdyby kwalifikacje miał lepsze to kto wie czy Vettel by nie miał łatwego wyścigu. Wiele mu pomógł SC, dzięki niemu zniwelował stratę do Alonso po swoim drugim pit i miał świeższe opony. Ładnie jechał Schumacher, a TO można było się spodziewać. [quote="marla"]Co do nieprzytomności Lewisa po kolizji - nie miał w górze rąk, nie było ich widać w ogóle, ale być może nie stracił przytomności, a po prostu musiał odetchnąć, w czym nie ma nic dziwnego. :)[/quote] Wtedy by raczej zatrzymał bolid, który potoczył się na bandę z opon.

@IceMan11 Właśnie chciałam to napisać. RA i wydaje mi się, że koniec tematu. Co do [s]nie[/s]przytomności Lewisa po kolizji - nie miał w górze rąk, nie było ich widać w ogóle, ale być może nie stracił przytomności, a po prostu musiał odetchnąć, w czym nie ma nic dziwnego. :)

@Czapla Na początku muszę przyznać, że kibicuję McLarenowi i obu jego kierowcom, ale faktycznie, Button wygląda za pewny filar McLarena - co prawda miał moment, kiedy nie ze swojej winy nie ukończył dwóch wyścigów pod rząd - ale równo, bezbłędnie ciągnie to do przodu, Hamilton zaś w czasach błysku potrafi zachwycić wszystkich, ale te błyski przeplata słabymi, kontrowersyjnymi lub kompletnie nieudanymi wynikami... Myślę też, że narasta w nim frustracja, ponieważ w 2007 roku wróżono mu wielką karierę i dominację, a od 2009 "zawsze czegoś brakuje", potem też bardzo chciał Jensona w zespole, myślał zapewne, że pokaże swoją klasę, że jest lepszy od Mistrza Świata, a tu tak łatwo nie jest... Szybkość, samą w sobie ma lepszą, ale dokładając kolejne czynniki do tego wychodzi, że nie jest już tak pięknie... Zresztą Withmarsh ładnie to wczoraj ujął: "upatrujemy naszą szansę w Jensonie, jego mądrości i zdolności dbania o opony" Co do Senny - faktycznie nabroił, chociaż tego można było się spodziewać, pierwszy start od dawan, tłok, nerwy... Ja kibicuję mu dalej, po kilku wyścigach będziemy wiedzieć ile Senny w Sennie

Gdyby Kamui ucierpiał w jakiś większy sposób w tym incydencie to tym bardziej wtedy moglibyśmy spodziewać się kary dla Lewisa, chociaż znając FiA... :P

Obejrzałem tę scenę kilka razy i moim zdaniem KOB nie wprawił w poślizg Brytyjczyka. Kamui nie wykonał żadnego manewru, tak więc nie obwiniajcie go za to. Hamilton był z przodu, ale widac, że jest skierowany na zewnętrzną stronę toru. Cóż, tak bywa... ;] Ale co do wyścigu - wreszcie dublet RBR!!! :)) Znakomity wyścig Sebastiana, czyste manewry wyprzedzanie, a ten na Blanchimont (na Rosbergu) rewelacja! Webber podobnie, przed "Oł Rusz" na Alonso. Button - po raz kolejny profesorski wyścig! Prawdziwy mistrz świata sezonu 2009! No i wreszcie Pastor na punktach - @THC-303 - chyba tym wyścigiem cię choc trochę przekonał. :) Szkoda, że Monza za dwa tygodnie. Mam nadzieje, że RBR będzie tam w czołówce! :))

@Iceman11 Dokładnie, według mnie również RA.

@Yurek - ja początkowo myślałem, że Lewis opóźnił hamowanie i pojechał prosto, a Kamui już chciał skręcać. To były moje 1-sze myśli, ponieważ na żadnej powtórce nie było widać zakrętu i nie wiedziałem gdzie on jest. Z Onboard'u Lewis'a wyglądało, że nie było opóźnienia. Za to zgadzam się z niektórymi. Hamilton miał 2/3 toru i mógł jechać w większym odstępie od Kamuiego, ale co zrobić. Na moję RA i tyle.

No cóż, w mistrzostwach chyba pozamiatane. Vettel bezbłędnie, równo. Bardzo ładnie Mark, poza oczywiście startem w swoim stylu. Jechał równie dobrze co Seb, być może pewność startów w RB w przyszłym roku uspokoiła go trochę. Button świetnie, moim zdaniem w tym roku prezentuje się lepiej jak Hamilton. Nie popełnia błędów, naprawdę jeździ świetnie. Co do kolizji Hamiltona i Kobayashiego, to moim zdaniem Hamilton wyeliminował siebie sam - to on wjechał na Kobayashiego, który nie zmieniał toru jazdy. Świetnie Schumacher, w ogóle Mercedes bardzo dobrze w tym wyścigu. Massa jak zwykle (tragedia), Senna niestety się nie popisał nie tylko na początku eliminując Algersuariego, ale także w czasie całego wyścigu, bo prezentował mocno średnie tempo. Jednak to jego pierwszy wyścig w tym bolidzie i nie można go przekreślać, szczególnie pamiętając kwalifikacje. @andy Jak widać nie tylko VJM02 ma takie zdanie, bo również uważam, że Kobayashi w ogóle nie zawinił. Potwierdza to fakt, że sędziowie nawet nie zaczęli zajmować się tą sprawą podczas wyścigu (chyba, że to przeoczyłem).

bigos95> "Zastanawia mnie to, dlaczego Kobayashi nie dostał kary za spowodowanie kolizji" - lepiej się na głos nie zastanawiaj nad tym bo zaraz się dowiesz, że wszystkiemu jest winny Hamilton a najwięcej jego kłamstwa. O proszę - już masz komentarz VJM02 i Czapli A tak nawiasem mówiąc to poczytał bym jakiś opasny, obiektywny poemat na temat wyczynu Kobayashiego w dzisiejszym wyścigu. Oczywiście napisany z taką samą emocją jak ten o wczorajszym zajściu Hamiltona z Maldonado.

Ferrari miało pecha ze ten safery car wyjechało i te twarde opony

@bigos95 Kobayashi jechał swoim torem i za to ma dostać karę? To Lewis miał jeszcze 2/3 wolnego toru i mógł zostać tam. Sam się prosił o kolizję. Co nie oznacza, że szkoda mi punktów zmarnowanych McLarena.

@marla - pewnie startując z P13 uszkodził je wyprzedzając kogoś lub też nie dohamował i uderzył jakiegoś zawodnika.

@modlicha Otóż to, ja naliczyłam tylko 2 manewry Jensona z DRS. @jpslotus72 "Myślący" - idealne określenie. Mam czasem wrażenie, że Jens jadąc wyścig mógłby w między czasie palić papieroska, popijać angielską herbatkę i dzwonić do mamy, że Shumi właśnie wącha jego spaliny ;) Ponawiam pytanie o przednie skrzydło Jensona. Wie ktoś?

@modlicha Uwielbiam oglądać onboardy Buttona - bez spięć, spokojnie, mądrze, wygląda to tak jakby jechał Fiatem Pandą, nic nie rzuca, idealna linia jazdy... Większość narzeka, że to za spokojnie, ale warto to zobaczyć... Button to Profesor naszych czasów, przynajmniej ja tak myślę, szkoda mi trochę jego kariery - ciągle gdzieś w ogonie, oprócz '04, może '06 (końcówka), a dopiero potem w '09 wystrzał... Myślę, że Kubica idzie (szedł?) tym torem, a szkoda... Haha - Zientar mówi, że Rosberg dymił na starcie, bo miał rakietę:)

Zemdlał? Mając podniesione ręce?

[quote="cobra"]Jubileusz Michaela Schumachera to fajny przegląd jego dotychczasowej kariery - z jednej strony talent przekładający się na awansowanie na punktowane miejsce pomimo startu z odległej pozycji, a z drugiej oparcie wielu swoich sukcesów na zakichanych Team Orders.[/quote] Zgadzam się, jeszcze dodałbym z trzeciej szczęście, z czwartej geniusz taktyczny Brawna (tyle się mówi, jakim to genialnym kierowcą był Schumacher w Benettonie czy Ferrari, ale już jakoś nikt nie napomina o strategii, dzięki której Schumi wygrał niejeden wyścig). Ale i tak uważam, że pojechał najlepszy wyścig od momentu swojego powrotu. Szkoda Alguersuariego i mimo wszystko Senny, poza Schumacherem brawa dla Vettela i Buttona. Ja osobiście żałuję, że Kovalainen nie był chociaż pozycję wyżej... edit: Co do kolizji Kobayashi/Hamilton, to uważam, że zawinił Hamilton - zjechał na lewą stronę, czego nie powinien robić, gdyż był tuż przed zakrętem - a Kobayashi miał uciec na bandę?

@marla @modlicha Przed wyścigiem na BBC krótko określano czołowych kierowców - np. Alonso - "walczący", Hamilton - "szybki" - o Jensonie powiedziano - "myślący"... Jak widać, myślenie nie przeszkadza mu ani w "walce" ani w "szybkości". :)

TO u Mercedesa? Zauważcie, że 1 stint Rosberg miał znacznie szybszy niż sie wszyscy spodziewali no i dymił na starcie. Przypomnijcie sobie, że już raz tak było, że Nico zabrakło paliwa w koncowce bo miał strasznie szybki początek :]

@Amalio Tak to wyglądało, jakby na chwilę stracił przytomność, uderzenie było naprawdę mocne. Tak poza tym to bardzo ładny wyścig BUT i MSC (chociaż szkoda, że 5 pozycja dzięki TO). SEN mimo wszystko rozczarował - kolizja z ALG pokazuje brak doświadczenia, zepsuł możliwe, że "życiowy wynik " ALG. Troszeczkę rozczarował też MAS, strasznie się męczył z ROS ( Ogólnie myślałem, że Ferrari będzie mocniejsze na Spa). Moim zdaniem KOB powinien dostać karę za kolizję z HAM, patrząc na tempo BUT mógł walczyć o zwycięstwo. Dla RBR kolejny idealny weekend i chyba nikt już nie ma żadnych wątpliwości co do wyniku końcowego, niestety. Szkoda, że nie padało ;)

No no, wypada pogratulować Red Bullowi bezbłędnego wyścigu, zwłaszcza Webberowi, który ładnie pozbierał się po kolejnym fatalnym starcie. Dobrze wypadł też Button, przebijając się z dalekiej pozycji. Jubileusz Michaela Schumachera to fajny przegląd jego dotychczasowej kariery - z jednej strony talent przekładający się na awansowanie na punktowane miejsce pomimo startu z odległej pozycji, a z drugiej oparcie wielu swoich sukcesów na zakichanych Team Orders. Cieszę się też, że nie muszę odszczekiwać tego co pisałem o Sennie.. nie dość, że zniszczył wyścig życia Alguersuariemu, to jeszcze prezentował słabe tempo w trakcie wyścigu.

@rvs - na Monza to jeżeli spadnie deszcz. Jak będzie sucho walczyć o zwycięstwo będą Hamilton, Alonso i Button. Tak zresztą widzę podium (kolejność dowolna).

@marla co to Buttona zgadzam się w 100%. To chyba najlepiej i najładniej obecnie jeżdżący kierowca w stawce. Dodam tylko że znowu miał więcej wyprzedzeń poza strefa DRS. Większość kierowców czeka do strefy DRS, ale Button nie. Jako jedyny wyprzedza tam gdzie trafia się okazja. Niestety przerwa wakacyjna najwięcej przysłużyła się RBR i znowu mają 0.5 sekundy co najmniej przewagi na resztą. (A podobno nie wolno pracować w czasie przerwy ;-D )

Jenson Button - niedoceniany, skazany na porażkę... Zawsze tak go widziano, a on udowadnia, że to pomyłka - szkoda, tej 13 pozycji startowej... Vettel wygrywając na Spa jest faworytem na Monza, tytuł zabierze mu tylko jakaś złamana noga lub inny kataklizm... Szkoda Hamiltona, mógłby powalczyć. @Amalio - nie wiem czy to utrata przytomności, czy po prostu rozpacz, ale faktycznie było kilka "niemych" sekund. TO w Mercedesie - nie wiem po co to - może prezent pożegnalny od Mercedesa:)

Tak jest! Pisałem, że na SPA wszystko jest możliwe. Zasłużone zwycięstwo Sebastiana. Wyprzedzał każdego, który znalazł się przed nim. Dobrze Webber, ale kolejny raz dzięki taktyce spowodowanej słabym startem. Bardzo dobrze Jenson - 3-cie miejsce jest bardzo dobre. Dobrze Alonso, ale myślę, że apetyt był większy. Tak Ferrari, Alonso jak i samych kibiców. Lewis - może to kara za kłamstewka o tej jego mokrej linii? Schumi nie wyprzedziłby Nico, ale dali mu ten prezent :)

Schumi +19.... i +9 na pierwszym kolku. Jeśli kiedykolwiek chciałem zobaczyć MSC który błyszczał to właśnie dziś, na tym torze. brawo, brawo, brawo

Wczoraj przeżywałam 13 pozycję Buttona, a to właśnie ta pozycja pozwoliła mu zagrać oponami. Oglądnie go w takim stanie jak dziś, kiedy przebija się do przodu z wprost mistrzowskim kunsztem, jest czystą rozkoszą. Mam czasem nawet takie wrażenie, że on woli takie starty kiedy może dalszej pozycji sobie powyprzedzać. Uwielbiam, uwielbiam tego człowieka! :)) Brawo również dla Shumiego, chociaż szkoda mi Nico, że, co tu ukrywać, musiał dać się w końcówce wyprzedzić. A jechał również świetnie i zasłużył na 5 miejsce. Szkoda Jaime, byłam bardzo ciekawa jak będzie sobie radził, a tu taki cios. Wie ktoś może w jaki sposób Jenson uszkodził przednie skrzydło na początku wyścigu? Boro i Maurycy rzadko mnie wkurzają, ale kilka faktów, w tym ten o który pytam, pominęli bez zająknięcia. @Amalio Tez odniosłam takie wrażenie, bo przez kilka dobrych sekund w ogóle się nie poruszał. Ciekawe...

No i cóż – nadzieje rywali Vettela znowu osłabną (jeśli ktoś jeszcze w ogóle je zachowa)... Dodatkowo dubletem RBR wzmocni swoją pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Na temat reakcji startowej Webbera nie ma już co mówić – tragedia. Ale kiedy już ruszy, potrafi zawalczyć – wyprzedzenie Alonso na wejściu do Eau Rouge palce lizać... Jeśli chodzi o start, Mark mógłby dzisiaj wziąć lekcję u Rosberga... Ech, Bruno, Bruno – „płaci frycowe” (szkoda tylko, że tym razem musiał je wraz z nim zapłacić Alguersuari). Maldonado wynajął chyba Yakuzę, żeby zemścić się na Lewisie za wczorajszy incydent (i swoją karę) – Kamui „zlecenie” wykonał bez pudła. :) A na poważnie – naprawdę szkoda Lewisa – ale takie (okrutne) jest wyścigowe życie... Jenson jak to Jenson – kiedy inni skarżą się na opony, on „jedzie swoje”. Pietrow utrzymuje nie najwyższy, ale jak na niego niezły - a przede wszystkim równy - poziom. Ogólnie – o czym pisałem już przed wyścigiem – wolałbym Spa bez DRS (zresztą wolałbym w ogóle F1 bez DRS)... Można było walczyć i bez „automatycznego wymijacza”.

Też uważacie, że Hamilton na moment stracił przytomność?

Ale Senna narozrabiał w pierwszym zakręcie, szkoda Jaime. A Kobayashi za kolizje z Hamiltonem dostaje odemnie Karnego Q :)