Vettel broni ciągłych zmian kolorystyki kasku

Poza tym tłumaczy swoje podejście do portali społecznościowych
11.01.1210:29
Piotr Józefowski
2119wyświetlenia

Sebastian Vettel broni swojego przyzwyczajenia odnośnie ciągłej zmiany w kolorystyce kasku. Mistrz świata używał wielu projektów malowania w ostatnim sezonie, co według niemieckiego Auto Motor und Sport może być trochę rozczarowujące w oczach niektórych widzów.

Czy Twoje barwy nie są wizytówką, czymś wyjątkowym? - został zapytany Vettel w ekskluzywnym wywiadzie dla magazynu. Vettel odpowiedział: Niektóre rzeczy na moim kasku zawsze pozostają takie same. Ale tak jakoś się stało, że mój projektant i ja możemy eksperymentować i bawić się tym. Razem zazwyczaj mamy bardzo ciekawe pomysły. Niektóre kaski są dla mnie wyjątkowo piękne - przyznał 24 letni Niemiec.

Kask Senny jest świetny, tak samo jak belki na czarnym kasku Damona Hiila, lub szkocki krzyż na kasku Davida Coultharda, bardzo prosty, ale zapadający w pamięci - dodał.

Vettel może ustanowić nowy trend w jednej rzeczy, ale z drugiej strony do tej pory opierał się przystąpieniu do nowej ery Facebooka i Twittera. Dla mnie to nie jest prawdziwa komunikacja. To nie dla mnie. Uważam to za bardzo pośredni i bezosobowy sposób komunikowania się z ludźmi - upierał się Vettel

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

24
Simi
12.01.2012 12:28
IceMan11 Czasem na niektórych nie ma sensu zwracać uwagi. Sam w przeszłości reagowałem na takie głupoty, ale teraz staram się włączać "ignoruj" widząc żałosny komentarz ;)
Arya
11.01.2012 10:56
@IceMan11 Ja zdaje się nie miałam osobiście takiej sytuacji, ale nie reagowałabym w ten sposób. To nie napad fizyczny, żeby odpowiadać tym samym. Mogłeś się poczuć zirytowany takim komentarzem, ale po cóż dawać się ściągać na poziom takiej "dyskusji". @gornik Na pewno Singapur się powtórzył. Ale i tak żadna z tych teorii nie jest prawdziwa, a przynajmniej nie w 100 %. Np. w Spa 2011 miał inny kask niż 2010 (teoria tego samego GP), a także inny niż na Węgrzech(teoria kolejnego GP). Więc nie wiem, Seb się widocznie nie stosuje do tych zasad, choć nie widziałam tej wypowiedzi.
gornik
11.01.2012 09:44
z tego co zaobserwowałem, to system roczny raczej nie (nie kojarze żadnego z 2010 w 2011) i raczej jest ze w next gp, ale pewnie to też nie reguła. Swoją drogą, każdy z tych kasków będzie miał swoją, indywidualną wartość.
IceMan11
11.01.2012 08:54
@Simi Ty byś nie zareagował? Skróciłem wypowiedź Vettela odnośnie częstych zmian barw swojego kasku, a ten do mnie, że głupoty piszę. Moim skromnym zdaniem był to najlepszy komentarz pod tym news'em, ponieważ wyjaśniłem (nie wszyscy o tym wiedzą) dlaczego Vettel zmienia tak często swoje malowanie. To przyjdzie taki zgred i cię jeszcze wkurzy. Co za paranoja... Pozdro :)
publius
11.01.2012 07:41
To akurat mi się podoba w Vettelu a projekty są na prawdę fajne i jeśli on jest choć po części autorem pomysłów to na prawdę zasługuje na pochwałę. F1 to sport bardzo komercyjny a zarazem elitarny i trzeba coś robić oprócz samej jazdy by się czymś wyróżniać. Rubens bije rekordy w utrzymaniu się na karuzeli, Algersuari nagrywa muzykę a Vettel maluje...
Simi
11.01.2012 07:28
IceMan11 - proszę Cię, nie daj się prowokować pustym tekstom, bo nie potrzeba nam takich komentarzy. Cóż, jego sprawa czy żongluje wzorami kasku jak barman kieliszkami, czy nie. My możemy jedynie wyrazić opinię, czy nam się to podoba, czy nie. Ja osobiście jestem za kaskiem-ikoną. Tak jak Senna, czy Prost, żeby wymienić tylko dwóch. Takie samo podejście ma też Hamilton i to mi się podoba. Ale problemów z powodu kasku Vettela nie robię, w końcu to jego rzecz. Trzeba przyznać, że niektóre były pomysłowe.
IceMan11
11.01.2012 05:21
@PINHEAD Chyba ty pier... głupoty człowieku. Zastanów się nad sobą.
Arya
11.01.2012 04:40
Oj, nie mają się też ludzie to czego przyczepić, a jak Seb sobie zrobił "wizytówkę" z palca to problem :P Mnie to osobiście w sumie obojętne, czy nosi stałe, czy różne, choć zawsze z zainteresowaniem przyglądam się kaskom. Jego sprawa, co na głowie nosi. Większość kierowców ma taki sam kask przez większość czasu, i też byłam do tego przyzwyczajona, ale parę kasków Vettela bardzo podobało mi się lub było pomysłowych, a z drugiej strony kto by przez całą karierę jeździł z czymś przypominającym puszkę czy kolorowym jak tęcza :P Coś za coś, malowanie jest mniej charakterystyczne, ale może być bardziej swobodne i zróżnicowane ;) Często zwracam uwagę na Seba w trakcie wyścigu,a z rozróżnianiem jakichś ogromnych problemów nie było - oprócz stałego kasku Webbera są również kamerki...
PINHEAD
11.01.2012 04:21
@IceMani11 *** głupoty... jak zwykle. ja zacytuje tu fragment filmu Kariera nikosia : "vetel to ....... ale sałatki szkoda"
IceMan11
11.01.2012 01:54
Vettel wypowiedział się kiedyś na ten temat. Jeżeli na jakimś torze wygrał to nie zakłada tego samego kasku na te same GP w przyszłym roku. Jak nie wygrywa to zakłada ten sam. Problem jest taki, że wygrywał na wielu torach, więc rzadko będziemy oglądali go w standardowym kasku.
michal61
11.01.2012 01:33
@Huckleberry W ogóle nie ma porównania, kombinezon nie jest wizytówką kierowcy, tylko kask, który według mnie powinien być cały czas ten sam, ew. tak jak u Hamiltona, lub Buttona , małe poprawki, czy elementy, które nie zaburzają głównej kolorystyki.
jpslotus72
11.01.2012 01:30
@General [quote="General"]Po prostu czasy się zmieniają.[/quote]Jasne - pisałem przecież, że Vettel ma prawo do własnego podejścia do sprawy (chociaż ja osobiście wolę kierowców "wiernych swoim barwom"). Sebastian w ogóle umie się "medialnie sprzedać" - ta zmiana malowań kasków (chociaż z punktu widzenia samego ścigania jest to sprawa trzeciorzędna) zawsze jakoś przyciąga uwagę: wyścigowi "paparazzi" mają na każdym GP nowy cel - można też proponować fanom "gadżety" z coraz to nowymi "wcieleniami" ich idola... Tylko "zwycięski palec" zawsze jest ten sam - i może to będzie ta "wizytówka", z którą Vettel będzie kiedyś kojarzony... :) @vermaden Dobre. :)
vermaden
11.01.2012 01:25
@jpslotus72 VET bardzo latwo jest rozpoznac podczas wyscigu, nawet nie znajac kasu, to ten co prowadzi :p
katinka
11.01.2012 01:14
Widac, ze Seba Vettel lubi eksperymentowac z malowaniem kaskow, co wyscig w 2011 to inne, chyba tylko oprocz GP Walencji i Wegier. Ale mi to specjalnie nie przeszkadza, przynajmniej nie jest monotonny i ogolnie ma fajne kaski, ten czarno-czerwony z Monza i granatowo-zloty z Korei byly super. A te rozne co qual kombinezony chlopakow z McLarena zaprojektowane przez kibicow, to tez byla fajna sprawa, chociaz niektorzy mowili cos o pizamach, ale pewno sami chcieliby miec ;)
General
11.01.2012 12:32
@jpslotus72 Vettel chce być zapamiętany jako mistrz, który ma wielką kolekcję kasków, z których tylko w kilku jeździł w miarę regularnie (i te da się zapamiętać - jeszcze raz to podkreślam). Po prostu czasy się zmieniają.
Aquos
11.01.2012 11:22
Fakt, Vettel nie dawał kibicom szansy przyzwyczajenia się do konkretnego malowania. Czesto rozpoznawałem go na torze drogą eliminacji - skoro to nie kask Webbera, to znaczy, że to Vettel :)
jpslotus72
11.01.2012 11:04
@General Ale to jednak to nie to samo, co "brazylijskie" barwy Senny - niezmienne przez całą jego karierę (podobnie jak "Szkocja" wspomnianego w newsie Coultharda czy równie "szkocka krata" Stewarta)... Poza tym kolekcja Vettela będzie się powiększała i będzie on właśnie kojarzony z ową kolekcją, a nie jakimś pojedynczym, wybranym z niej egzemplarzem.
General
11.01.2012 10:34
[quote="jpslotus72"]Dla mnie stałe malowania kasku były właśnie rodzajem "wizytówki" kierowcy (Peterson, Lauda, Senna, Prost - nie sposób zapomnieć ich kasków - a kto za jakiś czas będzie umiał w taki sposób skojarzyć Vettela?)[/quote] Żaden problem. Dla chcącego nic trudnego. Bez problemu do zapamiętania są te z podobiznami mechaników, świecący jak księżyc z Singapuru czy dość często wykorzystywany ciemnoniebieski z takimi błękitnymi kółkami czy trybikami.
gregory76
11.01.2012 10:13
do Huckleberry --- McL zmieniał ale nie na wyścigi tylko na kwalifikacje ;))))
jpslotus72
11.01.2012 10:10
Dla mnie stałe malowania kasku były właśnie rodzajem "wizytówki" kierowcy (Peterson, Lauda, Senna, Prost - nie sposób zapomnieć ich kasków - a kto za jakiś czas będzie umiał w taki sposób skojarzyć Vettela?) poza tym ułatwia to rozpoznawanie kierowców w czasie wyścigu. Oczywiście Vettel ma prawo do własnego, oryginalnego podejścia - dopóki nie będzie używał malowań Webbera nie będzie mi to przeszkadzało - jeśli podczas wyścigu w RBR zobaczę "nie Webbera", to (wszystko jedno w jakich wzorach i kolorach) będę wiedział kto to jest (jeszcze przynajmniej w 2012 - bo od przyszłego sezonu może będziemy mieli w drugim bolidzie inny "punkt odniesienia")... :)
akkim
11.01.2012 09:53
Kask dłużej oglądamy niźli kombinezon, odmienne spojrzenie na miniony sezon, i wolę opcję Sebka od tej McLarena, bardziej wzrok przykuwa, strój tej mocy nie ma.
Huckleberry
11.01.2012 09:51
Mc Laren zmieniał kombinezony - na każdy wyścig inny.
gornik
11.01.2012 09:41
Nie tylko Vettel zmieniał dużo razy kask, Algersuari swoje barwy zmieniał równie często (no może nie tak często) ale fakt faktem, zarys został ten sam. A coś bardziej bliższemu sercu polaków powiem tylko że Robert również co wyścig dwa zmieniał coś w swoim kasku. Fakt faktem, Vettel w % zmiany barw kasku i ilości w sezonie (praktycznie na każde gp nowa wersja) góruje nad innymi. Czyli można zauważyć pewną tendencję do częstych zmian niż kiedyś (u pojedynczych kierowców również można znaleźć po 2-3 a nawet 4 wersje kasku w sezonie)
Adakar
11.01.2012 09:34
BBC zresztą nagrodziło go właśnie za kaski :-) w swoim mini plebiscycie podczas weekendu w Brazyli