Grand Prix USA zaczyna nabierać kształtów

Budowa Circuit of the Americas "szybko idzie do przodu"
12.01.1212:30
Piotr Józefowski
1848wyświetlenia

Miejsce rozgrywania tegorocznego GP USA zaczyna nabierać kształtów. Raport lokalnych urzędników stwierdza, że budowa "Circuit of the Americas" szybko idzie do przodu, po niedawnej niepewności co do kontraktu na sezon 2012.

Budynki zaczynają nabierać kształtów - napisał Dave Doolittle po zwiedzaniu terenu Texasu. Dodał, że jest więcej niż 360 pracowników na miejscu, w tym osób pracujących w trzypiętrowym budynku głównym i padoku gdzie zarys podium jest już widoczny.

Prace przy budynku medialnym i trybunie głównej także już się rozpoczęły, dodał dziennikarz. Urzędnicy powiedzieli, że będą starać się ukończyć tor do czasu inauguracji wyścigu - powiedział Doolittle odnosząc się do tymczasowej daty w połowie listopada. Mają jeszcze mnóstwo pracy do zrobienia, ale wszystkie działania pokazują, że jesteśmy w stanie osiągnąć ten cel.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
A-J-P
12.01.2012 09:58
Amerykańskie DNO
Dante
12.01.2012 05:39
@ger@ - Ale po co skoro można zrobić wszystko na raz i na tym mniej stracić?
ger@
12.01.2012 05:07
@Dante - kontrakt zawsze można podpisać na organizację GP za 2 lata i skonstruować w nim odpowiednie warunki mówiące o przeprowadzeniu zawodów mniejszej rangi przed wizytą królowej.
Dante
12.01.2012 02:29
@ger@ - Nikt nie będzie ryzykował budowy drogiego obiektu jeżeli nie będzie miał 100% (czyli podpisanych kontraktów) pewności czy na tym torze wyścig Grand Prix się odbędzie... a skoro nie ma pewności to po co ryzykować milionowe straty?
MairJ23
12.01.2012 01:17
odezwij sie do Berniego ze sprzedaje GPs na obiektach ktore nie istnieja w momencie podpisania kontraktu. ALe to prawda - malo profesjonalne aby pierwszym wyscigiem odbywajacym sie na obiekcie byl cyrk F1
ger@
12.01.2012 12:46
To jest chore. Będzie to samo, co z Koreą i Indiami. Czy oni nie wpadli na tak genialny pomysł, żeby na styk to sobie budować tor pod zawody mniejszej rangi czy jakichś lokalnych zawodów, a dopiero za rok ściągać F1...? Tzn. to F1, FIA, FOM czy kto się tym zajmuje, powinien zlecić coś takiego potencjalnym nowym gospodarzom.