Muller pierwszym zwycięzcą w WTCC na Monzy

Yvan Muller przetrwał małe zamieszanie na drugim okrążeniu i został pierwszym tegorocznym zwycięzcą w Mistrzostwach Świata Samochodów Turystycznych.

Urzędujący mistrz świata wyprzedził startującego z pierwszego pola Gabriele Tarquiniego w zakręcie Parabolica na pierwszym okrążeniu.

Przed szykaną Rettifilo, Seat spróbował kontrataku, Muller zablokował koła i wypadł na trawę. Francuzowi udało się powrócić na tor, jednak stracił prowadzenie. Okazja na odzyskanie go pojawiła się zaledwie dwa okrążenia później, kiedy Tarquini, z powodu plamy oleju, szeroko wyszedł z drugiego Lesmo. Włoch przyznał, że widział czerwono-zółtą flagę w pierwszym zakręcie, jednak w drugiej już jej zabrakło.

Dla kierowcy Seata nie był to jednak koniec problemów. Kłopoty z silnikiem i hamulcami mocno ułatwiły zadanie Robertowi Huffowi, który przeskoczył na drugą pozycję. Brytyjczyk zbliżył się do Mullera na 0,4 sekundy, jednak nie zdążył podjąć próby wyprzedzania przed końcem wyścigu.

Huff był także sprawcą małego incydentu na pierwszym okrążeniu. Pomiędzy Brytyjczykiem, a Alainem Menu doszło do kontaktu w pierwszym Lesmo, co sprawiło, że Szwajcar wylądował w żwirze. To pozwoliło Richardowi Redellowi, mistrzowi STCC, który zaliczył gościnny start, przeskoczyć na trzecią pozycję. Okazje wykorzystał także Tom Coronel, który wskoczył na czwarte miejsce. Ostatecznie Szwed i Holender zajęli kolejno czwarte i piąte miejsce na mecie.

Najlepszym kierowcą niezależnym okazał się Pepe Oriola w Seacie, który uzupełnił czołową szóstkę. Siedemnastolatek miał sporo szczęścia, gdyż po przekroczeniu linii mety silnik w jego samochodzie odmówił posłuszeństwa. Zespołowy partner Orioli - Tiago Monteiro, odpadł w wyniku incydentu na pierwszym zakręcie, po którym z wyścigiem pożegnali się także Stefano D'Aste i Franz Englster.


Źródło: autosport.com