Newey dołącza do Red Bull (wiadomość oficjalna)

Obecny dyrektor techniczny McLarena dołączy do stajni z Milton Keynes pod koniec lutego 2006
08.11.0510:46
Marek Roczniak
1477wyświetlenia

Zespół Red Bull Racing dosyć niespodziewanie ogłosił dziś rano, iż pod koniec lutego 2006 roku do stajni z Milton Keynes dołączy obecny dyrektor techniczny McLarena, Adrian Newey. Brytyjczyk zakończy tym samym trwającą już od ośmiu sezonów współpracą z McLarenem, której owocem były wywalczone przez Mikę Hakkinena dwa tytuły mistrzowskie (sezony 1998 i 1999). Wcześniej w latach 1991-1997 zaprojektowane przez Neweya bolidy Williams wygrały w sumie 58 wyścigów (cztery tytuły mistrzowskie kierowców i pięć konstruktorów).

Powody podjęcia decyzji o przejściu do Red Bull, gdzie 46-letni Newey obejmie funkcję szefa działu technicznego, nie są do końca jasne, tym bardziej że Brytyjczyk sam nie tak dawno deklarował, że chciałby się zająć czymś innym niż projektowaniem bolidów Formuły 1 (np. projektowaniem jachtów regatowych). Pod koniec kwietnia tego roku McLaren ogłosił przedłużenie kontraktu z Neweyem, ale nie zostało podane na ja długo. Teraz wiadomo już, że 2005 był ostatnim sezonem współpracy z tym zespołem.

Co ciekawe Newey do stajni z Milton Keynes miał trafić już w sierpniu 2002 roku, kiedy to właścicielem tego zespołu był jeszcze Ford. Jednakże już w dniu ogłoszenia tej wiadomości przez Jaguar Racing, czyli 1 czerwca 2001 roku, McLaren wydał specjalne oświadczenie, w którym zapewniał, iż Newey pozostanie jego dyrektorem technicznym i będzie odpowiedzialny za konstrukcję bolidów na lata 2002-2003. Kwestia sporna została ostatecznie rozstrzygnięta przez brytyjski wymiar sprawiedliwości na korzyść McLarena.

Newey karierę w sportach motorowych rozpoczął w 1980 roku, będąc pracownikiem organizacji Fittipaldi Automotive. Wkrótce przeszedł do firmy March, gdzie zdobywał doświadczenie przy projektowaniu bolidów F2. Następnie zaprojektował samochód sportowy March GTP, który zdobył mistrzostwo IMSA w latach 1983 i 1984. Pod koniec 1983 roku Brytyjczyk otrzymał zadanie zaprojektowania bolidów IndyCar dla March, które w kolejnych latach odnosiły znaczące sukcesy. W F1 Newey na dobre zadomowił się dopiero w 1988 roku, będąc najpierw głównym projektantem w zespole March F1, a następnie dyrektorem technicznym w utworzonym na jego bazie zespole Leyton House Racing.

Źródło: RedBullRacing.com, GrandPrix.com

KOMENTARZE

18
RENO
11.11.2005 07:00
To że Renault ma 5 budżeta a jest numerem 1 to się nazywa prawdziwa ekonomia i jakby to ująć po częsci sprawdza się plan redukcji kosztów zaproponowany prezeFIA ::D:D
McMarcin
09.11.2005 04:05
Jacenty - masz rację. Ja jednak będę bronił Maca. Newey nie zawsze pracował w tej stajni, a McLaren sukcesy odnosi od lat 70-tych. Newey znowu niczego wielkiego nie zrobił z Marchem i Leyton House - dla przypomnienia, to były zespoły, które poziomem dorównywały Jordanowi i Minardi. Mam nadzieję, że Dennis - jeśli już kogoś wypuszcza z firmy, to ma na jego miejsce kogoś równie dobrego
Jacenty_F1
09.11.2005 08:44
Panowie na forum mają wadliwą pamięć rok 2004 i słynny mół wszechcasów McLarena MP4-19 piąte miejsce w konstruktorach czy jego poprzednik MP4-18 i jego równie nieudane modyfikacje nie brały udziału w rzadnym wyścigu. Z tymi samochodami Newey miał tyle współnego że na nie patrzył i ewentualnie poprawki robił. Do łask Adrian wrócił w 2005 projektując MP4-20 i efekty od razu było widać jego przejście to ogromna strata dla zespołu, bo na "młodych gniewnych" inżynierów (patrz Williams i poprzednie samochody Mc-Larena) raczejbym nie liczył. A szef Red-Bull widać że załapał wyścigowego bakcyla i robi malutkie kroczki do zbudowania czołowego zespołu F1
Pit
08.11.2005 10:31
Dobra wiadomość RB, ma duże szanse aby powalczyć za 2 sezony o 4,5 miejsce. A tak naprawdę aby osiągnąć sukces potrzebna jest indywidualność menagera, takimi ludźmi są Frank Wiliams, Ron Denis, Jean Todt i oczywiście nieoceniony Flavio Briatore. Zobaczcie zespół z 5 budżetem (Renault) został numerem 1! Natomiast Toyota bez sprawnego zarządcy z takim zapleczem i największymi pieniędzmi ( chyba2 budżet po Ferrari), już kolejny sezon nie spełnia oczekiwań mocodawców. Tak więc nie najzdolnieszy inżynier będzie wygrywać, tylko sprawnie kierowany zespół.
McMarcin
08.11.2005 09:33
Newey na pewno wzmocni Red Bulla - można w 2007 r. spodziewać się lepszego bolidu i bytności w czołówce. Co do McLarena to możemy być spokojni - jeśli wypuścili Neweya, to pewnie już mają kogoś na jego miejsce ;-)
piotrek
08.11.2005 08:27
wyglada na to ze Red Bull pojdzie w slady Toyoty
W
08.11.2005 07:39
Hehehe... Fani NIE-McLarena się cieszą. Fani McLarena płaczą. Newey zasłużył się zepsołowi, ale znajdą się następcy. Bez paniki lub eforii...! :-)
rafaello85
08.11.2005 07:07
No właśnie - Mercedes dostarcza tylko silniki, nadwozia robi McLaren Teraz, gdy stracą Neweya może być z nimi bardzo kiepsko. Może się okazać, że jużnie tylko silniki będą do d..., ale też nadwozia. Adrian Newey był ojcem sukcesów tego zespołu w latach 98-99. Ciekawe czy McLaren obie bez niego poradzi? Wszyscy pamiętamy co się stało z Williamsem...
Pieczar
08.11.2005 05:46
Podejrzewam, że Newey już został odsunięty od pracy nad nowym Mclarenem - tak to przecież mógłby "wykraść" pare pomysłów i rozwiązań do nowego zespołu. dawo - mercedes nie projektuje nadwozia Mclarena !! Oni są odpowiedzialni za silniki i nawet tego nie potrafią porządnie zrobić. Poza tym nie ma sensu porównywać cywilnych aut do bolidów F1.
dawo
08.11.2005 04:26
Panowie Mercedes da sobie rade i bez Newey'a....badzmy o McLarena spokojni....w projektowaniu aut cywilnych niebrał udzialu a Mercedes zawsze stał na szczycie,i dlugo tam pozostanie,zreszta w F1,tez juz od bardzo dawna wygrywa,a popatrzmy tylko na takie zespoly jak,Williams Renault czy Benetton chyba Ford,juz od dawna ich niema,a Mercedes wciaz trwa ze swoim McLarenem,i wlasciwie tylko Ferrari trwa z nimi...
RENO
08.11.2005 04:17
Nio to teraz zacznie sie dominacja Renaulta:D:D:D
Jacenty_F1
08.11.2005 01:40
Generalnie powiem tak no i po McLarenie a Red-Bul e przeciągu 3 do 5 lat będzie celował w mistrzostwo.
Maraz
08.11.2005 12:44
Nie jestem pewny - inżynierowie z reguły nie mogą od razu zmieniać zespołów. Poprzedza to okres nazywany po angielsku 'gardening leave', trwający z reguły kilka miesięcy, kiedy to nie pracuje się ani ze starym, ani z nowym zespołem. Można sobie wtedy ogródek popielęgnować i stąd ta nazwa pewnie ;) Tak więc nie wykluczone, że Newey już może nie pracować w McLarenie, ale może też odejść np. pod koniec grudnia. Trudno jednoznacznie powiedzieć.
MarekW
08.11.2005 12:16
Jeżeli Newey przechodzi do RBR w lutym 2006 oznacza to, że zdązy zaprojektować jeszcze MP4-21 (lub doprowadzić projekt do końca), nie mając już wpływu na McLarena 2007. Natomiast po swoim przyjściu do Red Bulla zacznie zapewne od rozpoczęcia projektu Red Bulla 2007. Być może będzie w stanie doraźnie jakoś poprawić RB2. W takim razie jestem bardzo ciekaw jak będzie wyglądał Red Bull RB3/2007 z Neweyem i McLaren MP4-22/2007 bez Neweya...
Pieczar
08.11.2005 12:06
No to mclaren poczeka sobie kolejne kilka lat na mistrzostwo :(
KIU
08.11.2005 11:53
[*] to cos okropnego stracic takiego pracownika jak Newey to jest gorsza wiadomosc niz przegrana McLarena wq klasyfikacji konstruktorów.
Szakall
08.11.2005 11:17
czego nie robia miliony $$ :) nawet hobby sie odkłada na pózniej :P hehe
Ahmed
08.11.2005 09:52
No i gdzie te zamiłowanie do jachtów Panie Newey, do którego tak Pana ciagnie? Teraz pytanie kto go zastapi i jak ta zmiana wpłynie na McLarena-Mercedesa?