McLaren pokłada nadzieję w poprawkach

Szef McLarena, Martin Whitmarsh ma nadzieję, że widoczne poprawki, które jego ekipa wprowadzi w MP4-27 podczas GP Niemiec pomogą poprawić formę, po dwóch rozczarowujących wyścigach.

Lewis Hamilton i Jenson Button mieli problemy z tempem podczas weekendu na Silverstone i zdobyli jedynie cztery punkty w poprzednim wyścigu w Walencji. Zespół zamierza wprowadzić kilka nowych części podczas najbliższego wyścigu na Hockenheim, włączając w to nowe sekcje boczne, które sprawią, że bolid będzie wyglądał nieco inaczej.

Sekcje boczne od przodu do samego tyłu są nieco inne od poprzednich - powiedział Whitmarsh. Są też inne części, które dostrzeże bystre oko ale i takie, które są bezpośrednio widoczne gołym okiem, także będzie je łatwo zobaczyć.

Whitmarsh przyznał, że opanowanie tegorocznych opon okazuje się głównych wyzwaniem dla McLarena i jego rywali. Jednak Brytyjczyk uważa, że ostatnie dwa wyścigi, w których zespół miał problemy z tempem, były po prostu specyficzne i ma nadzieję na powrót do normalności na Hockenheim.

Formuła 1 zmienia się bardzo szybko i fortuna może się zmienić bardzo szybko, z Kanady gdzie wygraliśmy, do ostatnich dwóch wyścigów, które były rozczarowujące - stwierdził Whitmarsh. Myślę, że były to specyficzne wyścigi. Silverstone było nietypowym weekendem. Jednak zawsze chcemy rozwijać bolid, mamy kilka nowych komponentów, kilka z nich jest łatwe do zauważenia i będziemy je mieli w Niemczech.

Dla każdego, nie tylko McLarena, próba zrozumienia opon i wykorzystania ich jest dużym wyzwaniem, więc jesteśmy skupieni i chcemy wyeliminować błędy, by poprawić osiągi bolidu, zrozumieć opony oraz chcemy zobaczyć, czy uda się wykorzystać je lepiej.

Źródło: autosport.com