Webber chce zapisać własną kartę w historii F1

Chęć zapisania się w historii F1 pobudza w Australijczyku pragnienie dalszych sukcesów
09.08.1209:40
Dawid Hojczyk
1865wyświetlenia

Kierowca Red Bulla, Mark Webber przyznał, że niezbyt łatwa przeszłość mobilizuje go do osiągania kolejnych sukcesów.

Trzydziestopięcioletni Australijczyk jest jednym ze starszych kierowców biorących udział w tegorocznych mistrzostwach świata. Aktualnie zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, ze stratą czterdziestu punktów do prowadzącego Fernando Alonso.

W trakcie pogoni za mistrzowskim tytułem przyznał także, że żądza zwycięstwa jest równoznaczna z pragnieniem zapisania się na stałe w historii Formuły 1. Dorobek dziewięciu zwycięstw stawia go na trzydziestym trzecim miejscu wśród zwycięzców wszech czasów przed dwoma mistrzami świata z przeszłości - Johnem Surteesem i Keke Rosbergiem.

Ludzką rzeczą jest, że zawsze będziemy chcieli więcej - wyznał Webber magazynowi Autosport, kiedy zapytano go czy czuje potrzebę wygrania mistrzostw, zanim odejdzie na sportową emeryturę. Czy chciałbym mieć na koncie jeden wygrany wyścig i jeden tytuł mistrza świata? Prawdopodobnie tak, ale odniosłem dziewięć zwycięstw i chcę wygrać jeszcze wiele razy. A co z tego wyniknie, okaże się potem.

Ostatecznie, jestem bardzo dumny z tego co osiągnąłem, ale zawsze będziesz chciał dokonać więcej - to normalne. Opuściłem Australię, żeby mieć jakąś rozsądną szansę na karierę w Formule 1. Kiedy wyjeżdżałem, nic nie było pewne, dlatego uważam, że dostałem to, na co zasłużyłem.

Parłem do przodu, mieliśmy wzloty i upadki. To, czy poprawię moje osiągnięcia, zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Zamierzam pracować na sukces bardzo ostro, bo liczby nie kłamią. Jestem w zespole klasy światowej i mamy wielką szansę, aby poprawić statystyki i właśnie to zamierzam zrobić - zakończył Mark Webber.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
derwisz
09.08.2012 05:25
[quote]Z drugiej strony - dopiero RBR umożliwił mu wygrywanie wyścigów i jakiekolwiek szanse w walce o mistrzostwo. Inaczej jego "karta w historii F1" wyglądałaby jak klasyczna "tabula rasa" (chyba, ze ktoś wziąłby lupę i znalazł w statystykach to jedno podium z Williamsem). [/quote] @jpslotus72 kolejny raz muszę się z Tobą zgodzić. Między innymi z tego powodu zdecydował się przedłużyć współpracę z RBR. Dzięki RBR zabłysła gwiazda (a może raczej gwiazdka) Australijczyka, a że był to rozbłysk kontrolowany a nie erupcja supernowej to już nie jest wina Marka. Nikt nie musi zgadzać się z moją (jakże spiskową zdaniem wielu) teorią która głosi, iż im mniejsza przewaga technologiczna bolidów RBR nad resztą stawki tym bardziej wyrównane szanse ma Mark w rywalizacji z Vettelem a co za tym idzie tym większe prawdopodobieństwo, że taką rywalizację wygra.
Kamikadze2000
09.08.2012 01:39
Webber sam sobie odebrał szansę na tytuł, uderzając w bandę i Rosberga w Korei. ;)
THC-303
09.08.2012 12:52
[quote]Dwa sezony wstecz już mijał się z gąską gdy uniemożliwiono mu zdobycie WDC.[/quote] Sam sobie uniemożliwił swoją przeciętnością.
jpslotus72
09.08.2012 12:19
@derwisz Z drugiej strony - dopiero RBR umożliwił mu wygrywanie wyścigów i jakiekolwiek szanse w walce o mistrzostwo. Inaczej jego "karta w historii F1" wyglądałaby jak klasyczna "tabula rasa" (chyba, ze ktoś wziąłby lupę i znalazł w statystykach to jedno podium z Williamsem).
katinka
09.08.2012 11:57
@derwisz, ale czemu ktoś miałby WEB uniemożliwić zdobycie WDC? Bo poza tym przypadkiem zabrania skrzydła na Silver, nic takiego chyba nie było. Przecież gdy Mark prowadził w mistrzostwach po GP Turcji, to nie była nawet połowa sezonu, a trzeba pamiętać też, że potem do walki z kierowcami RBR włączył się jeszcze ALO i trochę też Hami. A Vettel, gdy nie robił błędów okazał się od Webbera po prostu szybszym i lepszym kierowcą, a i pomimo tych błędów w całym sezonie zdobył jednak WDC w ostatnim wyscigu. To było jak dla mnie lepsze MŚ Seby niż te z 2011, gdzie RB7 było na torze przeważnie nie do pokonania.
IceMan11
09.08.2012 11:36
@derwisz Za to Ty się nie mijasz, a on co roku podpisuje umowy z RBR i czuje się u nich świetnie.
derwisz
09.08.2012 11:17
[quote]„Parłem do przodu, mieliśmy wzloty i upadki. To, czy poprawię moje osiągnięcia, zależy tylko i wyłącznie ode mnie.[/quote] Czyżby zapomniał o otaczającej go rzeczywistości? Dwa sezony wstecz już mijał się z gąską gdy uniemożliwiono mu zdobycie WDC.