Button radzi Hamiltonowi aby został w McLarenie

Tłumaczy jednocześnie przyczynę własnych problemów w tym sezonie
30.08.1216:24
Dawid Hojczyk
2199wyświetlenia

Jenson Button przyznał, że w jego opinii skład stajni z Woking na przyszłoroczny sezon pozostanie bez zmian. Szefowie McLarena są przekonani, że jest już bardzo blisko podpisania nowej umowy z mistrzem świata z roku 2008, ale w padoku chodzą pogłoski, że sporym problemem jest fakt, iż Hamilton wszystkie swoje trofea musi oddawać pracodawcy. Zespołowy kolega Hamiltona - Jenson Button - uśmiechnął się, kiedy został zapytany, czy Lewis pójdzie w jego ślady i podpisze kontrakt na przyszły rok. Tak, tak właśnie uważam - odpowiedział.

Nie wiem jakie inne opcje ma Lewis, ale wszedł do Formuły 1 z zespołem, który daje szansę na wygrywanie wyścigów i walkę o mistrzowski tytuł. Niemożliwe jest zdobywanie mistrzostwa każdego roku, ale McLaren co sezon buduje bolid, który pozwala na wygrywanie pojedynczych Grand Prix - jeśli otrzymujesz taką możliwość, ciężko jest odejść do zespołu, który nie ma w zwyczaju konstruowania zwycięskiego auta. Niektórzy kierowcy, tacy jak ja, czuli potrzebę zmiany zespołu, ale kiedy już jesteś w takiej stajni jak McLaren, to nie chcesz spoglądać w przeszłość. Nie wiem jakie posiada opcje, ale wątpię aby było to Ferrari. Nie wiadomo też czy Michael wciąż będzie się z nami ścigał, czy też nie. Dla Lewisa byłaby to ogromna zmiana, ale czasami jest ona niezbędna dla dobra twojej kariery.

Dla Buttona, sezon 2012 jest pełen wzlotów i upadków. Po wygraniu inaugurującego Grand Prix Australii, aktualnie w klasyfikacji generalnej zajmuje szóste miejsce ze stratą osiemdziesięciu ośmiu punktów do lidera mistrzostw - Fernando Alonso. Pierwsze wyścigi były dobre, ale potem nastał trudny okres, kiedy próbowaliśmy nowych rzeczy w bolidzie, które nie do końca mi pasowały. Po kilku wyścigach postanowiliśmy wrócić do punktu wyjścia. Głównym powodem takiego działania była chęć zrozumienia zachowania opon. Z własnej winy odstawałem tak mocno od czołówki - ciągle nalegałem aby pozostać na tamtej ścieżce rozwoju. Sytuacja poprawiła się od wyścigu na Hockenheim - przyznał Button.

Brytyjczyk wyznał, że jest pod wrażeniem tegorocznych wyczynów Fernando Alonso, ale jednocześnie zaznaczył, że sytuacja może się bardzo szybko zmienić. Każdy z nadchodzących wyścigów będzie bardzo trudny - Fernando bardzo szybko może stracić swoją przewagę - zakończył starszy z kierowców McLarena.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

6
katinka
31.08.2012 02:55
Tak się składa. że akurat tego nie wiecie czy Lewis poradziłby sobie w innym zespole, czy nie i taka jest prawda. A jeśli chodzi o Lewis vs Alonso, to przecież już raz w 2007, nawet jako debiutant sobie z nim dawał radę, więc nie wykluczone, że poradziłby sobie i drugi raz, i trzeci i czwarty. Dziwne, że Hamilton jest uważany przez wielu ekspertów F1 za jednego z najlepszych kierowców w stawce, ale widocznie się nie znają gamonie jacyś. A Button też chyba nie wie co mówi, bo obwinia siebie za swoja słaba jazdę, zamiast zwalić winę na bolid, który niby jest pod Hamiltona i już.
LH85
31.08.2012 11:02
@Kamikadze2000 Akurat to nie było do ciebie tylko do gościa który strasznie zazdrości ci tego że nie lubisz Lewisa, lecz zapomniałem usunąć komenta :)) Sam doskonale wiem że LH poza McLarenem sie baardzo stoczy, mam nadzieje że zostanie
Kamikadze2000
31.08.2012 09:12
@LH85 - w McL ma wszystko na tacy, bolid pod niego. Jest liderem zespołu, który robi wszystko, aby było mu u nich dobrze. Zarobi tam mnóstwo kasy, a i dostanie konkurencyjny bolid. W innym zespole tego nie dostanie. Poza tym uważam, że to zawodnik "jednego zespołu" - w innym może sobie nie poradzić. Zmiana środowiska to zmiana sposobu pracy. W takim Ferrari nie będzie już liderem. Poza tym w rywalizacji z Alonso nie daje mu żadnych szans. Pzdr
Kamikadze2000
30.08.2012 05:14
Hamilton przepadnie, jak przejdzie gdzieś indziej. ;)
ice
30.08.2012 04:13
Ciekawe gdzie niby miałby pójść. Do Mercedesa zmarnować karierę?
adamo342
30.08.2012 03:09
A ja właśnie chcę żeby przeszedł do innego zespołu. Od czterech lat Hamilton nie był nawet na podium w generalkach więc zmiana zespołu wyszłaby mu na dobre.