FIA skróciła strefę DRS na Suzuce (akt.)

Prezentujemy również mapę z wszystkimi zmianami na torze
03.10.1212:23
Paweł Zając
2367wyświetlenia

FIA poinformowała dziś o skróceniu strefy DRS podczas tegorocznego Grand Prix Japonii.

Federacja zadecydowała o skróceniu strefy o 20 metrów w porównaniu do zeszłego roku, kiedy punkt pomiaru znajdował się 70 metrów za zakrętem 15, a punkt aktywacji 30 metrów za zakrętem 18.

W tym roku pomiar odległości pomiędzy zawodnikami będzie się odbywał 50 metrów przed szykaną Casio Triangle, a aktywacja systemu będzie odbywać się na linii kontrolnej za osiemnastym zakrętem.

W sezonie 2010, przed wprowadzeniem systemu DRS, podczas wyścigu oglądaliśmy zaledwie siedem manewrów wyprzedzania. Rok temu kierowcy zamieniali się pozycjami aż 59 razy.



Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

19
MPOWER
04.10.2012 03:17
@kemek @marrcus A teraz jest lepiej :)? Gdyby nie DRS to też z wyprzedzaniem lipa ;] Ja tamte czasy tak czy siak dobrze wspominam.
marrcus
04.10.2012 12:25
wtedy to były procesje, i tak było przynajmniej od 94 wtedy to sie wyprzedzali w boksach zazwyczaj
kemek
04.10.2012 10:18
@MPOWER Czyli do czasów sprintów między tankowaniami? A jeśli ktoś został przyblokowany, to czekał na jego postój? A walkę ryzykował tylko wtedy, kiedy wiedział, że gościu nie zjeżdża wcześniej niż on?
MPOWER
04.10.2012 06:05
@marrcus To ironia czy co ? O co najmniej 5 lat wystarczy się cofnąć.
marrcus
04.10.2012 12:03
znaczy do jakich lat? 60-70 ??
MPOWER
03.10.2012 10:25
@Aeromis Szczerze, to gdyby nie ten DRS to z wyprzedzaniem byłoby licho :) A na poważnie, niech wrócą do bolidów sprzed lat, gdzie bez żadnych fajerwerków oglądaliśmy piękne manewry wyprzedzania. Czego Wam i sobie życzę :)
Aeromis
03.10.2012 08:50
Całe szczęście, oby to coś dało. Zabijanie tego wspaniałego toru DRS-em to kompletne nieporozumienie. Poza tym w 2010 były inne opony, które w równie mocnym stopniu stopniu utrudniały wyprzedzanie, ze względu na strategie. W GP Japonii najlepiej jakby DRS-u w ogóle nie było .
Kordas
03.10.2012 07:20
@Mastah wypadałoby najpierw poznać kontekst wypowiedzi przed udzieleniem się...
TommyYse
03.10.2012 06:47
@Mastah Nie twierdzi tak. Asfalt wymieniony na połowie toru - nieźle.
Mastah
03.10.2012 05:20
Nie, do Kordasa, który twierdzi, że w trakcie wyścigu można używać DRS gdzie się tylko chce.
IceMan11
03.10.2012 05:17
@Mastah Pijesz do mnie?
Mastah
03.10.2012 04:06
A kto jechał z włączonym DRS w 130R w trakcie wyścigu, skoro nie można tego robić? Znasz w ogóle przepisy?
Kordas
03.10.2012 03:21
Ale też co innego jechać z otwartym skrzydłem w 130R w kwalifikacjach przy praktycznie pustym baku a co innego z pełnym bakiem w wyścigu i to do tego tuż za innym kierowcą, który pozbawia Cię docisku.
bufcik
03.10.2012 02:38
Dzięki za mapkę!
IceMan11
03.10.2012 02:17
@ziom100 Wszyscy jechali z otwartym skrzydłem przez 130R
ziom100
03.10.2012 01:26
@MPOWER Tu też racja, chociaż rok temu Vettel w kwalifikacjach jechał z otwartym skrzydłem od T14 do szykany, ale to nie ma znaczenia.
MPOWER
03.10.2012 01:19
@ziom100 Zgadzam się z Tobą, tam też by się przydała strefa DRS :), tylko że na T15 powinna się kończyć ;)
ziom100
03.10.2012 01:14
Ciekawe jak by wyglądała ilość manewrów wyprzedzania, gdyby aktywacja systemu DRS był między T14 a T16.
MPOWER
03.10.2012 01:08
A szkoda, że skrócili... Dla mnie nawet to powinny tam być dwie strefy :) Natomiast kolejna "afera" Na autosport.com napisano, że: "Jak donosi niemiecki magazyn Auto Motor und Sport, przed GP Japonii stajnia Ferrari poinformowała FIA o niezgodnym z przepisami wyginaniu się przy dużych prędkościach przednich płatów wyścigówek McLarena i Red Bulla. Oba zespoły miały zacząć stosować nielegalne rozwiązanie w momencie, gdy po zadyszcze formy wróciły do wygrywania - pierwszy od GP Węgier, drugi od GP Singapuru. Według Auto Motor und Sport, skrzydła McLarena oraz Red Bulla nie tak jak kiedyś wyginają się ku dołowi, a cofają w stronę przednich kół" No ciekawe, jak zwykle koniec sezonu i każdy każdemu teraz do tyłka włazi by znaleźć cokolwiek, by wygrać.