Sutil coraz bliżej powrotu do Force India?

Hinduska ekipa ma w przyszłym tygodniu ogłosić swój skład na sezon 2013
11.12.1213:50
Mateusz Szymkiewicz
2413wyświetlenia

Według różnych spekulacji, Adrian Sutil jest co raz bliżej powrotu do ekipy Force India.

Niemiec zadebiutował w Formule 1 w sezonie 2007, reprezentując barwy stajni z Silverstone, kiedy ta jeszcze występowała pod nazwą Spyker. Zawodnik stracił miejsce w Force India pod koniec ubiegłego roku, najprawdopodobniej przez jego konflikt z prawem. Obecnie hinduska ekipa ma jedno wolne miejsce, o które walczy między innymi Sutil, i wszystko wskazuje na to, iż to właśnie on je otrzyma.

Negocjujemy z Force India - powiedział Manfred Zimmermann, menedżer Adriana Sutila. Liczymy, że bardzo szybko podejmą swoją decyzję.

Ogłoszenie składu kierowców powinno nastąpić w przyszłym tygodniu - twierdzi źródło Sky Sports. Adrian wydaje się być najmocniejszym kandydatem do zostania partnerem di Resty, ponieważ posiada wymagane doświadczenie w Formule 1. Jednocześnie Vijay Mallya rozważa inne opcje. Cały czas wiedzieli, że da sobie radę. W przeszłości osiągał dobre wyniki, więc zaangażowanie go ma sens.

Źródło: www1.skysports.com, onestopstrategy.com

KOMENTARZE

16
SirKamil
12.12.2012 11:59
Z walecznością Kamui też jest mały problem. Niektórzy zauważyli, że w trakcie wielu jego manewrów do wypadku nie dochodzi tylko dzięki przytomności rywali ratujących się ucieczką z obranej linii. Po prostu Kamui doprowadza do sytuacji, gdy w krytycznej fazie manewru ma znikomy wpływ na samochód. To styl: zahamuje 10 metrów później niż się da a potem niech się dzieje wola nieba. Poza tym jego wizytówką w tym sezonie była pewne bezradność. Gdy nie wszystko szło perfekcyjnie, Japończyk potrafił znikać w głębokim kotle stawki poza top 10 i tam już pozostawać.
kabans
12.12.2012 11:46
Kobayashi pasowałby do caterhama, niech zbiera kase i gada caterhamem. Co do powrotu sutila to wydaje mi się, że to hunkelberg był jedyną szansa FI na podium czy nawet wygraną (bo prawda jest taka ze nico był najszybszy w brazyli podczas wyścigu), chociaż nie wiadomo jaki bolid będą mieli za rok.
jpslotus72
12.12.2012 10:25
Kobayashi po prostu zyskał sobie sympatię kibiców (także moją) widowiskowym, walecznym stylem jazdy - jaki pokazał w niektórych ze swoich startów (poczynając od pojedynku z walczącym o mistrzowski tytuł Buttonem, w swoim debiutanckim wyścigu - przez 2-3 solidne szarże z końca stawki, po zawalonych kwalifikacjach, po wspomniane wyżej podium na Suzuce). Problem właśnie w tym, że Kamui pokazał się z tej lepszej strony tylko w niektórych wyścigach - przez trzy sezony nie potrafił przekształcić tego w stabilny, wysoki poziom. Poza tym, pozytywnie wyróżniał się na tle swoich rodaków - poprzedników w F1. Cóż, Sutil też do największych orłów nie należy - ale to taki solidny jastrząb, który potrafi w dłuższej perspektywie utrzymać odpowiedni pułap i upolować tyle punktów, ile się od niego oczekuje. Narobił sobie niepotrzebnych problemów tym barowym wygłupem, ale chyba nie zasłużył na to, żeby zakończyło to jego karierę w F1. Nie mam - jako kibic - nic przeciwko temu, żeby Adrian po rocznej banicji powrócił do przyszłorocznej stawki.
SirKamil
12.12.2012 09:32
Kamui to typowy przykład socjologiczny na... coś, wiem na co, ale odpowiednia gałąź nauki, na której się nie znam pewnie potrafi to scharakteryzować. Niesamowite że tak mocno wzdycha się do kierowcy, który był tak niesamowicie nieskuteczny i przegrał z młodszym i mniej doświadczonym kolegą zespołowym, który również tytanem skuteczności nie był. Kamui w drugiej połowie sezonu poza wyskokiem na Suzuce i niezłym Abu Zabi nie jeździł. Perez nie jeździł ani trochę od września i tak ziarnko do ziarnka Sauber nie potrafił przeskoczyć Mercedesa którego zawodnicy mieli ogromne problemy z punktowaniem po wakacjach, a zwłaszcza w ostatnich 6 GP. Suma summarum Kobayashiemu pamięta się tylko najlepsze występy, albo wręcz tylko ten jeden z podium na Suzuce, ale sezon jest dłuższy.
THC-303
12.12.2012 07:33
Przychylam się do zdania Anderisa. Między Sutilem, Kobą, Buemim i Alguersuarim olbrzymiej różnicy nie ma. Jednak gdybym miał szeregować tych kierowców pod względem talentu czy umiejętności to dałbym: 1. Sutil, 2. Koba, 3. Buemi, 4. Jaime. Sauber w tym roku był moim zdaniem mocniejszy niż FI w zeszłym, ale to Sutil rok temu załapał się do TOP 10, a nie Kamui teraz.
Anderis
11.12.2012 07:24
I Kobayashi nie pokonał w tym sezonie kolegi zespołowego. W poprzednim też był remis w punktach, jeśli liczymy te wyścigi, w których Sergio wystartował, a w pojedynkach kwalifikacyjnych Perez pokonał Kamuiego jako debiutant. De la Rosa też był dużo większym wyzwaniem dla Japończyka, niż sugeruje to dorobek punktowy z 2010 (Pedro to jeden z największych pechowców tamtego sezonu, pod względem tempa od Kamuiego na przestrzeni sezonu nie odstawał). Ja to ujmuje tak: Kamui jest wystarczająco dobry, żeby w F1 się utrzymać, ale również wystarczająco słaby, żeby z niej wylecieć. Niemal dokładnie jak Sutil, Buemi, czy Alguersuari. W sumie to nie będę uważał tego za jakąś rażącą niesprawiedliwość jeśli ktokolwiek z tej grupy otrzyma fotel wyścigowy kosztem reszty. Będąc szefem zespołu najprawdopodobniej postawiłbym jednak na Sutila. Jego forma z lat 2010/2011 była dużo bardziej stabilna, niż Kamuiego kiedykolwiek. Kobayashi kilka wyścigów w sezonie miewa naprawdę niezłych, ale w wielu innych cieniuje. Debiutantowi możnaby wybaczyć, ale Japończyk ma za sobą 3 pełne sezony z rzędu w Sauberze, a wcześniej 2 wyścigi i pełno testów w Toyocie, 2 pełne sezony w GP2+GP2 Asia. Jego błyski zostały przyćmione przez Pereza w tym roku, wiec wątpię, że jeszcze coś lepszego z Kamuiego wyrośnie.
kamil_zmc
11.12.2012 06:53
Tak Kobayashi był na podium, bolidem którym jego kolega z zespołu był 3 razy. Więc nie przesadzałbym z tym jaki to Kamui jest dobry, bo on jest przeciętny.
kidmaciek
11.12.2012 06:04
Nie, Kobayashi nie był w top10 tego sezonu, ani żadnego innego. Sutil to solidny gość, właśnie kogoś takiego potrzebuje FI i będę się bardzo cieszył, jeśli w przyszłym sezonie Adrian wraz z Paulem Di Restą będa reprezentować ten zespół :)
Adakar
11.12.2012 05:50
@Anderis i podobnie jest teraz z Kobayashim ...
Anderis
11.12.2012 05:03
[quote="Sar trek"]Kobayashi pokazał parę fajnych manewrów wyprzedzania, a ostatnio stanął na podium w Japonii. [/quote] A Sutil pokazał parę fajnych występów w deszczu (Monaco 2008 albo qual do GP Brazylii 2009 albo GP Malezji 2010), pokonywał kolegów zespołowych, a ostatnio (zanim wyleciał z FI) skończył sezon w top10 w WDC bolidem, który nie wywałczył top5 w WCC.
Adam2iak
11.12.2012 04:06
@Anderis Ale nie było ich "tam" czyli w Force India :)
niza
11.12.2012 04:02
mykowhai To dla Ciebie "coś" osiągnęli chyba tylko tacy zawodnicy jak: Vettel, Alonso, Hamilton, Button, Raikkonen. Idąc tym tokiem myślenia nikt poza nimi nic nie pokazał
Sar trek
11.12.2012 03:48
Kobayashi pokazał parę fajnych manewrów wyprzedzania, a ostatnio stanął na podium w Japonii.
Anderis
11.12.2012 03:35
O Alguersuarim, Buemim, czy Kobayashim można powiedzieć to samo, co o Sutilu. "Oni już tam byli i za wiele nie pokazali".
mykowhai
11.12.2012 03:28
Mam nadzieję że to tylko takie gadanie, nie chce go już w F1. Swoje pokazał, w F1 i poza nią. Niech dadzą szanse komuś innemu, on już tam był i za wiele nie pokazał. W tym miejscy wolałbym już Alguersuari, Buemi czy Kobayashi, nawet jakiś debiutant może być.
Adam2iak
11.12.2012 02:34
To już było...