FIA zaniepokojona sytuacją w Bahrajnie

Federacja obawia się, że dojdzie do sytuacji podobnych z ostatnich lat.
19.12.1212:32
Karol Piątek
1559wyświetlenia

Międzynarodowa Federacja Samochodowa jest zaniepokojona sytuacją panującą w Królestwie Bahrajnu.

Z powodu zamieszek w arabskim państwie, wyścig na torze Sakhir w roku 2011 został odwołany, Formuła 1 powróciła na obiekt pod Manamą w minionym sezonie. Imprezie towarzyszyło wiele kontrowersji, a jedną z nich była rezygnacja z udziału w drugim piątkowym treningu przez zespół Force India, co miało zostać wywołane obawami o bezpieczeństwo pracowników hinduskiej stajni.

Tymczasem wiele wskazuje, że w przyszłym sezonie może dojść do podobnych wydarzeń. Według korespondenta dziennika The Times, Kevina Easona, niektórzy z przedstawicieli FIA przyznają, że federacja jest naprawdę zaniepokojona, perspektywą kolejnego, przerażającego zażenowania.

Anonimowe źródło w FIA w rozmowie z Easonem przyznało, że: ostatnie dwa lata to katastrofa public relations na każdym poziome. Wyścig się odbędzie, ale już możemy się zastanawiać nad tym co się wydarzy. Kwietniowe demonstracje nie były dobrze przygotowane, więc protestujący mają poczucie, że przegapili szanse wykorzystania wyścigu do swoich celów. Tym razem mają mnóstwo wiedzy i czasu aby wprowadzić swoje plany. Dla nas, obecny czas to okres trzymania kciuków, aby wszystko się dobrze potoczyło.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

4
+AS+
19.12.2012 05:11
@Ambrozya Kasa niestety robi swoje... a szkoda...
Karol24
19.12.2012 02:53
Normalne, ze ludzie którym nie podoba się coś w kraju robią protesty w czasie, kiedy danym kraju jest najgłośniej. W Polsce tez miały być strajki w czasie Euro, na szczęście zrezygnowali z tego pomysłu.
Ambrozya
19.12.2012 11:44
Wolałbym wyścigi we Francji, Austrii czy w Szwecji na Anderstorp niż jakieś ciapate tilkodromy...
marcin_114
19.12.2012 11:40
Dobrze muszą płacić, skoro Bernie ciągle ma nadzieję, że tam będzie spokojnie. Ja bym zrezygnował z GP w Barhajnie dopóki tam nie będzie spokoju.